"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH
Van Der Graaf Generator => Ankiety van der graafowe => Wątek zaczęty przez: Tamara w 21 Października 2008, 05:29:24
-
Ja najbardziej lubie ankiety typu czarne czy biale ;)
Ja glosuje na Trisector, bo chociaz brakuje Jaxona, to jest wedlug mnie lepsza plyta od Present.
-
Ja najbardziej lubie ankiety typu czarne czy biale ;)
Ja glosuje na Trisector, bo chociaz brakuje Jaxona, to jest wedlug mnie lepsza plyta od Present.
No pewnie większość z nas tak zagłosuje ale ja zdecydowanie wole Present.
Za Jaxona,za lepsze brudne chaotyczne brzmienie wa głos Hammilla który sie nie oszczędza nie o co na Trisectorze . Trisector jest w jakiś 40% tak dobry jak Present.
-
"Trisector" jak najbardziej. ;D
-
Ja najbardziej lubie ankiety typu czarne czy biale ;)
Ja glosuje na Trisector, bo chociaz brakuje Jaxona, to jest wedlug mnie lepsza plyta od Present.
No pewnie większość z nas tak zagłosuje ale ja zdecydowanie wole Present.
Za Jaxona,za lepsze brudne chaotyczne brzmienie wa głos Hammilla który sie nie oszczędza nie o co na Trisectorze . Trisector jest w jakiś 40% tak dobry jak Present.
Ale ten glos Hammilla na "Trisector" jest chyba tak specjalnie, bo on jest "Over The Hill".
To jak to zdjecie na "Singularity".
Present nie ma utworu wielkiego, takiego jak "Over The Hill", ale to juz bylo pisane na forum.
-
Ja najbardziej lubie ankiety typu czarne czy biale ;)
Ja glosuje na Trisector, bo chociaz brakuje Jaxona, to jest wedlug mnie lepsza plyta od Present.
No pewnie większość z nas tak zagłosuje ale ja zdecydowanie wole Present.
Za Jaxona,za lepsze brudne chaotyczne brzmienie wa głos Hammilla który sie nie oszczędza nie o co na Trisectorze . Trisector jest w jakiś 40% tak dobry jak Present.
Ale ten glos Hammilla na "Trisector" jest chyba tak specjalnie, bo on jest "Over The Hill".
To jak to zdjecie na "Singularity".
Present nie ma utworu wielkiego, takiego jak "Over The Hill", ale to juz bylo pisane na forum.
1 Utwór nie może powodować ze album ogólnie słabszy ma byc lepszy od takiego gdzie nie ma utworu wyróżniającego sie bo wszystkie sa genialne (1CD) To znaczy w teorii nie może bo jak widać praktyka inna ;D
-
1 Utwór nie może powodować ze album ogólnie słabszy ma byc lepszy od takiego gdzie nie ma utworu wyróżniającego sie bo wszystkie sa genialne (1CD) To znaczy w teorii nie może bo jak widać praktyka inna ;D
Genialne???
Genialny to jest 2CD "Present" :D
Pierwszy CD jest dobry, ale za krótki i nie ma znakomitego utworu jak "Over The Hill".
Bez drugiego CD "Present" by był płytą na 4, a tak jest na 4+.
Trisector na 5.
W Rosji jest skala 5 stopniowa, u was chyba najlepszy jest 6, to "Trisector" bym 6 dała :)
-
Oczywiście, że "Trisector" 8)
-
Sam myślałem aby zrobić dokładnie taką samą ankietę ale zrezygnowałem z tego zamiaru ponieważ i tak domyślałem się jaki będzie wynik :) Ja oczywiście głosuję na „Trisector” nie tylko ze względu na fenomenalny „Over the Hill” ale także na „Interference Patterns” i znakomitą resztę. Faktycznie gdyby nie 2 CD na Present ten album nie byłby taki dobry. Po prostu na pierwszym CD brakuje hitów na Mierę Over the Hill i jest za krótki.
-
Sam myślałem aby zrobić dokładnie taką samą ankietę ale zrezygnowałem z tego zamiaru ponieważ i tak domyślałem się jaki będzie wynik :) Ja oczywiście głosuję na „Trisector” nie tylko ze względu na fenomenalny „Over the Hill” ale także na „Interference Patterns” i znakomitą resztę. Faktycznie gdyby nie 2 CD na Present ten album nie byłby taki dobry. Po prostu na pierwszym CD brakuje hitów na Mierę Over the Hill i jest za krótki.
