Aktualnie słucham...

[Jurski]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

[ceizurac]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Brakuje, ale ja się jakoś mogę obyć. teraz to już inny zespół.

U mnie:
King Crimson "Islands".

[Jurski]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Brakuje, ale ja się jakoś mogę obyć. teraz to już inny zespół.

U mnie:
King Crimson "Islands".

Fakt, inny. I też daje radę

[Tercero]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Też obejrzałem. Bardzo dobry koncert. Stasze utwory grane z Jacksonem jednak bezcenne.

[Tercero]

Fakt, inny. I też daje radę

Oni zawsze dają radę. Sam PH przecież daję radę grając kawałki VDGG

[Jurski]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Też obejrzałem. Bardzo dobry koncert. Stasze utwory grane z Jacksonem jednak bezcenne.

Doskonale to ująłeś. I chyba bardziej dyplomatycznie niż ja

[Jurski]

Fakt, inny. I też daje radę

Oni zawsze dają radę. Sam PH przecież daję radę grając kawałki VDGG

Prawda. Aż załączę sobie coś dla przykładu...

[Sebastian Winter]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Też obejrzałem. Bardzo dobry koncert. Stasze utwory grane z Jacksonem jednak bezcenne.

Doskonale to ująłeś. I chyba bardziej dyplomatycznie niż ja

mi na przykład Jacksona brakuje dosyć mocno- jak sobie wyobrażę jak mógłby brzmieć album Do not disturb z jego dęciakami to się czasami dziwnie robi na duszy

[Sebastian Winter]

Eloy -  Power and the Passion - chyba trochę niedoceniona ta płyta jest- nawet przeze mnie bo już z kilka lat nie wylądowała w moim odtwarzaczu- a ileż tu wspaniałej muzyki jest: choćby  Love Over Six Centuries czy też Mutiny- można słuchać bez końca

[Jurski]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Też obejrzałem. Bardzo dobry koncert. Stasze utwory grane z Jacksonem jednak bezcenne.

Doskonale to ująłeś. I chyba bardziej dyplomatycznie niż ja

mi na przykład Jacksona brakuje dosyć mocno- jak sobie wyobrażę jak mógłby brzmieć album Do not disturb z jego dęciakami to się czasami dziwnie robi na duszy

No mamy tutaj klasyczną sytuację typu: jak się nie ma co się lubi....

[ceizurac]

Danzig "6:66 Satan's Child" - fajny tytuł, mocna muzyka.

[Sebastian Winter]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Też obejrzałem. Bardzo dobry koncert. Stasze utwory grane z Jacksonem jednak bezcenne.

Doskonale to ująłeś. I chyba bardziej dyplomatycznie niż ja

mi na przykład Jacksona brakuje dosyć mocno- jak sobie wyobrażę jak mógłby brzmieć album Do not disturb z jego dęciakami to się czasami dziwnie robi na duszy

No mamy tutaj klasyczną sytuację typu: jak się nie ma co się lubi....

zgadza się- zresztą nie chce być źle zrozumiany- ja naprawdę bardzo lubię nowy VDGG bez Jacksona- tylko czasami sobię za nim tęsknię i myślę że ich płyty na pewno by dużo z Davidem zyskały

Phil Collins i ...But Seriously - czwarta solowa płyta Phila- przyjemna muzyka choć bez większych uniesień

[Tercero]

Bardziej słucham niż oglądam: VdGG z tego koncertu:

Kapitalny występ. I cholera brakuje mi jednak obecnie tego Jacksona :/

Też obejrzałem. Bardzo dobry koncert. Stasze utwory grane z Jacksonem jednak bezcenne.

Doskonale to ująłeś. I chyba bardziej dyplomatycznie niż ja

mi na przykład Jacksona brakuje dosyć mocno- jak sobie wyobrażę jak mógłby brzmieć album Do not disturb z jego dęciakami to się czasami dziwnie robi na duszy

No mamy tutaj klasyczną sytuację typu: jak się nie ma co się lubi....

zgadza się- zresztą nie chce być źle zrozumiany- ja naprawdę bardzo lubię nowy VDGG bez Jacksona- tylko czasami sobię za nim tęsknię i myślę że ich płyty na pewno by dużo z Davidem zyskały

Mam to samo i miewam pomysły, które partie na DND mógłby zagrać Jackson jak sobie słucham. Patrie fletu czy saxofonu robi Hugh Banton oczywiście na swój sposób.

U mnie
This Heat - Deceit
1981

[Sebastian Winter]

VDGG - Merlin Atmos

[Tercero]

PH - Live In Stockholm 29.09.83

PH w świetnej formie wokalnej.