Autor Wątek: Solówki  (Przeczytany 54333 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hajduk

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 1093
    • Zobacz profil
Odp: Solówki
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Grudnia 2010, 21:46:57 »
Po pierwsze: muszę przyznać się do błędu. W "Man-Erg" na fortepianie również gra Hugh Banton. Przy słowach "I too live inside me..." (powrót pierwszego tematu) pojawia się druga partia fortepianu (takie "romantyczne" (w sensie muzyki z epoki romantyzmu) ozdobniki).
Do tego wejścia na fortepianie oraz fortepianie elektrycznym gra Peter Hammill.
Jedyne "solo" to, jak wspomniałem solo saksofonu sopranowego (5:54-7:35) grane w podziale siedem taktów, kolejne siedem taktów w zmienionej tonacji - czterotaktowa koda - łącznik prowadzący do powrotu pierwszego tematu. W tym fragmencie słychać również biegniki w wykonaniu Frippa.
Krótkie wtręty solistyczne to saksofon miedzy pierwszą a drugą zwrotką 1 tematu (1:14-1:27), dwa razy organy na przesterze w drugim (diabolicznym) (3:05-3:21) i (3:41-3:55), przy czym druga partia jest raczej ukladem akordów.  Saksofony unisono grają tu riff na 11/8.
Zaryzykuję twierdzenie, że jednak Hugh nie gra solówek w "Man-Erg". Przez "solówkę" rozumiem partię/partie grane przez jeden instrument (rzadko więcej instumentów) wykonywane ponad stałym układem akordów tworzącym chorus (ale nie musi to być chorus). Solo może być improwizowane lub komponowane. Generalnie w przypadku sola mamy do czynienia z homofonią. W polifonii zdarzały sie partie solowe lub duety - ale w przypadku muzyki polifonicznej chodziło o prowadzenie kilku niezależnych od siebie równorzędnych partii. Muzyka homofoniczna jest bardziej wertykalna, oparta o następstwo akordów funkcyjnych.

Muzyka VdGG jest raczej pozbawiona solówek - choć i takich znajdzie się tu pewnie wiele. Za to opracowania kompozycji są bardzo bogate instrumentalnie tworząc zawiłą i gestą tkankę - także złożoną z krótkich partii solistycznych, których nie nazywałbym ich solówkami. Czasem tworzą one skomplikowane kontrapunkty.
ps. Kolejne solo to hammond w "Ocotpus".

Offline Kuba

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 616
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Solówki
« Odpowiedź #16 dnia: 10 Grudnia 2010, 13:04:56 »
Najlepsza solówka, niezaprzeczalnie - Killer. Faktycznie w muzyce VDGG nie jest zbyt dużo solówek, ale dla mnie właśnie ta z Killera jest taką charakterystyczną, rozpoznawalną i najbardziej reprezentatywną.
« Ostatnia zmiana: 10 Grudnia 2010, 14:17:26 wysłana przez Desdemona »
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?