"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH
Inni artyści / Dyskusje różne => Dyskusje muzyczne i nie tylko => Wątek zaczęty przez: Kogut w 15 Marca 2013, 20:10:21
-
Tegoroczna edycja festiwalu odbędzie się 31 sierpnia. Znamy już nazwy trzech pierwszych zespołów, które wystąpią w Inowrocławiu, a ostatnie dwie poznamy niebawem.
Dwa polskie:
- Osada Vida,
- Believe.
Nie znam.
Pierwszy zagraniczny:
- Änglagård! [ok]
Nazwę czwartego zespołu poznamy w najbliższy wtorek, a piątego w Nocy Muzycznych Pejzaży, również w przyszłym tygodniu. Ten piąty będzie z Wielkiej Brytanii, hmm.
No, ale dla mnie najważniejsza informacja jest taka, że Änglagård po raz pierwszy w Polsce. Do Inowrocławia mam jakieś 130km, więc... będę? :)
-
No ja też mam podobną odległość... a termin lepszy od wrześniowego bo wtedy zazwyczaj jestem w górach
-
Bardzo blisko macie moi drodzy :).
Śledzę informacje na bieżąco odnośnie ino-rocka, bardzo lubię ten festiwal, jednak na chwilę obecną, gdyby tak zostało (a nie zostanie) bym nie przyjechał.
Mam nadzieje, że pozostała dwójka jaka została mnie zachęci do przyjechania. Na razie jest tak sobie. Na szczęście pocieszeniem jest, że robi się coraz lepiej, a gwiazda wieczoru to nie będzie "byle kto" ;).
-
Ja Änglagård kocham, ale oni dostaną tylko godzinkę, więc mam nadzieję, że któraś z tych dwóch nieodkrytych kart ucieszy mnie równie mocno. A jak mnie nie ucieszy, to będę miał dylemat... Fajnie jakby Szwedzi zrobili coś takiego, jak Gazpacho w zeszłym roku, czyli pełnowymiarowy koncert dzień po Ino. Tylko nie w Krakowie, bo dla mnie to jest drugi koniec Polski. :P
-
A w lipcu na festiwalu Malta w Poznaniu zagra atmos for peace
-
Czwartym wykonawcą będzie Riverside.
-
Wiem, że Riverside wydało świetną płytę, no ale grali już na I edycji festiwalu.
Myślę, że Kosiak mógł wymyślić coś innego. Przecież jest masa kapel, które by pasowały do klimatu festiwalu, a które jeszcze nie grały w Inowrocławiu.
-
Albo chociaż zamienić miejscami z Anglagardem, dać Szwedom więcej czasu. :(
-
O tak, dokładnie.
Masz Kogucie jakieś podejrzenia co do gwiazdy wieczoru? Ponoć pewne jest, że będzie z Wielkiej Brytanii.
Może Robin Trower?
-
Gwiazda wieczoru na pewno z Wielkiej Brytanii i na pewno nie Steven Wilson. Ja myślę, że to będzie VDGG. ;D
A tak na serio, to diabli wiedzą. Niebawem się przekonamy.
-
Gwiazda wieczoru na pewno z Wielkiej Brytanii i na pewno nie Steven Wilson. Ja myślę, że to będzie VDGG. ;D
A tak na serio, to diabli wiedzą. Niebawem się przekonamy.
może Fish?
-
może Fish?
Wątpię, on w październiku da aż 8 koncertów w naszym kraju.
-
No jasne, że Wilsona nie, wiadomo. Fish mało mi w ogóle pasuje do takiej imprezy. Kto śledzi ostatnie jego poczynania koncertowe w naszym kraju, wie, że raczej preferuje bardziej kameralne koncerty.
-
Ok, to już wszystko wiadomo.
Gwiazdą wieczoru będzie duet Steve Hogarth/Richard Barbieri. Myślę, że obu panów przedstawiać nie trzeba. Poza tym mają za sobą fantastyczny album wydany w zeszłym roku. Do tego skompletują pewnie dobry skład, nie wątpię.
No. Już myślałem, że tegoroczny festiwal mnie nie zaskoczy jakoś specjalnie, a tu proszę. Super :).
Może się wybiorę :P.
