Autor Wątek: Aktualnie słucham...  (Przeczytany 2522815 razy)

0 użytkowników i 11 Gości przegląda ten wątek.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15540
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28755 dnia: 31 Maja 2021, 12:22:22 »
PH/SG oraz DJ "Tokio 6.11.2004" - bardzo ciekawy koncert; niby tylko ze Stuartem Gordonem, ale w połowie występu dołącza David Jaxon...

(Piano)
Shell
Curtains
Wendy and the Lost Boy
Touch and Go

(Guitar)
Amnesiac
Driven
Like Veronica
Primo On The Parapet

Then PH invited David Jackson on stage.

I Will Find You
Out of My Book
Central Hotel

Four Pails (Piano)
Autumn
Labour of Love

Refugees (Piano)

Encore:

Traintime (Piano)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22121
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28756 dnia: 31 Maja 2021, 12:25:49 »
u mnie też koncertowy Peter Hammill -  Chestnut Cabaret, Philadelphia, PA, USA 1985

Just Good Friends
My Room (Waiting for Wonderland)
Don't Tell Me
Time Heals
This Side of the Looking Glass
Mirror Images
Stranger Still
The Future Now
The Lie (Bernini's Saint Theresa)
Flight
Still Life
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15540
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28757 dnia: 31 Maja 2021, 13:51:43 »
dalej koncertowo:
VDG "London, Chalk Farm Roundhouse 20.02.1977".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15540
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28758 dnia: 31 Maja 2021, 15:34:03 »
I dalej koncert:
PH "16.05.1988 Zeche, Bochum, Germany".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22121
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28759 dnia: 31 Maja 2021, 17:06:57 »
u mnie stare Genesis i Nursery Cryme (1971) - cały dzień po głowie mi dzisiaj chodzi The Return of the Giant Hogweed -z tego też względu musiałem posłuchać tej płyty
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22121
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28760 dnia: 31 Maja 2021, 20:12:32 »
Pieter Nooten  - Ourspace (2006) - solowy debiut byłego muzyka Clan of Xymox - bardzo fajna, nastrojowa muzyka z elementami elektronicznymi, ambientowymi i miejscami, post-punkowymi- warto poznać te dźwięki
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Tercero

  • Тэгсего
  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 5265
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28761 dnia: 31 Maja 2021, 23:38:07 »
King Crimson - Debiut
...where I trade cigarettes in return for songs

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22121
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28762 dnia: 01 Czerwca 2021, 07:45:06 »
u mnie tez King Crimson tylko w wersji live: Absent Lovers: Live in Montreal (1998) - nagrania koncertowe z 1984 roku- dominują oczywiście kompozycje z kolorowej trylogii plus Larks' Tongues in Aspic part 2 i tytułowy utwór z płyty Red- wykonawczo nie można się do niczego przyczepić: Levin wyczynia niesamowite rzeczy na bassie i sticku, a w kilku fragmentach Bruford przechodzi sam siebie (szczególnie w Larks' Tongues in Aspic)- zwraca uwagę świetna partia Frippa w Indiscipline a Belew oczywiście też jest bezkonkurencyjny-w każdym bądź razie  polecam ten zestaw jak ktoś jeszcze go nie zna
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15540
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28763 dnia: 01 Czerwca 2021, 08:15:49 »
Sepultura "Dante XXI" (2006) - kolejny koncept album zespołu; tym razem na podstawie "Boskiej Komedii" Dantego; ostre i brutalne metalowe piekło.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15540
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28764 dnia: 01 Czerwca 2021, 09:27:54 »
Porcupine Tree "Signify".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6641
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28765 dnia: 01 Czerwca 2021, 10:03:57 »
u mnie tez King Crimson tylko w wersji live: Absent Lovers: Live in Montreal (1998) - nagrania koncertowe z 1984 roku- dominują oczywiście kompozycje z kolorowej trylogii plus Larks' Tongues in Aspic part 2 i tytułowy utwór z płyty Red- wykonawczo nie można się do niczego przyczepić: Levin wyczynia niesamowite rzeczy na bassie i sticku, a w kilku fragmentach Bruford przechodzi sam siebie (szczególnie w Larks' Tongues in Aspic)- zwraca uwagę świetna partia Frippa w Indiscipline a Belew oczywiście też jest bezkonkurencyjny-w każdym bądź razie  polecam ten zestaw jak ktoś jeszcze go nie zna

Znam i kocham od lat Dopisuję się do polecania tego wydawnictwa. Pierwszego w historii wydawnictwa ukazującego koncertowe oblicze KC z lat 80
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15540
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28766 dnia: 01 Czerwca 2021, 11:21:27 »
IQ "Resistance".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Tercero

  • Тэгсего
  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 5265
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28767 dnia: 01 Czerwca 2021, 11:52:19 »
King Crimson -  live at the Marquee
1969 bootleg

Jakość trochę słaba ale nie mieli wtedy smartfonów.
...where I trade cigarettes in return for songs

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22121
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28768 dnia: 01 Czerwca 2021, 12:49:19 »
Marianne Faithfull with Warren Ellis - She Walks In Beauty (2021) - niezmordowany jest w tym roku Warren Ellis: kilka miesięcy temu wraz z Nickiem Cave'em nagrał znakomity album pt. Carnage a całkiem niedawno ukazała sie ta płyta- płyta niezwykła pod każdym względem- Marianne Faithfull postanowiła oddać hołd XIX wiecznej poezji angielskiej - mamy więc tutaj słynne wiersze Lorda Byrona (choćby So We’ll Go No More A Roving), Johna Keatsa (na przykład mój ukochany La Belle Dame Sans Merci), Shelleya (Ozymandias) czy też Lorda Tennysona ( The Lady Of Shalott) recytowane pięknym brytyjskim akcentem przez Marianne- tło dla poezji stanowi przecudna , nieco ambientowa, zloopowana ścieżka dźwiękowa autorstwa Ellisa- całości słucha sie znakomicie i ja na przykład wiele razy będę do tej pozycji wracać- polecam choć zdaję sobie sprawę że nie jest to muzyka dla wszystkich- raczej dla zadeklarowanych psychofanów XIX wiecznego angielskiego romantyzmu, jak niżej podpisany :) choć Hajdukowi i Łukaszowi mogłaby się ta płyta spodobać
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22121
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #28769 dnia: 01 Czerwca 2021, 17:22:15 »
teraz dla odmiany Omar Rodríguez-López - Se Dice Bisonte, No Búfalo (2007) - jedna z jego najlepszych solowych płyt- świetna mieszanka jazz/fusion z rockiem eksperymentalnym i elektroniką
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?