Ankieta

jakie są wasze dwie ukochane płyty Led Zeppelin

Led Zeppelin
5 (19.2%)
Led Zeppelin II
5 (19.2%)
Led Zeppelin III
4 (15.4%)
Led Zeppelin IV
9 (34.6%)
Houses of the Holy
1 (3.8%)
Physical Graffiti
1 (3.8%)
Presence
1 (3.8%)
In Through the Out Door
0 (0%)
Coda
0 (0%)

Głosów w sumie: 13

Autor Wątek: Zeppeliny nadlatują  (Przeczytany 10691 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Zeppeliny nadlatują
« dnia: 21 Lutego 2011, 00:11:06 »
Pytanie proste jak budowa cepa....glosujemy tylko na plyty studyjne


ja oryginalny nie będe i glosuje na I i IV
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Desdemona

  • Gość
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Lutego 2011, 00:13:09 »
Pytanie proste jak budowa cepa....glosujemy tylko na plyty studyjne

Ale odpowiedź już nie, bo lubię praktycznie wszystkie ;)
Muszę przesłuchać na nowo, to może się zdecyduję.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Lutego 2011, 00:19:06 »
ja juz ich słuchac nie muszę bo znam te plyty niemal na pamieć- mialem taki okres z 8 lat temu kiedy Zeppelinow pół roku na okragło sluchałem- szczegolnie pierwszą czworke- bo tam są same ARCYDZIELA, pozniej bylo juz róznie: Houses i Physical byly bardzo dobre ( chwilami wybitne)  jednak Presence juz nieco słabsze podobnie jak In through a Code uwazam juz jako ciekawostkę

What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Lutego 2011, 00:28:12 »
a i jeszcze uzasadnienie:

I- dla mnie obok In the court najwybitniejszy debiutancki album of all times..........ponadczasowe arcydzieło ktore na cale stulecia zdefiniowalo hard rocka
IV- za Schody i przede wszystkim When the levee breaks- gdzie Bonzo zagrał perkusyjny motyw wszechczasów...a jest jeszcze Black dog i przede wszystkim Rock and roll- czyli hymn przez wielkie H


What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Lutego 2011, 00:51:35 »
III I IV
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Kuba

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 616
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Lutego 2011, 01:06:05 »
Faworyta mi łatwo wskazać, to "II", a jeśli chodzi o drugą płytę, to strasznie ciężko. Praktycznie wszystkie płyty prócz "In Through the Out Door" (bo jak Sebastian wspomniał "Coda" to ciekawostka) jeśli nie są genialne, to są równe i nie schodzą poza pewien poziom. "IV" chyba najlepiej broni się po latach z pozostałych. Dobrze, że nie ma trzech opcji, bo byłoby jeszcze ciężej :D.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Lutego 2011, 06:29:59 »
I
Physical Graffiti.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21980
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Lutego 2011, 10:50:31 »
Dobrze, że nie ma trzech opcji, bo byłoby jeszcze ciężej :D.




a ja myślę ze łatwiej bo bym na II zagłosował
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Lutego 2011, 17:15:28 »
I i IV... o ile z IV nie mam żadnych wątpliwości, to już "jedynkę" wybieram z dużym wahaniem. Na III i PG również nie brakuje genialnych momentów... swoją drogą muszę sięgnąć po te płyty. może wówczas zmienię zdanie.

Offline Sylvie

  • Сильвия
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1296
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Lutego 2011, 19:24:52 »
"Dwójka" i "Houses of the Holy", bardzo lubię "No Quarter".
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Lutego 2011, 00:46:54 »
II i IV.
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline Martha

  • Moderatorka Globalna
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 242
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #11 dnia: 31 Marca 2011, 17:51:52 »
III i IV.
Waiting for the doctor to come.

Offline Natalie

  • Натали
  • Central Scrutinizer
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #12 dnia: 31 Marca 2011, 21:25:56 »
II i IV
Some call me SATAN others have me GOD
some name me NEMO... I am unborn.

Offline Tyrystor

  • Koneser
  • Zaawansowany użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 349
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Zeppeliny nadlatują
« Odpowiedź #13 dnia: 16 Grudnia 2011, 20:03:06 »
A ja nietypowo - Presence na czele.  :D Jak dla mnie album dość ciężki, trudny, ostry - i za to go lubię. :) Aha, Achilles jest w pierwszej dwójce moich ulubionych kawałków LZ.

O drugim wyborze zadecydował rzut monetą - reszka, czyli Dwójka wygrała, Czwórka miała pecha.  ;) Zresztą, II jest wg mnie spójną, żywą płytą rockową, natomiast IV jest Dziełem - wielkim, wybitnym, ponadczasowym itd., ale przez to wracam do niej rzadziej niż do Dwójki.
Aha, Schody też są w pierwszej dwójce moich ulubionych kawałków LZ.  :P
It's crazy to exist.