"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH

Van Der Graaf Generator => Ankiety van der graafowe => Wątek zaczęty przez: ceizurac w 11 Maja 2009, 21:47:31

Tytuł: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Maja 2009, 21:47:31
Dołączył do nas nowy użytkownik - Yer Blue, który jest wielkim fanem tego albumu. Zrobiłem ankietę dotyczącą "Aerosolu..." - ale w wersji pierwotnej (bez dodatków na remasterach - tym bardziej, że są 2 wersje tych dodatków - było by z tym trochę kłopotów).
Może wyniki nas czymś zaskoczą?

Ja głosuję na - grany właściwie do dziś przez Hammilla "Afterwards", "Aquarian" i "Octopus".
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 11 Maja 2009, 21:52:48
Octopus Aquarian i Necromancer [ok] [ok] O0 0=0
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 11 Maja 2009, 21:54:25
A ja głosuję na - grany właściwie do dziś przez Hammilla "Afterwards", "Aquarian" i "Octopus".

Niczego nie skopiowałem itp ;D
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Maja 2009, 21:55:13
A ja głosuję na - grany właściwie do dziś przez Hammilla "Afterwards", "Aquarian" i "Octopus".

Niczego nie skopiowałem itp ;D


Ja też.
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 11 Maja 2009, 21:59:02
Nie mam własnego zdania ( [><] ), więc głosuję tak jak Hennos, czyli na grany właściwie do dziś przez Hammilla "Afterwards",
"Aquarian" i "Octopus" [ok]
(Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D).
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Tamara w 11 Maja 2009, 22:24:33
Nie mam własnego zdania ( [><] ), więc głosuję tak jak Hennos, czyli na grany właściwie do dziś przez Hammilla "Afterwards",
"Aquarian" i "Octopus" [ok]
(Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D).
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 11 Maja 2009, 23:31:26
Ja na razie nie mam jeszcze w pełni wyrobionego własnego zdania dlatego na razie wstrzymuję się od głosowania…
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 11 Maja 2009, 23:37:57
1. Octopus - właściwie jedyny utwór na tej pierwszej solowej plycie Petera Hammilla (jak wiemy podpisanej nazwą grupy tylko i wyłącznie ze względów niefortunnego kontraktu z Mercury), pomijając nagrane wcześniej na singiel "Afterwards" i "Necromancer", który zwiastuje późniejszy styl VdGG, również za ciekawą i gwałtowną partię organów Hugh Bantona i mroczny, dotyczący relacji damsko-meskich tekst Petera Hammilla.

2. Othentian St. (Parts 1 & 2) - bo zwiastuje delikatniejszą, balladową stronę VdGG (rozwijaną i w "Out Of My Book" i "My Room")

3. Into A Game - (mimo niestrojącej gitary akustycznej) bo zawiera zespołową kodę i jeden z pierwszych liryków Petera dotyczącego rozpadu związku.

Trzy grosze: ankieta powinna zawierać jeszcze dwa utwory z tej sesji "Ferret & The Featherbird" i "Giant Squid", które Hammill namaścił umieszczając je na swojej wersji reedycji kompaktowej.
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Polset w 12 Maja 2009, 04:50:48
Afterwards Necromancer
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Maja 2009, 11:06:26
Trzy grosze: ankieta powinna zawierać jeszcze dwa utwory z tej sesji "Ferret & The Featherbird" i "Giant Squid", które Hammill namaścił umieszczając je na swojej wersji reedycji kompaktowej.

Równie dobrze mógłbym jeszcze dodać utwory z singla "People You Were Going To", które były na remasterze; ale od początku jeśli są ankiety - to w wersjach oryginalnych (bez dodatkowych utworów - te mają swoją ankietę - http://vdgg.art.pl/forum/index.php?topic=330.0)
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 12 Maja 2009, 12:10:15
to chyba najbardziej niedoceniana plyta Hamilla i kolegow- ja wlaściwie tez poznalem ją dosc pozno- 2 lata temu.....dobrze wiec ze komuś chcialo sie zrobić ankiete na temat tego albumu- bo to jedyna plyta VDGG tak bardzo odjechana
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Yer Blue w 12 Maja 2009, 14:51:05
Dołączył do nas nowy użytkownik - Yer Blue, który jest wielkim fanem tego albumu. Zrobiłem ankietę dotyczącą "Aerosolu..." 

