Radiohead i nowa płyta

[Sebastian Winter]

ci znowu wymyslili



 W sobotę, 19 lutego premierę będzie miał nowy album grupy Radiohead. Płyta zatytułowana "The King of Limbs" ukaże się w formie gazety.

Grupa Radiohead kontynuuje nietypową politykę wydawniczą zapoczątkowaną cztery lata temu albumem "In Rainbows". Informacje o najnowszym dziele grupy, zatytułowanym "The King of Limbs" zostały ogłoszone na pięć dni przed planowaną premierą, która będzie miała miejsce 19 lutego.

Ponadto, album nie zostanie wydany w tradycyjnej formie, ale w postaci gazety. W skład zestawu wejdą: dwa 10-calowe winyle, płyta CD, "wiele różnych grafik dużego formatu, oraz 625 mniejszych", które razem z płytami zamknięte będą w specjalnym, wykonanym z biodegradowalnego materiału opakowaniu. Do całości dołączony będzie link do cyfrowej wersji albumu, a jedna, losowo wybrana osoba otrzyma dodatkowa płytę winylową z dwoma utworami oraz autografami muzyków Radiohead.

Album można zamówić tutaj. Premiera fizycznej wersji płyty-gazety zaplanowana jest na 9 maja, natomiast każdy kto ją zamówi, już od soboty będzie mógł legalnie ściągnąć nowy materiał brytyjczyków.

Płyta "The King of Limbs" dostępna jest również w wersji cyfrowej, bez gazety, winyli i innych wspomnianych dodatków.

[kpt. Nemo]

W pogoni za oryginalnością... Chętnie zobaczę jak to wygląda, ale Radiohead nie słucham i wszystko co biodegradalne źle mi się kojarzy

[Polset]

Maja kase to sie bawią Co nie zmienia faktu że o kiepskie garnie

[Sebastian Winter]

a ja radiohead bardzo lubie- od plyty Kid a nagrywają same dobre rzeczy- dlatego cieszy mnie nowa płyta- jeśli chodzi o sposob jej wydania juz mnie coś takiego nie bawi - jakby na siłę chciali byc oryginalni- a przeciez najwazniejsza jest muzyka- bo siłą rzeczy polityka wydawnicza zespołu znowu ją pewnie przesloni

[Sylvie]

Ja Radiohead nie lubię.
Ale takich bajerów będzie coraz więcej, bo sprzedaż "normalnych" CD spada.
Przecież nawet VdGG wydał najnowszą płytę także na winylu, chyba nie było "Trisectora" w wersji winylowej???

[Polset]

Ja Radiohead nie lubię.
Ale takich bajerów będzie coraz więcej, bo sprzedaż "normalnych" CD spada.
Przecież nawet VdGG wydał najnowszą płytę także na winylu, chyba nie było "Trisectora" w wersji winylowej???

Tak ale w limitowanym nakładzie. Winyle wracają do łask i nie porównywał bym tego do takich jajec jak tu.

[Sylvie]

Ja Radiohead nie lubię.
Ale takich bajerów będzie coraz więcej, bo sprzedaż "normalnych" CD spada.
Przecież nawet VdGG wydał najnowszą płytę także na winylu, chyba nie było "Trisectora" w wersji winylowej???

Tak ale w limitowanym nakładzie. Winyle wracają do łask i nie porównywał bym tego do takich jajec jak tu.

Racja, ale będzie takich "jajec" coraz więcej

[Polset]

Ja Radiohead nie lubię.
Ale takich bajerów będzie coraz więcej, bo sprzedaż "normalnych" CD spada.
Przecież nawet VdGG wydał najnowszą płytę także na winylu, chyba nie było "Trisectora" w wersji winylowej???

Tak ale w limitowanym nakładzie. Winyle wracają do łask i nie porównywał bym tego do takich jajec jak tu.

Racja, ale będzie takich "jajec" coraz więcej

Pewnie tak Ale nie wszystkich bedzie stać(artyści,mała wytwórnie) To trochę chyba kosztuje?

[Sylvie]

Ja Radiohead nie lubię.
Ale takich bajerów będzie coraz więcej, bo sprzedaż "normalnych" CD spada.
Przecież nawet VdGG wydał najnowszą płytę także na winylu, chyba nie było "Trisectora" w wersji winylowej???

Tak ale w limitowanym nakładzie. Winyle wracają do łask i nie porównywał bym tego do takich jajec jak tu.

Racja, ale będzie takich "jajec" coraz więcej

Pewnie tak Ale nie wszystkich bedzie stać(artyści,mała wytwórnie) To trochę chyba kosztuje?

No, na pewno.
Mam nadzieję, że jako opcja będą też "normalne" CD do wyboru, żeby było taniej.
Ew. płyty całkiem znikną i będzie się kupowało mp3 (albo jakiś lepszy format) z netu, pewnie w przyszłości tak będzie.

