Połączone Zdarzenia

  • "CONSEQUENCES" - nowy album PH: 16 Kwietnia 2012

Autor Wątek: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla  (Przeczytany 19087 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #30 dnia: 22 Marca 2012, 06:52:23 »
Na sofasound nowa płyta ma swoją stronę:

http://sofasound.com/phcds/consequences.htm
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22072
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #31 dnia: 22 Marca 2012, 10:32:44 »
Na sofasound nowa płyta ma swoją stronę:

http://sofasound.com/phcds/consequences.htm



Ceizuracu a ty dostaniesz moze  wersje promocyjna do recenzji??? ;)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #32 dnia: 22 Marca 2012, 11:34:23 »
Na sofasound nowa płyta ma swoją stronę:

http://sofasound.com/phcds/consequences.htm
Ceizuracu a ty dostaniesz moze  wersje promocyjna do recenzji??? ;)

Niestety nie. A wiesz, że chciałbym...
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6640
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #33 dnia: 22 Marca 2012, 12:22:09 »
Na sofasound nowa płyta ma swoją stronę:

http://sofasound.com/phcds/consequences.htm
Ceizuracu a ty dostaniesz moze  wersje promocyjna do recenzji??? ;)

Niestety nie. A wiesz, że chciałbym...

Może Hajduk dostanie .. i coś na napisze.
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Hajduk

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 1093
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #34 dnia: 22 Marca 2012, 15:19:27 »
Na sofasound nowa płyta ma swoją stronę:

http://sofasound.com/phcds/consequences.htm
Ceizuracu a ty dostaniesz moze  wersje promocyjna do recenzji??? ;)

Niestety nie. A wiesz, że chciałbym...

Może Hajduk dostanie .. i coś na napisze.

Jak Hajduk dostanie to napisze. Z tego co wiem mają przyjść już niedługo (może przyszły tydzień?).

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6640
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #35 dnia: 22 Marca 2012, 15:40:19 »
Na sofasound nowa płyta ma swoją stronę:

http://sofasound.com/phcds/consequences.htm
Ceizuracu a ty dostaniesz moze  wersje promocyjna do recenzji??? ;)

Niestety nie. A wiesz, że chciałbym...

Może Hajduk dostanie .. i coś na napisze.

Jak Hajduk dostanie to napisze. Z tego co wiem mają przyjść już niedługo (może przyszły tydzień?).

Fajnie.
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

  • Gość

Desdemona

  • Gość
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #37 dnia: 22 Marca 2012, 19:53:27 »
Tu już można zamawiać, ale pewnie w Sonicu będzie taniej:

http://www.fan.pl/katalog/p91868033_peter_hammill_consequences.html


Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6640
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #38 dnia: 22 Marca 2012, 20:37:27 »
Tu już można zamawiać, ale pewnie w Sonicu będzie taniej:

http://www.fan.pl/katalog/p91868033_peter_hammill_consequences.html



Już od tygodnia w sklepie Fan jest. Lepiej u nich nie kupować,gdzie indziej będzie szybciej. 
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22072
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #39 dnia: 23 Marca 2012, 11:19:47 »
ja zamówie U Kosiaka chyba
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #40 dnia: 30 Marca 2012, 07:50:20 »
Japońska recenzja (po googlowym tłumaczeniu):  :D