Wielki fan Aerosolu dziekuje za stworzenie bardzo słusznego wątku :)
Poszperałem troche na innych forach i znalazłem kilka słow bełkotu o debiutańckiej płycie VDGG. Tekst pochodzi sprzed ponad roku ale to tak jakbym go pisał dziś:

Strasznie niedoceniona to płyta, zupełnie tego nie rozumiem. Brzmieniowo siedzi jeszcze dość mocno w latach 60-tych, i posiada nieodparty urok tej epoki. Piękne melodie, dawka psychodelii - czyli cos dla mnie. Płyta wyróżnia się na tle innych oprócz prostrzych form przede wszystkim brakiem saksofonu, co mi wcale nie przeszkadza. Nie jest to TAMTEN progresywny Graaf ale piękna muzyka zawsze się obroni.
Pierwsza strona jest o wiele bardziej piosenkowa od drugiej, ale te piosenki urzekają. Druga to już coś trochę innego. Aquarian poprzedzony krótkim wstepem trwa juz 10 minut i naprawde przygniata, zwłaszcza w końcówce, która potrafi zahipnotyzować... Genialny Hammill (czy ja juz mówiłem, że to dla mnie najgenialniejszy wokalista na świecie? ;) ), póki co na razie się nie wysila, jak trzeba to potrafi zaśpiewać lekko i szalenie melodyjnie. Necromancer powoduje juz powazny dreszcz, robi się trochę tajemniczo, a ostatnie niesamowite psychodeliczne chwile utworu (te pulsujące organy...), zapowiadają już naprawde cos wielkiego, czuje się że zaraz coś wybuchnie...I taki jest finał - iście wstrząsający! Dla mnie Octopus to najwspanialszy kawałek całych 60-tych lat! Sorry Panowie Beatlesi i Zeppelini... Ten utwór posiada dla mnie najgenialniejszą partie organów jaką słyszałem w życiu! Zaczyna się od basu by za chwile przywalić obłednym po prostu organowym motywem niesamowicie nerwowo zagranym - CIAAAAARY, w dodatku Hammill wyprówa z siebie flaki czyli juz jestem załatwiony na kilka godzin i trudno bedzie dojśc do siebie... Ale to nic, jak wszystko cichnie i na placu boju zostaja same organy - nie wiem ile jest takich MOMENTÓW w całej historii muzyki, nie wiem, jak tego słucham to juz nic dla mnie nie istnieje... Co za głębia... Powracająca ostrzejsza część kompozycji nie ułatwia szybkiego zejścia na ziemie, do samego końca jest tak diabelnie intensywnie, że trudno jest mi sie po tym otrząsnąć... Dla mnie Octopus to tuz obok A Plague... najwspanialszy utwór w całym rozdziale pod nazwa Van Der Graaf Generator. Właściwie te 8 minut wole od całego bardzo przecież udanego Still Life...A organy w tym kawałku są kompletnie nie do przebicia przez kogokolwiek! Ten finał wyraźnie zapowiada progrockowy kierunek, w którym zespoł podąży na następnych płytach - Octopus to jest taki pomost między pierwszą a drugą płytą - to jest jakby ciągłość...
Szkoda tylko, że cała płyta nie jest taka jak Octopus, ale i tak jest dla mnie po prostu mistrzowska, jedynym zgrzytem jest kilkadzisiąt sekund tytułowego utworu przerywnika. A tak - szlachetne piękno na pierwszej stronie, plus przygniatająca emocjami strona druga z powalającą kulminacją, którego nie da się wymazać z pamięci...

Coz jeszcze moge dodać? 4 pierwsze kawałki to taki dośc beatlesowski VDGG - piekne melodie, troche naiwny klimat i raczej zwiezłe formy ale urok niesamowity. Piekne brzmienia, o wiele mi bliższe niż np. takie World Record. Jenynym minusem jest troszke przydługie, wymęczone jak na swoją prosta konstrukcje - Running Back - dobrze sie słucha, ale końcówke bym troszke przykrócił. A może sie czepiam...w sumie zawsze słucham pierwszej strony Aerosolu jednym tchem.
Ale moge zrozumieć, ze fan późniejszych płyt zespołu oczekuje czegoś głębszego. Nie są to wiekopomne kawałki ale jako fan psychodelii, melodycznego uroku oraz brzmień lat 60-tych bardzo je sobie cenie.
O reszcie płyty napisałem wystarczajco, nie ma co dodawać - to trzeba pokochac, nie ma wyjscia. Jedynie bym wycofał sie z tego porównania Ośmiornicy do płyty "Still Life" bo troche przesadziłem, ale przy Octopusie czasem mnie ponosi ;)

To narazie tyle, ode mnie...

Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Yer Blue w 12 Maja 2009, 15:09:33
..a jednak musze jeszcze coś skomentowac ;)

W sumie wybór na 3 najlepsze utwory z tej płyty jest dośc prosty - tutaj zgadzam sie z Sebastianem Winterem całkowiecie: Octopus, Aquarian i Necromancer - wszystkie 3 to skończone arcydzieka moim zdaniem. Niewatpliwie druga połowa płyty jest genialna.

Wiekszosć postawiła na Afterwards, kosztem jak widac niedocenionego Necromancera - to co z tego, że Mistrz zapomniał o nim i go nie wykonuje na żywo :P

1. Octopus - właściwie jedyny utwór na tej pierwszej solowej plycie Petera Hammilla (jak wiemy podpisanej nazwą grupy tylko i wyłącznie ze względów niefortunnego kontraktu z Mercury), pomijając nagrane wcześniej na singiel "Afterwards" i "Necromancer", który zwiastuje późniejszy styl VdGG, również za ciekawą i gwałtowną partię organów Hugh Bantona i mroczny, dotyczący relacji damsko-meskich tekst Petera Hammilla.

2. Othentian St. (Parts 1 & 2) - bo zwiastuje delikatniejszą, balladową stronę VdGG (rozwijaną i w "Out Of My Book" i "My Room")

3. Into A Game - (mimo niestrojącej gitary akustycznej) bo zawiera zespołową kodę i jeden z pierwszych liryków Petera dotyczącego rozpadu związku.

 

Też ciekawy wybór, tylko, że przemyciłeś chytrze 4 utwory ;)
 Othentian St. (Parts 1 & 2) i Into A Game to moje 2 najlepsze kawałki z pierwszej strony (patrząc analogowo ;))

Ale nie zgadxzam sie z Tobą, że tylko Octopus zwiastuje późniejszy styl VDGG - moim zdaniem jeszcze Aguarian jest czymś wiecej niz zgrabną melodią, poza tym ma już ten typowy dla późniejszych apokaliptyczny klimat, a i krótki nie jest.

 
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Maja 2009, 15:25:08
Wielki fan Aerosolu dziekuje za stworzenie bardzo słusznego wątku :)
Poszperałem troche na innych forach i znalazłem kilka słow bełkotu o debiutańckiej płycie VDGG. Tekst pochodzi sprzed ponad roku ale to tak jakbym go pisał dziś:

Strasznie niedoceniona to płyta [...] plus przygniatająca emocjami strona druga z powalającą kulminacją, którego nie da się wymazać z pamięci...

To narazie tyle, ode mnie...

Świetna recenzja - bardzo emocjonalna i o to chodzi  :); myślę, że Hennos śmiało może to wrzucić na stronę internetową - jeśli oczywiście nie zaprotestujesz.  0=0
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Yer Blue w 12 Maja 2009, 15:52:52
Wielki fan Aerosolu dziekuje za stworzenie bardzo słusznego wątku :)
Poszperałem troche na innych forach i znalazłem kilka słow bełkotu o debiutańckiej płycie VDGG. Tekst pochodzi sprzed ponad roku ale to tak jakbym go pisał dziś:

Strasznie niedoceniona to płyta [...] plus przygniatająca emocjami strona druga z powalającą kulminacją, którego nie da się wymazać z pamięci...

To narazie tyle, ode mnie...