-
Hmm, w takim razie gwiazdą wieczoru jest dla mnie Anglagard. Pozostała czwórka już mnie tak nie elektryzuje. :-\
-
Gwiazdą wieczoru będzie duet Steve Hogarth/Richard Barbieri.
A jednak nie będzie. Panowie odwołali trasę. Ciekaw jestem, kto ich zastąpi. Może ktoś na tyle elektryzujący, że jednak pojadę.
-
Gwiazdą wieczoru będzie duet Steve Hogarth/Richard Barbieri.
A jednak nie będzie. Panowie odwołali trasę. Ciekaw jestem, kto ich zastąpi. Może ktoś na tyle elektryzujący, że jednak pojadę.
może VDGG? :) choć pewnie nie
-
Informacja o zastępstwie ponoć jakoś na dniach.
-
Rockserwis napisał :
Do składu tegorocznej edycji festiwalu Ino-Rock dołączy zespół angielski, który jeszcze nigdy nie występował w naszym kraju. Zagra pomiędzy Anglagard i Riverside. Jakieś typy?
czyli chyba nie VDGG- oni już u nas byli :)
-
I ten zespół zagra przed Riverside, co oznacza, że nasz rodzimy zespół będzie gwiazdą wieczoru. Na to niestety wychodzi.
Będę zaskoczony jeśli pojawi się ktoś znakomity i zacny. Przewiduję kichę i najgorszą edycję festiwalu pod względem doboru wykonawców. W związku z tym raczej na pewno się nie wybieram.
Plus będzie taki, że ponoć amfiteatr/park zostanie wyremontowany.
VDGG grywało na festiwalach, ale tutaj ściągnąć zespół, po zakończeniu trasy...to byłby wyczyn. Miejmy nadzieje, że jeszcze kiedyś Hammill "choćby" solo przyjedzie.
-
Przed Riverside zagra Mostly Autumn.
Moją uwagę tylko Änglagård przykuwa - reszta ani trochę. :-\ Szkoda, że Szwedzi nie zagrają u nas osobnego koncertu po/przed Ino-Rockiem.
-
Przed Riverside zagra Mostly Autumn.
Moją uwagę tylko Änglagård przykuwa - reszta ani trochę. :-\ Szkoda, że Szwedzi nie zagrają u nas osobnego koncertu po/przed Ino-Rockiem.
czyli bez rewelacji
-
Dla mnie to najsłabsza edycja festiwalu. Rozumiem, że Riverside to zespół dobry i który zaczyna robić karierę poza granicami kraju, doceniam ich, ale do tej pory gwiazda wieczoru była znacznie bardziej zacna. Mostly Autumn festiwalu nie uratowało. No tak to bywa, Kosiak starał się jak mógł, czasem nie da się przewidzieć, że coś nie wypali, coś zostanie odwołane.
Możecie mówić co chcecie, jednak Riverside przynajmniej na chwile obecną daleko do Focus, Steve'a Hacketta, Brendana Perrego, Ozric Tentacles, czy Hawkwind. Podobnie z głosem Hogartha. Ile ludzi kojarzy na świecie głos Dudy a ile wokalisty z Marillion? Riverside jeszcze musi sobie zapracować by stawiać ich w powyższym szeregu.
Szkoda też, że Änglagård w takim wypadku nie wskoczyło na pozycję gwiazdy wieczoru, ostatniego w kolejności, chociażby jako zespół z zagranicy, zasłużony, powinien pełnić taką rolę - z największym czasem na koncertowanie. Z szacunku. A Rivserside jako jeden z gospodarzy powinien ten szacunek okazać.
Oczywiście to moje prywatne zdanie.
-
Zgadzam się z tym, co napisał Kuba.
A od siebie dodam, że gdyby Anglagard wskoczył na pozycję gwiazdy wieczoru, to pewnie bym tę stówkę poświęcił i podjechał choćby na ten jeden występ, bo mam całkiem blisko. Hybris to dla mnie kanon proga, mimo że nagrany dopiero w latach 90-tych. Nie widzę tak mocnej płyty w dorobku innych tegorocznych wykonawców. Pozostałe albumy Szwedów również trzymają naprawdę wysoki poziom. To zasłużony zespół, który na dodatek po raz pierwszy gości w Polsce.