Może nie tylko Polset zagłosuje na "Present" :)
-
Wkurzacie mnie ;D :D
-
Wkurzacie mnie ;D :D
Jak ktoś jest inny, to tak ma ;D
-
Wkurzacie mnie ;D :D
Nie, to Ty nas wkurzasz głosując na "Present" ;D
-
Wkurzacie mnie ;D :D
Nie, to Ty nas wkurzasz głosując na "Present" ;D
... i krytykując "Vital" ;D
-
A ja zaskoczę wszystkich i zagłosuję na... Trisector! ;)
-
A ja zaskoczę wszystkich i zagłosuję na... Trisector! ;)
Nie spodziewałbym się tego po Tobie ;)
-
A ja zaskoczę wszystkich i zagłosuję na... Trisector! ;)
Nie pomyliły Ci się przyciski? ;D
Polset samotny w opozycji... ;)
-
A ja zaskoczę wszystkich i zagłosuję na... Trisector! ;)
Nie pomyliły Ci się przyciski? ;D
Polset samotny w opozycji... ;)
Uważałam :)
Polset jest chyba czarną owcą tego forum ;D
-
Triscetor oczywiście bo to oczywista oczywistość...Polset dowie się o tym dopiero po reanimacji netu...
-
Wkurzacie mnie ;D :D
Nie, to Ty nas wkurzasz głosując na "Present" ;D
... i krytykując "Vital" ;D
A ja zaskoczę wszystkich i zagłosuję na... Trisector! ;)
A Mogłem pozostać w odcięciu od netu ;D
Niewiedza jest błogosławieństwem
" Something makes me nervous,
something makes me twitch," Lepiej "Live through the unconscious life" :D
-
Przepraszam Polseta, ale też głosuję na "Trisector" :)
1 płyta "Present" wygląda jak niedokończona, tam brakuje utworu takiego jak "Over The Hill" na "Trisectorze".
A te pozostałe też nie są tak dobre jak na Trisectorze.
-
Przepraszam Polseta, ale też głosuję na "Trisector" :)
1 płyta "Present" wygląda jak niedokończona, tam brakuje utworu takiego jak "Over The Hill" na "Trisectorze".
A te pozostałe też nie są tak dobre jak na Trisectorze.
Niedokończona to może nie tylko faktycznie brakuje takiego wielkiego utworu. Ja Present cenię na równi z Quiet Zone \ Pleasure Doom i ogólnie twierdzę, że to dwie wspaniałe płyty. Trisector jednak jest sporo lepszy pod względem muzycznym jak również ciekawszy pod względem tekstowym. Present 1CD brakuje tego Van der Graffowego szaleństwa, Trisector natomiast wspaniale zdaje ten egzamin.
-
Przepraszam Polseta, ale też głosuję na "Trisector" :)
1 płyta "Present" wygląda jak niedokończona, tam brakuje utworu takiego jak "Over The Hill" na "Trisectorze".
A te pozostałe też nie są tak dobre jak na Trisectorze.
Niedokończona to może nie tylko faktycznie brakuje takiego wielkiego utworu. Ja Present cenię na równi z Quiet Zone \ Pleasure Doom i ogólnie twierdzę, że to dwie wspaniałe płyty. Trisector jednak jest sporo lepszy pod względem muzycznym jak również ciekawszy pod względem tekstowym. Present 1CD brakuje tego Van der Graffowego szaleństwa, Trisector natomiast wspaniale zdaje ten egzamin.
No to dla mnie jest "Present" płyta niedokończoną, takie mam odczucie, bo tam wyraźnie brakuje takiego "kolosa".
Niedosyt czuje jak się 1 płytka kończy.
-
Niedokończona to może nie tylko faktycznie brakuje takiego wielkiego utworu. Ja Present cenię na równi z Quiet Zone \ Pleasure Doom i ogólnie twierdzę, że to dwie wspaniałe płyty. Trisector jednak jest sporo lepszy pod względem muzycznym jak również ciekawszy pod względem tekstowym. Present 1CD brakuje tego Van der Graffowego szaleństwa, Trisector natomiast wspaniale zdaje ten egzamin.
