Ankieta

Czy Pink Floyd bez Watersa to Pink Floyd?

Tak
4 (23.5%)
Nie
13 (76.5%)

Głosów w sumie: 13

Autor Wątek: Pink Floyd bez Watersa  (Przeczytany 6142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Pink Floyd bez Watersa
« dnia: 17 Września 2008, 01:33:27 »
A to bardzo prosta ankieta :)
Dużo pewnie jest takich, ale jest ciekawe, jak na tym forum będzie głosowanie.
Moim zdaniem Pink Floyd bez Watersa to nie jest Pink Floyd, chociaż mogę tego też słuchać i kilka utworów jest dobrych.
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline Hennos

  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1041
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Polska strona o VdGG i Peterze Hammillu
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Września 2008, 02:25:03 »
Pink Floyd bez Watersa to prawie Pink Floyd, a "prawie" robi wielką różnicę, więc głosuję na "Nie".
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

Godbluff

  • Gość
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Września 2008, 04:42:14 »
Oczywiście, że Pink Floyd bez Watersa to nie Pink Floyd. Może Waters to nie Fripp bez którego King Crimson to już w ogóle nie istnieje ale mimo wszystko jest to dla mnie najważniejsza persona w PK.  Z drugiej strony jednak ten Pink Floyd nie radzi sobie tak najgorzej. 

Cytat mojego znajomego, który był na koncercie solo Watersa i Pink Floyd z czasów Division Bell „Waters solo to prawdziwy Pink Floyd a Pink Floyd aktualny to tylko Gilmour`s Band…” w sumie to niedokładny cytat ale coś takiego mniejwiecej miał na myśli :)



Edit: Aha ja głosuje oczywiście na nie :)

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Września 2008, 05:43:03 »
Bez Watersa no bez Wrighta :(
To juz nie ma o czym mówić
Oczywiście nie
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Września 2008, 08:15:38 »
Oczywiście, że nie. Lubię "Division Bell" za spokój i klimat, ale płyty z Watersem (którego jestem również fanem - "Amused To Death" przebija wszystko co Gilmour zrobił bez Watersa) to już nie to. Kropka.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #5 dnia: 17 Września 2008, 16:02:28 »
Jeszcze można a propos tej ankiety zapytać a co z Pink Floyd z Barettem. Nagrane z nim pierwsze półtorej (lub nawet 2/3) płyt też są świetne i mają swój psychodeliczny styl.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #6 dnia: 17 Września 2008, 16:08:18 »
Jeszcze można a propos tej ankiety zapytać a co z Pink Floyd z Barettem. Nagrane z nim pierwsze półtorej (lub nawet 2/3) płyt też są świetne i mają swój psychodeliczny styl.

A to podobnie jak z Philipsem w Genesis, on też ważny był i zespół prawie się rozpadł jak odszedł.
Ciekawe, czy ktoś zagłosuje "tak" ;)

O, jakie ładne podpisy po ruski, большое спасибо! :)
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Godbluff

  • Gość
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #7 dnia: 17 Września 2008, 16:10:17 »
Jeszcze można a propos tej ankiety zapytać a co z Pink Floyd z Barettem. Nagrane z nim pierwsze półtorej (lub nawet 2/3) płyt też są świetne i mają swój psychodeliczny styl.

Pink Floyd z Barettem to po prostu Pink Floyd z Barettem. Na ostatnim dokumencie o Pink Floyd możemy się dowiedzieć, że zespół po „odejściu” Syda zastanawiał się czy może w ogóle jeszcze istnieć, jak się później okazało-może. Mówienie, że Pink Floyd bez Syda to już nie Pink Floyd jest moim zdaniem bardzo przesadzone. Z drugiej jednak strony można powiedzieć, że Pink to Syd (alienacja i upadek) a Floyd to Roger (z tego drugiego powodu)  ;D

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #8 dnia: 17 Września 2008, 16:13:11 »
A to podobnie jak z Philipsem w Genesis, on też ważny był i zespół prawie się rozpadł jak odszedł.
Ciekawe, czy ktoś zagłosuje "tak" ;)

O, jakie ładne podpisy po ruski, большое спасибо! :)


A ja też chcę podpis po ruski.  ;D
Ale na tak chyba nikt nie zagłosuje; no ewentualnie Gilmour albo Mason.  ;)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Godbluff

  • Gość
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #9 dnia: 17 Września 2008, 16:20:11 »
A to podobnie jak z Philipsem w Genesis, on też ważny był i zespół prawie się rozpadł jak odszedł.
Ciekawe, czy ktoś zagłosuje "tak" ;)

O, jakie ładne podpisy po ruski, большое спасибо! :)


A ja też chcę podpis po ruski.  ;D
Ale na tak chyba nikt nie zagłosuje; no ewentualnie Gilmour albo Mason.  ;)

Hehe, to taka nowa moda jaka zapanowała gdy Tamara zagościła na forum :)
Teraz każdy chce mieć swój ruski odpowiednik :)

Offline Hennos

  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1041
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Polska strona o VdGG i Peterze Hammillu
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #10 dnia: 17 Września 2008, 16:22:40 »
A to podobnie jak z Philipsem w Genesis, on też ważny był i zespół prawie się rozpadł jak odszedł.
Ciekawe, czy ktoś zagłosuje "tak" ;)

O, jakie ładne podpisy po ruski, большое спасибо! :)


A ja też chcę podpis po ruski.  ;D

Zaraz będziesz miał ;D
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15472
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #11 dnia: 17 Września 2008, 16:26:06 »
Zaraz będziesz miał ;D

Spasiba.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Hennos

  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1041
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Polska strona o VdGG i Peterze Hammillu
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #12 dnia: 17 Września 2008, 16:39:44 »
Zaraz będziesz miał ;D

Spasiba.

Proszę bardzo :)
To chyba będzie coś takiego :)
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Września 2008, 19:11:19 »
Zaraz będziesz miał ;D

Spasiba.

Proszę bardzo :)
To chyba będzie coś takiego :)



Хорошо, правильно! :)
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Desdemona

  • Gość
Odp: Pink Floyd bez Watersa
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Września 2008, 21:02:33 »
Нет, to nie jest Pink Floyd :)