Świetna recenzja - bardzo emocjonalna i o to chodzi  :); myślę, że Hennos śmiało może to wrzucić na stronę internetową - jeśli oczywiście nie zaprotestujesz.  0=0

E tam nic wielkiego.
Jeśli komuś sie przyda ta recka to bardzo prosze, ale musze najpierw ją sensowniej uporzadkować. Dziejszy dopisek o pierwszych 4 utworach dodać na początek, i przydałoby sie wykrelic porównanie do Still Life....jeśli jednak całosć nie wydaje sie chaotyczna to można nic nie zmieniać, jesli komus lepiej pasuje tak jak jest.
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 12 Maja 2009, 15:59:02
Uporządkuj i prześlij Hennosowi - da to na stronę http://vdgg.art.pl/
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Yer Blue w 12 Maja 2009, 16:28:18
Uporzadkowana i przesłana :)
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Mazo w 12 Maja 2009, 17:10:19
Dzięki Maszynie w Aerozolu zacząłem słuchać VDGG, stąd mój sentyment do tej płyty. Gdy ją poznawałem, wydawała mi się wspaniała, ale z perspektywy czasu oceniam ją "zaledwie" dobrze - mało Van der Graafa w tym Van der Graafie. ;) Poza tym, jakoś dziwnie brzmi głos młodego Hammilla. Nie wiem, dlaczego nawet. Po prostu po solidnej porcji jego późniejszych dokonań wydaje mi się dość dziwny, mało tam jazd z wysokich do niskich dźwięków, tego hammillowskiego czarowania. :) Wracając do płyty, lubię ją. Momentami bardzo dobra, generalnie - bardzo równa [ha, z drugiej strony, jak znaleźć w twórczości VDGG słabsze momenty?!] "Necromancer" - zwłaszcza, naprawdę wspaniała kompozycja. Jeśli trzeba dodać dwie kolejne pieśni, to odpowiadam: "Afterwards" i "Running Back".
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 12 Maja 2009, 23:23:02
Też ciekawy wybór, tylko, że przemyciłeś chytrze 4 utwory ;)
Othentian St. (Parts 1 & 2) i Into A Game to moje 2 najlepsze kawałki z pierwszej strony (patrząc analogowo ;))

Ale nie zgadxzam sie z Tobą, że tylko Octopus zwiastuje późniejszy styl VDGG - moim zdaniem jeszcze Aguarian jest czymś wiecej niz zgrabną melodią, poza tym ma już ten typowy dla późniejszych apokaliptyczny klimat, a i krótki nie jest.

Nie przemyciłem czterech utworów, a wyrażnie zagłosowałem na trzy. "Orthenian St." (za "The Book" Christopulosa i Smarta, strona 44) nie został zmiksowany w całość ze wzgłedu na brak czasu i odpowiednią ilość pieniedzy w budżecie. Ja zawsze traktowałem tę kompozycję jako całość tekstową i muzyczną. A prawdą jest, że i w "Aquarian" a nawet "Necromancer" da się znależć chociażby zaiwstuny pomysłow rozwijanych na "The Least We Can Do...".
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Yer Blue w 14 Maja 2009, 15:25:14
Też ciekawy wybór, tylko, że przemyciłeś chytrze 4 utwory ;)
Othentian St. (Parts 1 & 2) i Into A Game to moje 2 najlepsze kawałki z pierwszej strony (patrząc analogowo ;))

Ale nie zgadxzam sie z Tobą, że tylko Octopus zwiastuje późniejszy styl VDGG - moim zdaniem jeszcze Aguarian jest czymś wiecej niz zgrabną melodią, poza tym ma już ten typowy dla późniejszych apokaliptyczny klimat, a i krótki nie jest.

Nie przemyciłem czterech utworów, a wyrażnie zagłosowałem na trzy. "Orthenian St." (za "The Book" Christopulosa i Smarta, strona 44) nie został zmiksowany w całość ze wzgłedu na brak czasu i odpowiednią ilość pieniedzy w budżecie. Ja zawsze traktowałem tę kompozycję jako całość tekstową i muzyczną. A prawdą jest, że i w "Aquarian" a nawet "Necromancer" da się znależć chociażby zaiwstuny pomysłow rozwijanych na "The Least We Can Do...".

Tak, praktycznie cała druga strona Aerosolu mniej lub bardziej zwiastuje nadejście progresywnego VDGG na drugiej płycie.
Z drugiej strony na The Least We Can sa jeszcze pozostałości z debiutu (Out Of My Book).