Dla mnie Trisector od pierwszego przesłuchanie az do teraz wydaje sie za bardzo wygładzony i właśnie VDGGowego szaleństwa mi tam brakuje. No moze jest ono w All that Before i Interference Patterns. Alt to by było na tyle. Dla mnie ta płyta to nowy rozdział VDGG. I nie tylko dlatego ze jest 3 a nie 4 muzyków ale ze wzgledu na brzmienie i droge artystyczna. Ja właśnie uważam Present z kontynuacje VDGG z Godbuff i Still life a Trisector za taka zmianę jak na Q Zone/P. Zone. To juz trochę inny zespół. Zadko sie zarzekam ale tym wypadku wiem ze przez następne 30 lat będę tak właśnie myślał bo tak to dla mnie oczywiste. Moje zdanie na temat tej płyty ulegało zmianie od premiery i to zmianie w pozytywna stronę ale nigdy nie powiem ze jest lepsza niz Prsent.
-
Niedokończona to może nie tylko faktycznie brakuje takiego wielkiego utworu. Ja Present cenię na równi z Quiet Zone \ Pleasure Doom i ogólnie twierdzę, że to dwie wspaniałe płyty. Trisector jednak jest sporo lepszy pod względem muzycznym jak również ciekawszy pod względem tekstowym. Present 1CD brakuje tego Van der Graffowego szaleństwa, Trisector natomiast wspaniale zdaje ten egzamin.
Dla mnie Trisector od pierwszego przesłuchanie az do teraz wydaje sie za bardzo wygładzony i właśnie VDGGowego szaleństwa mi tam brakuje. No moze jest ono w All that Before i Interference Patterns. Alt to by było na tyle. Dla mnie ta płyta to nowy rozdział VDGG. I nie tylko dlatego ze jest 3 a nie 4 muzyków ale ze wzgledu na brzmienie i droge artystyczna. Ja właśnie uważam Present z kontynuacje VDGG z Godbuff i Still life a Trisector za taka zmianę jak na Q Zone/P. Zone. To juz trochę inny zespół. Zadko sie zarzekam ale tym wypadku wiem ze przez następne 30 lat będę tak właśnie myślał bo tak to dla mnie oczywiste. Moje zdanie na temat tej płyty ulegało zmianie od premiery i to zmianie w pozytywna stronę ale nigdy nie powiem ze jest lepsza niz Prsent.
Present 1 właśnie jest jak dla mnie trochę za grzeczna. A w Over the Hill nie ma szaleństwa? Przecież tam jest istny "roller-coaster ride" jak w najlepszych dziełach Hammilla spod znaku Flight czy Plaga Latarników.
-
Przepraszam Polseta, ale też głosuję na "Trisector" :)
1 płyta "Present" wygląda jak niedokończona, tam brakuje utworu takiego jak "Over The Hill" na "Trisectorze".
A te pozostałe też nie są tak dobre jak na Trisectorze.
Zgadzam się - pierwsza płyta jest niewykończona - mamy instrumentalny kawałek, który prowadzi donikąd; mamy ostatni "plażowy" - ale jakiś mętny i niewyraźny; druga płyta jest zdecydowanie lepsza i ostrzejsza.
I co jest oczywistą oczywistością brakuje na "Present" jakiegoś "wielkiego" utworu.
-
Przepraszam Polseta, ale też głosuję na "Trisector" :)
1 płyta "Present" wygląda jak niedokończona, tam brakuje utworu takiego jak "Over The Hill" na "Trisectorze".
A te pozostałe też nie są tak dobre jak na Trisectorze.
Zgadzam się - pierwsza płyta jest niewykończona - mamy instrumentalny kawałek, który prowadzi donikąd; mamy ostatni "plażowy" - ale jakiś mętny i niewyraźny; druga płyta jest zdecydowanie lepsza i ostrzejsza.
I co jest oczywistą oczywistością brakuje na "Present" jakiegoś "wielkiego" utworu.
