Autor Wątek: Lou Reed nie żyje  (Przeczytany 1684 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sylvie

  • Сильвия
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1296
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Lou Reed nie żyje
« dnia: 27 Października 2013, 19:16:23 »
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22074
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Lou Reed nie żyje
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Października 2013, 19:42:46 »
Wielka strata dla całego rockowego świata. Trzy pierwsze albumy Velvet Underground to jedne z najbardziej wizjonerskich i wyprzedzających swoje czasy płyt jakie kiedykolwiek zostały nagrane....sam byłem pod ich wielkim wrażeniem wiele wiele lat temu: no bo jak można było grać punk rock w 1966 roku? Chwilami myślałem że może Reed Cale i spółka to przybysze z przyszłości :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Lou Reed nie żyje
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Października 2013, 19:52:19 »
A to miał być such a perfect day... ;(

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22074
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Lou Reed nie żyje
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Października 2013, 19:53:55 »
Reed miał niedawno przeszczep wątroby....
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Lou Reed nie żyje
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Października 2013, 19:54:14 »
R.I.P.

Solowej twórczości Reeda nie znam prawie wcale. Ledwie kilka "przebojów" w stylu "Walk on the Wild Side" czy też "Perfect Day". Nieco lepiej się orientuję w Velvet Underground - znam pierwsze 2 płyty; tę z Nico mam nawet oryginał.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22074
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Lou Reed nie żyje
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Października 2013, 20:21:23 »
R.I.P.

Solowej twórczości Reeda nie znam prawie wcale. Ledwie kilka "przebojów" w stylu "Walk on the Wild Side" czy też "Perfect Day". Nieco lepiej się orientuję w Velvet Underground - znam pierwsze 2 płyty; tę z Nico mam nawet oryginał.


to posłuchaj sobie przepięknej rock opery "Berlin" lub też jego najbardziej chyba dziwnej płyty czyli Metal Machine music- 40 minut ciągłych zgiełków maszynowo- gitarowych ( czyli coś dla Ciebie :) :) A poza tym Transformer- płyta wyprodukowana przez Bowiego- uchodząca za najlepsze solowe dzieło Reed'a .

What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Lou Reed nie żyje
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Października 2013, 08:55:06 »
R.I.P.

Solowej twórczości Reeda nie znam prawie wcale. Ledwie kilka "przebojów" w stylu "Walk on the Wild Side" czy też "Perfect Day". Nieco lepiej się orientuję w Velvet Underground - znam pierwsze 2 płyty; tę z Nico mam nawet oryginał.


to posłuchaj sobie przepięknej rock opery "Berlin" lub też jego najbardziej chyba dziwnej płyty czyli Metal Machine music- 40 minut ciągłych zgiełków maszynowo- gitarowych ( czyli coś dla Ciebie :) :) A poza tym Transformer- płyta wyprodukowana przez Bowiego- uchodząca za najlepsze solowe dzieło Reed'a .

Z pewnością się zapoznam.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.