Sorry za te wychwalanie pod niebiosa, ale naprawdę tak mnie rajcuje ich muzyka. :) No nic, mogło być lepiej z tym festiwalem. Nie zanosi się, żebym odwiedził w tym roku Inowrocław.
-
Zgadzam się z tym, co napisał Kuba.
A od siebie dodam, że gdyby Anglagard wskoczył na pozycję gwiazdy wieczoru, to pewnie bym tę stówkę poświęcił i podjechał choćby na ten jeden występ, bo mam całkiem blisko. Hybris to dla mnie kanon proga, mimo że nagrany dopiero w latach 90-tych. Nie widzę tak mocnej płyty w dorobku innych tegorocznych wykonawców. Pozostałe albumy Szwedów również trzymają naprawdę wysoki poziom. To zasłużony zespół, który na dodatek po raz pierwszy gości w Polsce.
Sorry za te wychwalanie pod niebiosa, ale naprawdę tak mnie rajcuje ich muzyka. :) No nic, mogło być lepiej z tym festiwalem. Nie zanosi się, żebym odwiedził w tym roku Inowrocław.
zgadzam się z przedmówcami- Riverside zresztą właśnie grał trasę po Polsce i z pewnością każdy kto chciał miał okazje by ich zobaczyć. A Anglagard to zespół legenda ( nawet pomimo nagrania tylko trzech płyt) i powinien być bardziej eksponowany na festiwalu. Jeszcze kilka miesięcy temu miałem cichą nadzieję żę uda się zaprosić VDGG - szkoda że nic z tego nie wyszło
-
Jednak byłem. Anglagard fantastyczny koncert, niestety reszta mnie nie porwała, było ok, ale bez szału. Cały festiwal oceniam na 4- w skali szkolnej. Spoko było.
-
Jednak byłem. Anglagard fantastyczny koncert, niestety reszta mnie nie porwała, było ok, ale bez szału. Cały festiwal oceniam na 4- w skali szkolnej. Spoko było.
A Anglagard długo grał?
-
Nie, to nie był długi koncert, ale dokładnie cężko mi powiedzieć, bo nie patrzyłem na zegarek (znaczy, że koncert był ciekawy), ale bisów z tego co pamiętam nie było.
-
Nie, to nie był długi koncert, ale dokładnie cężko mi powiedzieć, bo nie patrzyłem na zegarek (znaczy, że koncert był ciekawy), ale bisów z tego co pamiętam nie było.
czyli pewnie standarowy festiwalowy set- fajnie jakby ktoś pomyślał zaprosić zespół na dłuższe występy w Polsce
-
Nie, to nie był długi koncert, ale dokładnie cężko mi powiedzieć, bo nie patrzyłem na zegarek (znaczy, że koncert był ciekawy), ale bisów z tego co pamiętam nie było.
czyli pewnie standarowy festiwalowy set- fajnie jakby ktoś pomyślał zaprosić zespół na dłuższe występy w Polsce
1. Jordrök
2. Höstsejd
3. Sorgmantel
4. Längtans Klocka
5. Kung Bore
Godzinka.
-
Nie, to nie był długi koncert, ale dokładnie cężko mi powiedzieć, bo nie patrzyłem na zegarek (znaczy, że koncert był ciekawy), ale bisów z tego co pamiętam nie było.
czyli pewnie standarowy festiwalowy set- fajnie jakby ktoś pomyślał zaprosić zespół na dłuższe występy w Polsce
1. Jordrök
2. Höstsejd
3. Sorgmantel
4. Längtans Klocka
5. Kung Bore
Godzinka.
dzięki za set listę Kogucie.
-
Nie, to nie był długi koncert, ale dokładnie cężko mi powiedzieć, bo nie patrzyłem na zegarek (znaczy, że koncert był ciekawy), ale bisów z tego co pamiętam nie było.
czyli pewnie standarowy festiwalowy set- fajnie jakby ktoś pomyślał zaprosić zespół na dłuższe występy w Polsce
1. Jordrök
2. Höstsejd
3. Sorgmantel
4. Längtans Klocka
5. Kung Bore
Godzinka.
dzięki za set listę Kogucie.
Na dimeadozen jest ten koncert do ściągnięcia.
http://www.dimeadozen.org/torrents-details.php?id=467256
-
Dzięki, pobiorę sobie.