Ten "plażowy" to arcydzieło,ciary mam jak tego słucham
Ale już mam dość tych sporów wiec dalej komentować nie będe
-
Ten "plażowy" to arcydzieło,ciary mam jak tego słucham
Ale już mam dość tych sporów wiec dalej komentować nie będe
To jest cienkie jak barszcz niestety, może ciary masz bo masz zimno w pokoju? ;D
-
Ten "plażowy" to arcydzieło,ciary mam jak tego słucham
Ale już mam dość tych sporów wiec dalej komentować nie będe
To jest cienkie jak barszcz niestety, może ciary masz bo masz zimno w pokoju? ;D
Przezywam to uczucie "wyodrębnienia" o którym Hammill mówi ze pisze
-
Ja się tutaj muszę zgodzić z Polsetem jeśli chodzi o utwór plażowy. Mnie może ciary nie przechodzą ale jak słuchałem tego na plaży w nocy to naprawdę świetnie to brzmiało
„ Right now I want to walk towards the sea,
hoping you're still in step with me…”
Właśnie ten moment bardzo lubię.
-
Ja się tutaj muszę zgodzić z Polsetem jeśli chodzi o utwór plażowy. Mnie może ciary nie przechodzą ale jak słuchałem tego na plaży w nocy to naprawdę świetnie to brzmiało
„ Right now I want to walk towards the sea,
hoping you're still in step with me…”
Właśnie ten moment bardzo lubię.
Ja tego nie kupuję, dosłownie i w przenośni :)
Nie mam na myśli tekstu, a aranżację tego utworu.
-
Ja się tutaj muszę zgodzić z Polsetem jeśli chodzi o utwór plażowy. Mnie może ciary nie przechodzą ale jak słuchałem tego na plaży w nocy to naprawdę świetnie to brzmiało
„ Right now I want to walk towards the sea,
hoping you're still in step with me…”
Właśnie ten moment bardzo lubię.
Ja tego nie kupuję, dosłownie i w przenośni :)
Nie mam na myśli tekstu, a aranżację tego utworu.
No struktura i koncepcja utworu jest trochę dziwna ale w pewnych okolicznościach faktycznie się sprawdza
-
Ja się tutaj muszę zgodzić z Polsetem jeśli chodzi o utwór plażowy. Mnie może ciary nie przechodzą ale jak słuchałem tego na plaży w nocy to naprawdę świetnie to brzmiało
„ Right now I want to walk towards the sea,
hoping you're still in step with me…”
Właśnie ten moment bardzo lubię.
Ja tego nie kupuję, dosłownie i w przenośni :)
Nie mam na myśli tekstu, a aranżację tego utworu.
No struktura i koncepcja utworu jest trochę dziwna ale w pewnych okolicznościach faktycznie się sprawdza
Ja nigdy nie sadziłem ze tojet dziwne
Ale jak to jest dzwne to co powiecie o Only in a Whisper?
Jak powiecie ze to typowy VDGG to pomyśle ze se robicie jaja
-
Only in a Whisper to znakomity utwór pasujący do repertuaru PH solo i ten wcale nie jest dziwny jak On the Beach ponieważ ma jakąs bardziej określoną strukturę
-
Ja się tutaj muszę zgodzić z Polsetem jeśli chodzi o utwór plażowy. Mnie może ciary nie przechodzą ale jak słuchałem tego na plaży w nocy to naprawdę świetnie to brzmiało
„ Right now I want to walk towards the sea,
hoping you're still in step with me…”
Właśnie ten moment bardzo lubię.
Ja tego nie kupuję, dosłownie i w przenośni :)
Nie mam na myśli tekstu, a aranżację tego utworu.
No struktura i koncepcja utworu jest trochę dziwna ale w pewnych okolicznościach faktycznie się sprawdza
Ja nigdy nie sadziłem ze tojet dziwne
Ale jak to jest dzwne to co powiecie o Only in a Whisper?
Jak powiecie ze to typowy VDGG to pomyśle ze se robicie jaja
Typowy VDGG to nie jest, ale mi się podoba, a "plaża" nie.
-
"On the Beach" arcydziełem? Żarty sobie stroisz Polsecie. :)
Na "Present" nie ma arcydzieła - są dobre, równe utwory; ale o arcydziełach zapomnijmy. ;D
-
"On the Beach" arcydziełem? Żarty sobie stroisz Polsecie. :)
Na "Present" nie ma arcydzieła - są dobre, równe utwory; ale o arcydziełach zapomnijmy. ;D
Arcydziełem tej płyty
No wiadomo ze do Godbluff czy Serc nic tam nie dorównuje (ale na Trisectorze też nie!!!)
