Słuchajcie... A może by tak zrobić wątek na forum w którym przez cały rok będziemy pisać o nowych płytach ,które nas zachwycają bądź chociaż bardzo intrygują. W wątku "Aktualnie słucham" może się to zgubić.
Ja napisałem powyżej że nie spędzę rynku muzycznego i to prawda ale czasem coś mi się obije o uszy. Reszcie forumowiczów obije się coś innego i warto by sobie o tym popisać. Co by było z czego wybierać za rok 
Jestem zdecydowanie za.
ja też- tylko jak go nazwiemy?
"Nowe w sklepie"
Jako że Lunatic Soul i Riverside mnie też nudzi ,to muszę się zapoznać "Through Shaded Woods"
A dlaczego unikasz neoprogressu? Tylko tego nowego czy w ogóle?
To trochę nie do końca tak. Po prostu nie eksploruję świadomie tego "kierunku" ze względu na "złe doświadczenia" z przeszłości. Mimo, że byłem około 1995/1996 roku na koncertach Areny i Pendragonu, to fascynacja tego typu twórczością dawno mi minęła (wszystkie te Deyssy, Chandeliery itp. ale też Spocks Beardy czy nie daj Boże Dream Theatery). Wiem, że wraz z nastaniem ery Porcupine Tree ta stylistyka rozwinęła się w ciekawe strony, ale jakby na to nie patrzeć jedną z największych gwiazd jest tego gatunku jest Riverside (to akurat dobrze ze względów patriotycznych) i zdarza mi się śledzić nowe wydawnictwa Mariusza, ale za każdym razem jak ich słucham, to ziewam z nudów (to jest dobrze napisane ale nie wzbudza we mnie pozytywnych emocji). Podobnie z Archive czy bardzo popularnym ostatnio Airbag (dostałem tę płytę razem z Arabs In Aspic). Wiem, że tego typu zespoły królują w Rock Serwisie i chwała Kosińskiemu za to, ale ja po stokroć wolę włączyć wczesne The Flaming Lips, albo drugi album Cockney Rebel, tudzież jazzowe płyty Hanka Mobleya z przełomu lat 50-tych i 60-tych albo posłuchać epek The Beta Band lub wczesnej, folkowej Joni Mitchell.
No to ja to dalej lubię. Areny z dobrze nie znam ale Chandelier to zespół który wręcz kocham (zwłaszcza album "Facing Gravity" )Pendragonu nie lubię nowych płyt (tej z 2020 nie znam) ale ich stare płyty to cudowność

Uwielbiam też belgijski NOW. No a IQ to jeden z najważniejszych zespołów mogę całego życia. Tak samo ważny jak Rush czy VdGG.