Sad Rain? Jeśli tak, to bonus zjada resztę płyty na śniadanie
Tak, "Sad Rain". Nie powiedziałbym, że zjada na śniadanie, bo resztę albumu też uwielbiam, ale jest rzeczywiście najlepszy. Debiut poszerzony o ten utwór to zdecydowanie moja ulubiona płyta Anekdoten, jako całość podoba mi się nawet bardziej niż "From Within", która plasuje się tuż za.