-
"On the Beach" arcydziełem? Żarty sobie stroisz Polsecie. :)
Na "Present" nie ma arcydzieła - są dobre, równe utwory; ale o arcydziełach zapomnijmy. ;D
Arcydziełem tej płyty
No wiadomo ze do Godbluff czy Serc nic tam nie dorównuje (ale na Trisectorze też nie!!!)
I koło się zamyka - na "Trisectorze" mamy co najmniej jedno arcydzieło - "Over the Hill" 8); i poza Tobą Polsecie wszyscy tak uważają. :)
PS. Lubię te słowne nasze potyczki, podczas których i tak "przeciwnika" się nie pokona, ale jest fajna zabawa i dyskusja, która może jakiegoś zabłąkanego słuchacza w ogóle do VDGG/PH przekona. :D
-
"On the Beach" arcydziełem? Żarty sobie stroisz Polsecie. :)
Na "Present" nie ma arcydzieła - są dobre, równe utwory; ale o arcydziełach zapomnijmy. ;D
Arcydziełem tej płyty
No wiadomo ze do Godbluff czy Serc nic tam nie dorównuje (ale na Trisectorze też nie!!!)
I koło się zamyka - na "Trisectorze" mamy co najmniej jedno arcydzieło - "Over the Hill" 8); i poza Tobą Polsecie wszyscy tak uważają. :)
PS. Lubię te słowne nasze potyczki, podczas których i tak "przeciwnika" się nie pokona, ale jest fajna zabawa i dyskusja, która może jakiegoś zabłąkanego słuchacza w ogóle do VDGG/PH przekona. :D
No Ty lubisz bo jestes w większości ;D
A tak serio to wczoraj wieczorem Mi przyszło do głowy ze sie "Pięknie różnimy" :)
-
I koło się zamyka - na "Trisectorze" mamy co najmniej jedno arcydzieło - "Over the Hill" 8); i poza Tobą Polsecie wszyscy tak uważają. :)
PS. Lubię te słowne nasze potyczki, podczas których i tak "przeciwnika" się nie pokona, ale jest fajna zabawa i dyskusja, która może jakiegoś zabłąkanego słuchacza w ogóle do VDGG/PH przekona. :D
No Ty lubisz bo jestes w większości ;D
A tak serio to wczoraj wieczorem Mi przyszło do głowy ze sie "Pięknie różnimy" :)
Lubię się "kłócić", byle do rękoczynów nie dojdzie; i do wulgarnych przytyków, ale nam to nie grozi; my kulturka... ;D 8)
-
Oczywiście, że "Trisector", bo to płyta równa i spójna.
A na "Present" mamy dość nierówną i raczej słabą płytę pierwszą i całkiem dobrą (ale bez wokalu) płytę drugą...
Dla mnie "Present" to raczej ciekawostka i praktycznie słucham tylko płyty numer dwa z tego wydawnictwa.
-
Trisector. Bije na łeb Present. Masa pomysłów w przeciwieństwie do poprzedniczki. W momencie wydania Present sądziłem, że ta płyta jest świetna, ale do czasu :). Przedostatnia płyta Van Der Graaf Generator w mojej opinii pozostaje jedynie dobrą, natomiast Trisector ociera się momentami o te najwyższe loty.
-
0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ :'( :'( :'( :'( >:D >:D >:D [nie] [nie] [nie]
(moje odczucia odnoście wyników głosowania ;D )
-
0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ :'( :'( :'( :'( >:D >:D >:D [nie] [nie] [nie]
(moje odczucia odnoście wyników głosowania ;D )
(http://fatcat.ftj.agh.edu.pl/~e7dymacz/_pict3065-czarnaowca.jpg)
;D ;D ;D
-
a ja lubie obie te plyty 0=0 0=0 O0 Nutter alert z present jest genialny O0
-
choć rzeczywiscie taki Over the hilll to by sie Present przydal 0=0 :)
-
Polset, dobrze, że nie idziesz "z prądem rzeki", aczkolwiek jeden głos przeciwko dziesięciu wygląda co prawda dość dziwaczanie ;D
-
a ja lubie obie te plyty 0=0 0=0 O0 Nutter alert z present jest genialny O0
Własnie własnie ;D
-
Polset, dobrze, że nie idziesz "z prądem rzeki", aczkolwiek jeden głos przeciwko dziesięciu wygląda co prawda dość dziwaczanie ;D
Nie rozumiem tego komentarza. Zakładam, że każdy z forumowiczów głosuje zgodnie ze swoim sumieniem, tak jak w danej chwili uważa (bo nasze opinie z czasem mogą się zmieniać). I myślę, ze dotyczy to każdej z ankiet.