Zaczęło zastrzeżeń akceptują, a także rozkładaną dźwięku, nawet w różnych sklepach, niech wprowadzają zwolnienie wyrok za promocja została przydzielona mediach i sklepach muzycznych można zobaczyć wspólnego z nimi. -------------------------------------------------- "Shizu Ku ~ en Sea Con" to album i pierwszy utwór solowy Piotra 30, o oryginalnej muzyki. Nowe utwory napięta i mrowienie 10 utworów to coś przedłużyć (granica) granicę (forma) formularza. Niektóre muzyka, lub (rozwlekły), słowa są pełne słów - i nieporozumień i błędów, jest słyszeć o nieporozumieniu. I wokół ust inny róg) innym kątem, życia i działania, są Sobadate ucho, są monitorowane, znaków, które są, być razem do końca życia, być zaskoczony. Zdarza się, że te utwory będą wędrować do obszaru opowiadań i filmów - na obrzeżach książki (ramki) brzegu kadru, po drugiej stronie przedziału od razu, ale coś się dzieje. Są jednak rzeczy, uciec od standardu utworu, jest uruchomiony przez centrum nagrania każdego przędzy opowieści jest potężny. Instrumental konfiguracji centrum postawił na fortepianie i wiele gitarze elektrycznej. Perkusja jest rzadki. Zamiast wykrzykniki przez inne instrumenty, czasem wtrącił nagle i rozszerzyć obraz dźwiękiem ma na celu podkreślenie odcienia. Co stało się centrum wszystkich piosenek jest występ w roli głównego wokalu imperatyw harmonii, i wsparcia. Po raz kolejny, wszystko zostało nagrane w pełni człowiekiem, napisał, rozegrany zostanie, a śpiewane. "Shizu Ku ~ en Sea Con" jest ważnym dodatkiem do twórczości Piotra. -------------------------------------------------- - ale myślę, że Peter jest oznaką zdania zobowiązań dobrze, albo temat, takich jak komunikacja, gdzie słowa i woli. I w zasadzie, czułem się jak to, co zostało wspomniane, "powiedział tragedia spowodowana przez (nieporozumienie z powodu języka), że" można je umieścić nieprawidłowa zrozumienie "lub. Nazywa się pięć muzyka fortepianowa grana jest na ostatnim Japonii trasie jest jak każdy zna drogę, na pozostałych pięciu piosenek, lub jeśli albo będzie grać na żywo to by było? Myślisz, i starać się słuchać punktu widzenia na uwadze, i 1.3.4.6.8 gitara piosenka albo. Istnieją jednak, Tajowie, jak jest napisane i spróbuj skupić się na oświadczeniu tutaj, w tej pracy, jest to centrum konfiguracji muzyki instrumentalnej i "Electric Guitar", z gitarą akustyczną z wyjątkiem niektórych (lub która przyciąga ucho) Mono-gitara elektryczna płynie nie ma silnej ciągnąć oka. Wśród nich, 8. Do końca gitary było niesamowite. Do tej pory dane mi było oglądać codziennie słuchając dojazdy rano i wieczorem jeden raz, kiedy od pierwszego wrażenia, stopniowo, to taki stan, że zdumiewa nas głębokości. Co powinienem powiedzieć, nawet z muzyką jak jesteś podekscytowany przyjść okiem Innowacji w ciemności wszechświata jednak, że taki kręgosłupa. Układ, ponieważ nie jest krzykliwe lub dramatyczny rozwój, ale najpierw może wydawać się skromna, ta praca jest rzeczywiście, jakby napisany przez Piotra, jest bardzo potężny.

przez BLOG mistrza Miyazaki  :D

http://inverse.exblog.jp/18047212/
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22072
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #41 dnia: 30 Marca 2012, 09:05:59 »
brzmi zupelnie jak powiesc awangardowa ;)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #42 dnia: 30 Marca 2012, 10:44:55 »
brzmi zupelnie jak powiesc awangardowa ;)

Odnaleziony po latach fragment prologu do "Trenu Finneganów" Joyce'a.  :D
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6640
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #43 dnia: 31 Marca 2012, 03:04:30 »
Czekam na "ludzki" język Hajduka :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Hajduk

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 1093
    • Zobacz profil
Odp: "CONSEQUENCES" - nowy studyjny album Hammilla
« Odpowiedź #44 dnia: 06 Kwietnia 2012, 00:11:17 »
Pora na pierwsze wrażenia po jednokrotnym przesłuchaniu nowego albumu Petera Hammilla.