A z tym, przemceniem, chytrym nawet - to oczywiście zartowałem. "Orthenian St." mimo, że ma dwie częsci jest jednym kawałkime na plycie...
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Sylvie w 14 Maja 2009, 18:24:56
Nie mam własnego zdania ( [><] ), więc głosuję tak jak Hennos, czyli na grany właściwie do dziś przez Hammilla "Afterwards",
"Aquarian" i "Octopus" [ok]
(Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D).
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Yer Blue w 15 Maja 2009, 16:04:52
A ja sie zastanawiam na ile żartuje, a na ile naprawde nie macie zdania, bo prawie kazdy ma takie samo ;) :P :)

"Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D" - to moje ulubione zdanie na tym forum, oczywiście tez go nie skopiowałem, ależ skąd ;D
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 15 Maja 2009, 22:12:35
A ja sie zastanawiam na ile żartuje, a na ile naprawde nie macie zdania, bo prawie kazdy ma takie samo ;) :P :)

"Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D" - to moje ulubione zdanie na tym forum, oczywiście tez go nie skopiowałem, ależ skąd ;D


Każdy ma tu swoje zdanie, tylko według błędnego mniemania Emila Skody tak nie jest ;D
A w tym głosowaniu kilka osób ma akurat zdanie zbieżne.

"Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D" - to moje ulubione zdanie na tym forum, oczywiście tez go nie skopiowałam, ależ skąd ;D
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Polset w 16 Maja 2009, 10:52:15
A ja sie zastanawiam na ile żartuje, a na ile naprawde nie macie zdania, bo prawie kazdy ma takie samo ;) :P :)

"Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D" - to moje ulubione zdanie na tym forum, oczywiście tez go nie skopiowałem, ależ skąd ;D


Każdy ma tu swoje zdanie, tylko według błędnego mniemania Emila Skody tak nie jest ;D
A w tym głosowaniu kilka osób ma akurat zdanie zbieżne.

"Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D" - to moje ulubione zdanie na tym forum, oczywiście tez go nie skopiowałam, ależ skąd ;D


To ja jeszcze dodam ze, "Na tym forum nikt nigdy niczego nie skopiował! ;D" - to moje ulubione zdanie na tym forum, oczywiście tez go nie skopiowałem, ależ skąd ;D

Ale zdanie podobne sa często w dyrekcji :P
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 16 Maja 2009, 12:02:25
Ale zdanie podobne sa często w dyrekcji :P

Dyrekcja jest od rządzenia i nic Wam do tego jakie ma zdanie  [><] (zbieżne czy rozbieżne czy jakiekolwiek inne  :[). Ja mam inne.  0=0
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 16 Maja 2009, 15:16:02
Ale zdanie podobne sa często w dyrekcji :P

Dyrekcja jest od rządzenia i nic Wam do tego jakie ma zdanie  [><] (zbieżne czy rozbieżne czy jakiekolwiek inne  :[). Ja mam inne.  0=0

W tym głosowaniu miałeś akurat zbieżne, a na pewno nie podlizywałeś się dyrekcji, gdyż zagłosowałeś pierwszy ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 16 Maja 2009, 17:09:46
Przypomnę geneze kopiowania… Zaczeło się ode mnie ;D

http://vdgg.art.pl/forum/index.php?topic=583.0

Żeby nie offtopować to napiszę, że właśnie słucham AGM i na razie chyba Octopus jest the best
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 16 Maja 2009, 18:04:15
No to już wiem…
Afterwards bo to bardzo piękna i słodka (w pozytywnym słowa znaczeniu) pioseneczka. Klimatem przypomina mi nieco Refugges
Into A Game Lubę utwory Hammilla o upadającym związku a poza tym dość fajnie rozbudowany utwór, ciekawa perkusja oraz linia basu
Octopus Chyba jedyny w pełni vandergrafowy utwór na płycie, zapowiedź największych dokonań zespołu…

Jeśli chodzi o otwory, które mi się zupełnie nie podobają to Aerosol Grey Machine oraz Aquarian…

Do Admina- tekst Into A Game na stronie www.vdgg.art.pl jest niepełny…


Wynalazłem jeszcze jeden fajny utwór z tej płyty tj. Firebrand... Ale to bonus jest
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 16 Maja 2009, 19:11:02

Do Admina- tekst Into A Game na stronie www.vdgg.art.pl jest niepełny…

Dzięki, Hennos już to poprawił.
Tytuł: Odp: Maszyna w aerozolu
Wiadomość wysłana przez: Martha w 27 Listopada 2009, 16:28:39
Afterwards, Aquarian i Octopus.