-
Polset, dobrze, że nie idziesz "z prądem rzeki", aczkolwiek jeden głos przeciwko dziesięciu wygląda co prawda dość dziwaczanie ;D
Nie rozumiem tego komentarza. Zakładam, że każdy z forumowiczów głosuje zgodnie ze swoim sumieniem, tak jak w danej chwili uważa (bo nasze opinie z czasem mogą się zmieniać). I myślę, ze dotyczy to każdej z ankiet.
Tam na końcu jest emot ( ;D ), czyli była to wypowiedź z przymrużeniem oka ;)
-
To jest Ship Of Fools, nazwa zobowiązuje :P.
-
Zupełnie nie zwracam uwagi na emotikony. Dla mnie nic one nie znaczą.
-
Mimo kilku świetnych kawałków (Emperor, Nutter Alert) i paru co najwyżej ciekawych improwizacji na Present, to lepszy jest Trisector. Mocarne "Over the Hill" w zasadzie mogłoby wystarczyć jako uzasadnienie. Dopóki tego nie usłyszałem, to myślałem że nikt już obecnie takiego czegoś nie będzie w stanie nagrać, nawet nasza ukochana ekipa (tym bardziej bez Jaxona). A tu proszę, jaka niespodzianka. Poza tym wzruszające Lifetime, dorównujące najlepszym solowym wyciskaczom łez Hammilla. No i humorystycznie potraktowany All that Before, który jest bardzo energetyczny.
-
Witam Jabukasiga! Pisz, pisz, dyskutuj... 8)
(A Polset nadal samotny w kwestii "Present/Trisector" trwa na posterunku) ;D
-
tez witam nowego forumowicza 0=0 0=0
na marginesie dodam ze chociaż glosowalem na Trisectora- to Present tez mi sie bardzo podoba wiec nieco Polseta rozumiem :D
-
tez witam nowego forumowicza 0=0 0=0
na marginesie dodam ze chociaż glosowalem na Trisectora- to Present tez mi sie bardzo podoba wiec nieco Polseta rozumiem :D
:-* :-* :-* ;D
-
Jednak za Present jestem
-
Jednak za Present jestem
:-* :-* :-* :-* [ok] [ok] [ok] [ok] O0 O0 :D :) ;D
-
Oczywiście "Trisector", "Present" to dla mnie najsłabsza płyta VdGG, tylko płytka z improwizacjami ją ratuje.
-
Oczywiście "Trisector", "Present" to dla mnie najsłabsza płyta VdGG, tylko płytka z improwizacjami ją ratuje.
Nie lubie CD-2(to pomyłka) z Present CD-1 jest lepszy od Trisectora a sam Trisector tez fajny
0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[
-
dajcie juz spokoj z ta klotnia- przeciez jedna strona drugiej nie przetlumaczy swoich powodow do lubienia tej plyty ( tj. Present) ;D
-
Oczywiście "Trisector", "Present" to dla mnie najsłabsza płyta VdGG, tylko płytka z improwizacjami ją ratuje.
Nie lubie CD-2(to pomyłka) z Present CD-1 jest lepszy od Trisectora a sam Trisector tez fajny
0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[
CD2 "Present" to bardzo fajna płyta, za to pomyłką jest CD1, jak dla mnie to zupełne dno i wstyd.
CD1 "Present" jest słabsze od jakiejkowiek innej płyty VdGG.
dajcie juz spokoj z ta klotnia- przeciez jedna strona drugiej nie przetlumaczy swoich powodow do lubienia tej plyty ( tj. Present) ;D
To nie kłótnia tylko luźna wymiana zdań ;)
-
Oczywiście "Trisector", "Present" to dla mnie najsłabsza płyta VdGG, tylko płytka z improwizacjami ją ratuje.
Nie lubie CD-2(to pomyłka) z Present CD-1 jest lepszy od Trisectora a sam Trisector tez fajny
0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[ 0>[
CD2 "Present" to bardzo fajna płyta, za to pomyłką jest CD1, jak dla mnie to zupełne dno i wstyd.