Za każdym razem gdy dochodzą mnie wieści o nowej płycie Hammilla, zadaję sobie pytanie, czy Peter jest jeszcze w stanie mnie czymś zaskoczyć? Nie, bym oczekiwał od niego jakichkolwiek wolt stylistycznych, albo „zaskoczeń” samych w sobie. To pytanie sprowadza się raczej do tego, czy kolejny zestaw piosenek/utworów/kompozycji wzbogaci jego artystyczny wizerunek, czy też raczej dostarczy nam świeżej porcji tego co już znamy i za co cenimy go od lat. Pytanie o tyle zasadne, że po kilku popowych albumach z drugiej połowy lat osiemdziesiątych (z grubsza biorąc), gdy niewiele wskazywało, że Hammill wróci do świetności chociażby „The Future Now”, artysta potrafił nadal zaskakiwać płytami ambitnymi („Fireships”), odważnymi („The Noise”) czy po prostu artystycznie udanymi („This”).
Tym razem sam Hammill podniósł poprzeczkę wysoko. Jego ostatnie dwie płyty studyjne - „Singularity” i „Thin Air” - okazały się być pozycjami niezwykle spójnymi, dojrzałymi, muzycznie satysfakcjonujacymi. „Eksperymentalny” „Grounded In Numbers” przygotowany wspólnie z Van der Graaf Generator rozszerzył kompozytorską paletę. Jak komentuje to sam autor, część kompozycji, które trafiły na „Consquences”, powstało z zamiarem włączenia ich w repertuar VdGG, ale to raczej mylny trop. „Consequences” jest bliżej „InCoherence”, niż jakiejkolwiek płycie Graffów. Myślę, że ważnym tropem, który w marcowym dzienniku podrzuca sam autor, jest fakt, że tym razem główną metodą pracy nad nowym krążkiem (a co za tym idzie zawartymi na nim piosenkami) było obudowywanie tkanką instrumentalną partii głównego wokalu (który w większości przypadków był nagrywany jako podstawowy w pierwszym podejściu). I to wyraźnie słychać. To co porządkuje nowe piosenki, to przede wszystkim linie melodyczne partii wokalnych. To one są najważniejsze, a akompaniament i pomysły aranżacyjne mają im służyć. Trzeba od razu dodać, że melodie nowych utworów są... mało chwytliwe, raczej toporne, trudne. Hammill raczej zawęża w nich ambitus (choć często rozszerza harmonię poprzez wielogłosowe nakładki), co sprawia, że brzmią wręcz ascetycznie. Niewiele tu również rozbudowanych partii instrumentalnych. Właściwie jedynie „Scissors” wieńczy gitarowa coda, a jej pojawienie się wynika logicznie z tekstu utworu. Jednego z najbardziej przejmujących, dotyczącego ulicznej prostytucji. To ilustracja „konsekwencji”, do których prowadzi obrana przez bohaterkę droga. Większość nowych piosenek to utwory o wielu muzycznych wątkach, ale trzeba przyznać, że pojawianie się w nich nowych motywów nie jest w żaden sposób przygotowywane. Tak jest chociażby w otwierającym album „Eat My Words, Bite My Tongue”, przez co nowe piosenki sprawiają wrażenie raczej statycznych. Zdecydowanie mamy tu do czynienia z liryką (a nie epiką), to raczej impresyjne ilustracje stanów, a nie opisy (eposy) zdarzeń.
Tym razem Hammill ograniczył się do niewielkiej palety barw i instrumentów. Dominuje głos i gitary elektryczne (ale w bardzo przestrzennych „konfiguracjach”), z rzadka wzbogacane o fortepian, klawisze czy też tamburyn lub instrumenty perkusyjne. Ten monochromatyczny zestaw wynika z narzuconego sobie ograniczenia do nagrywania jedynie na ośmiu ścieżkach. Myślę, że to również sprzyjało skupieniu i wytworzeniu kontemplacyjnego nastroju.
Tekstowo całość dotyczy konsekwencji naszych działań: niewyparzonego języka (wspomniane „Eat My Words, Bite My Tongue”), nieumiejętności jasnego wyrażania naszych myśli i pragnień („That Wasn't What I Said”), przypadkowych internetowych znajomości („New Pen-pal”, czyżby tekstowy odprysk „Smoke”?), powierzchownych znajomości, które przybierają niespodziewany obrót („Close To Me”) czy też obranej przez nas drogi (prostytutka w „Scissors”, choć równie dobrze bohaterką może być kobieta skazana na żebranie by wyżywić siebie i swoje dzieci). Największym dla mnie zaskoczeniem są jednak utwory, w których Peter nie boi się mówić o swojej starości i zbliżającej się śmierci („All The Tiredness” i „A Run Of Luck”). Starość i śmierć są dla niego nieuchronną konsekwencją życia samego w sobie. Temat śmierci i przemijania pojawiał się już u Hammilla wcześniej (śmierć przyjaciela w „Not For Keith”, przemijanie w „Time To Burn” czy też „pozawałowy” album „Singularity”), lecz dopiero na „Consequences” przybrał tak przejmującą formę. Jest tu pogodzenie się z nieuchronnością naszego losu: „When time runs out we know we can't ask for more. This much is sure, that life's still great though the wick's burned out”. To słowa, które prawie wieńczą ten album.
„Consequences” nie mają w sobie tego polotu i powabu, które kryje w sobie „Thin Air”. Są surowe i „odpychające”. „Conseuences” trwają 50 minut. Ale są to jedne z najważniejszych pięćdziesięciu minut tego roku.