Aragorn i Don't bring the rain - jedna z najciekawszych plyt lat 80-tych
Bardzo lubię! I na tej jeszcze mięli żywego perkusistę. Zresztą miał bardzo specyficzny styl, który słychać w moim ulubionym Crucyfixion. Fajna płyta.
U mnie Genesis "Wind And Wuthering"