CD1 "Present" jest słabsze od jakiejkowiek innej płyty VdGG.
to zupełne dno i wstyd????? No nie! Chyba po raz pierwszy słyszę to coś dla mnie niedorzecznego. Piszesz o tej płycie jak o Love Beach ELP ;D
-
to zupełne dno i wstyd????? No nie! Chyba po raz pierwszy słyszę to coś dla mnie niedorzecznego. Piszesz o tej płycie jak o Love Beach ELP ;D
To moje osobiste zdanie, nie musisz się z nim zgadzać :)
Dla mnie to dno i tyle, nie mogę tego słuchać (CD1, bo CD2 jest fajne).
-
to zupełne dno i wstyd????? No nie! Chyba po raz pierwszy słyszę to coś dla mnie niedorzecznego. Piszesz o tej płycie jak o Love Beach ELP ;D
To moje osobiste zdanie, nie musisz się z nim zgadzać :)
Dla mnie to dno i tyle, nie mogę tego słuchać (CD1, bo CD2 jest fajne).
Wiem że nie muszę wiec też sie nie zgadzam ;)
-
W lutowym numerze czasopisma "Classic Rock" jest krótki wywiad z Hammillem, w którym na pytanie o nowy album VDGG padają słowa: "Collectively and individually we're already working up the material. But we don't want to just tread the same path we've used before."
ooo matko!!!!! Co oni znowu wymyślą?? :D Może coś w stylu Present ( 1CD ! ) tyle że bez Jaxsona ;)
Oby nie, jedna łopatka do psiego [g] w dyskografii chyba wystarczy... ;)
-
Present lepsze od Trisector 0=0
Czekam na nowy album, ale pewnie na 3+ znów.
-
Present lepsze od Trisector 0=0
Czekam na nowy album, ale pewnie na 3+ znów.
Praktycznie "Present" jest lepszy od "Trisectora", bo z pudełka na 2 CD oraz CD1 możemy mieć 2 łopatki na psie [g], ew. łopatkę i nagarniacz.
Z pudełka Trisectora nagarniacz byłby mniejszy i pewnie mniej wygodny (trzeba sprawdzić).
Trisector to płyta na 5,5/6, a "Present" jakieś 3/6, ale tylko dzięki CD2.
-
Present lepsze od Trisector 0=0
Czekam na nowy album, ale pewnie na 3+ znów.
Czy to prowokacja czy ktoś wreszcie myśli o tej płycie jak Ja? ;)
-
ja juz wiele razy mowilem ze Present mi sie podoba i nie tylko cd2- 1-wsza plyta tez jest fajna szczegolnie te bardziej dynamiczne fragmenty jak In Babelsberg czy tez Abandon ship nie wspominając o genialnym Nutters alert- w porownaniu z Trisectorem jednak lepiej mi wchodzi ostatnie jak dotąd dzielo VDGG
-
ja juz wiele razy mowilem ze Present mi sie podoba i nie tylko cd2- 1-wsza plyta tez jest fajna szczegolnie te bardziej dynamiczne fragmenty jak In Babelsberg czy tez Abandon ship nie wspominając o genialnym Nutters alert- w porownaniu z Trisectorem jednak lepiej mi wchodzi ostatnie jak dotąd dzielo VDGG
Podbijam podzielam pozdrawiam
ale nie wszystko
-
Present jest lepsze niż Trisector. Na tym drugim była niezwykła bieda instrumentalna [trudno za to winić Panów H, B i E - bo starali się jak mogli]. Banton dał z siebie wszystko, ale gitara+Hammond+perkusja? Wyjątkowo ciężkostrawne. :)
No ale skoro Hammill pisze, że "we don't want to just tread the same path we've used before", to wierzę mocno, że wykombinują coś ciekawego.
-
No ale skoro Hammill pisze, że "we don't want to just tread the same path we've used before", to wierzę mocno, że wykombinują coś ciekawego.
ja tez ;)
a moze Jaxon do nich wroci- wtedy by dopiero fajnie bylo ;)
-
Present jest lepsze niż Trisector. Na tym drugim była niezwykła bieda instrumentalna [trudno za to winić Panów H, B i E - bo starali się jak mogli]. Banton dał z siebie wszystko, ale gitara+Hammond+perkusja? Wyjątkowo ciężkostrawne. :)
No ale skoro Hammill pisze, że "we don't want to just tread the same path we've used before", to wierzę mocno, że wykombinują coś ciekawego.