[Polset]

Ja Radiohead nie lubię.
Ale takich bajerów będzie coraz więcej, bo sprzedaż "normalnych" CD spada.
Przecież nawet VdGG wydał najnowszą płytę także na winylu, chyba nie było "Trisectora" w wersji winylowej???

Tak ale w limitowanym nakładzie. Winyle wracają do łask i nie porównywał bym tego do takich jajec jak tu.

Racja, ale będzie takich "jajec" coraz więcej

Pewnie tak Ale nie wszystkich bedzie stać(artyści,mała wytwórnie) To trochę chyba kosztuje?

No, na pewno.
Mam nadzieję, że jako opcja będą też "normalne" CD do wyboru, żeby było taniej.
Ew. płyty całkiem znikną i będzie się kupowało mp3 (albo jakiś lepszy format) z netu, pewnie w przyszłości tak będzie.

Jak djdzie to tego że muzyka była by sprzdwana tylko cyfrowo to nik nie będzie kupował. Każdy ściągnie na darmo (ja też) Po co kupować cos co można mieć gratis. Jak kupujesz CD to masz dysk fizycznie,poligrafię. Nawet jak będa bardzie scigać to ludzie zawsze coś wynajdą żeby to ominąć  

[kpt. Nemo]

Przeraża mnie wizja końca materialnych wydawnictw. Era winyli mnie ominęła, ale dość mocno siedzę w CD-kach, nawet jeśli większość muzyki mam na komputerze (się wygodny zrobiłem), to na półce płytka musi być. Jak mówił PH w wywiadzie dla MLWZ, fizyczne nośniki rodzą pewnego rodzaju więź ze słuchaczem. .mp3 i .jpg nie zastąpią mi płyty i wkładki.

[Desdemona]

Przeraża mnie wizja końca materialnych wydawnictw. Era winyli mnie ominęła, ale dość mocno siedzę w CD-kach, nawet jeśli większość muzyki mam na komputerze (się wygodny zrobiłem), to na półce płytka musi być. Jak mówił PH w wywiadzie dla MLWZ, fizyczne nośniki rodzą pewnego rodzaju więź ze słuchaczem. .mp3 i .jpg nie zastąpią mi płyty i wkładki.

Mnie najbardziej będzie brakowało zapachu nowo rozpakowanej płyty

[Polset]

Przeraża mnie wizja końca materialnych wydawnictw. Era winyli mnie ominęła, ale dość mocno siedzę w CD-kach, nawet jeśli większość muzyki mam na komputerze (się wygodny zrobiłem), to na półce płytka musi być. Jak mówił PH w wywiadzie dla MLWZ, fizyczne nośniki rodzą pewnego rodzaju więź ze słuchaczem. .mp3 i .jpg nie zastąpią mi płyty i wkładki.

Mnie najbardziej będzie brakowało zapachu nowo rozpakowanej płyty

Totalnie sie z wami zgadzam. A poza tym juz jest smutno ze nie ma sensa kogoś zprosić do siebie i pożyczyć mu płyty. Wszytko przez internet  Ma to zalety praktyczne ale duch gdzie uleciał

[Sebastian Winter]

Przeraża mnie wizja końca materialnych wydawnictw. Era winyli mnie ominęła, ale dość mocno siedzę w CD-kach, nawet jeśli większość muzyki mam na komputerze (się wygodny zrobiłem), to na półce płytka musi być. Jak mówił PH w wywiadzie dla MLWZ, fizyczne nośniki rodzą pewnego rodzaju więź ze słuchaczem. .mp3 i .jpg nie zastąpią mi płyty i wkładki.

Mnie najbardziej będzie brakowało zapachu nowo rozpakowanej płyty

zgadzam sie - nic nie zastąpi   fizycznego nośnika- poza tym my starej daty jesteśmy- większość osób ( glownei mlodzież) woli miec plyte na mp3 bywa  tez ze nie sama płyte tylko poszczególne kompozycje-sama idea longplaya powoli odchodzi zapomnienie

[Polset]

Przeraża mnie wizja końca materialnych wydawnictw. Era winyli mnie ominęła, ale dość mocno siedzę w CD-kach, nawet jeśli większość muzyki mam na komputerze (się wygodny zrobiłem), to na półce płytka musi być. Jak mówił PH w wywiadzie dla MLWZ, fizyczne nośniki rodzą pewnego rodzaju więź ze słuchaczem. .mp3 i .jpg nie zastąpią mi płyty i wkładki.

Mnie najbardziej będzie brakowało zapachu nowo rozpakowanej płyty

zgadzam sie - nic nie zastąpi   fizycznego nośnika- poza tym my starej daty jesteśmy- większość osób ( glownei mlodzież) woli miec plyte na mp3 bywa  tez ze nie sama płyte tylko poszczególne kompozycje-sama idea longplaya powoli odchodzi zapomnienie

Ja się przyznam-kopiuję oryginalne płyty do mp3 bo tak mi wygodnie-nie muszę co chwilę wkładac i wyjmować płyty a dzieki temu dysk CD sie mniej niszczy. Ale idea longplaya nigdy nie przestanie mi być bliska.