"Present" jest gorsze niż "Trisector" mimo pozornego bogactwa dźwiękowego.
Kompozycje na "Present" są marne, nie ma wielkiego utworu pokroju "Over The Hill".
Jedyna ciekawa rzecz tam to "Boleas Panic", nawet "Every Bloody Emperor" mógłby byc lepszy.
Bez CD2 "Present" to płyta wyjątkowo słaba, a nawet łącznie z CD2 to najsłabsza pozycja VdGG.
Mam nadzieję, iż zespół nie wróci na drogę "Present", bo to chyba będzie jego koniec niestety.
Gitara+Hammond+perkusja to bardzo dobry zestaw, szkoda tylko ze PH wirtuozem gitary nie jest ;)
-
Present jest lepsze niż Trisector. Na tym drugim była niezwykła bieda instrumentalna [trudno za to winić Panów H, B i E - bo starali się jak mogli].
Dwunastotonową serię rozpoczynającą "Over The Hill" (i jeden z głównych muzycznych tematów utworu) nie nazwałbym "niezwykłą biedą instrumentalną".
-
mazo chodzilo pewnie o dosc slyszalny ubytek w warstwe instrumentalnej- czyli o nieobecnosc najwazniejszego chyba muzyka VDGG ( poza PH oczywiscie) czyli Jaxona- jego saksofon stal sie przeciez jednym ze znakow rozlpoznawczych tego zespolu ;)
-
mazo chodzilo pewnie o dosc slyszalny ubytek w warstwe instrumentalnej- czyli o nieobecnosc najwazniejszego chyba muzyka VDGG ( poza PH oczywiscie) czyli Jaxona- jego saksofon stal sie przeciez jednym ze znakow rozlpoznawczych tego zespolu ;)
Nie wiem, czy przypadkiem "Present" nie jest jaki jest właśnie przez Jaxona, który chciał co innego niż reszta zespołu ;)
-
"Over the Hill" bardzo lubię i cenię, nie inaczej. :-) Ale reszta albumu? Jeśli o mnie chodzi - próbowałem kilka razy się przekonać, ale bez rezultatów.
"Present" z kolei da się przesłuchać cały bez zgrzytania zębami. Nie jest wielkim dziełem, nie ma utwóru na miarę "Over the Hill", ale jest równiejszy. No i cd2 - bardzo dobra!
-
"Over the Hill" bardzo lubię i cenię, nie inaczej. :-) Ale reszta albumu? Jeśli o mnie chodzi - próbowałem kilka razy się przekonać, ale bez rezultatów.
"Present" z kolei da się przesłuchać cały bez zgrzytania zębami. Nie jest wielkim dziełem, nie ma utwóru na miarę "Over the Hill", ale jest równiejszy. No i cd2 - bardzo dobra!
"Trisector" ma jeden moim zdaniem słaby "przebój", czyli "All That Before", utwór żartobliwy "Drop Dead" (jak dla mnie to po prostu żart muzyczny) oraz wstęp "The Hurlyburly", który także można traktowac lżej, bo jest to jakby początek całej historii.
Ale nie mogę powiedzieć, iż jest to płyta nierówna.
CD1 "Present" to płyta po prostu generalnie słaba, a im dalej tym gorzej.
(Pierwsze 2 utwory są fajne, a później zaczyna się równia pochyła).
-
Nie bedę się odnosił bo moje zdanie znacie (Dzieki Mazo za wsparcie [ok] ) Ale kurde moze osobny wątek zrobić z tego? Przecież tu będziemy sie kłócić o nowy album a nie o przeszłość ;)
-
Nie bedę się odnosił bo moje zdanie znacie (Dzieki Mazo za wsparcie [ok] ) Ale kurde moze osobny wątek zrobić z tego? Przecież tu będziemy sie kłócić o nowy album a nie o przeszłość ;)
Przenioslam tutaj.
-
Zdecydowanie "Trisector".
-
Nie no, bez jaj. Miażdżąca przewaga :P.
-
Nie no, bez jaj. Miażdżąca przewaga :P.
No eggs, Trisector jest 185 razy lepszy od Present przecież.
-
Jasne, zgadzam się, ale nie sądziłem, że aż tak będzie :D.