Filmy, filmy...

[ceizurac]

Stanley Kubrick - The Shining - Stephen King wielokrotnie powtarzał że nie lubi tego filmu- ja wręcz przeciwnie: to jeden z moich ulubionych filmów grozy jakie widziałem- a rola  Nicholsona to już rzecz klasyczna

Uwielbiam ten film.

"Wyspa tajemnic" Martina Scorsese - niezły thiller.

[Sebastian Winter]

David Lynch - Mulholland Drive - jeden z najlepszych i najbardziej klimatycznych filmów tego reżysera- gorąco polecam jak ktoś nie zna

[ceizurac]

David Lynch - Mulholland Drive - jeden z najlepszych i najbardziej klimatycznych filmów tego reżysera- gorąco polecam jak ktoś nie zna

Znam, znam. Mam nawet dvd z jakiejś gazetki. Świetny film.

[Natalie]

Znamy już oficjalnie obsadę filmu fabularnego poświęconego losom Beksińskich - "Ostatnia Rodzina" - w reżyserii Pana Jana P. Matuszyńskiego! W rolach głównych wystąpią:

ANDRZEJ SEWERYN - Zdzisław Beksiński
DAWID OGRODNIK - Tomek Beksiński
ALEKSANDRA KONIECZNA - Zofia Beksińska
ANDRZEJ CHYRA - Piotr Dmochowski

Po tym co Wiesław Weiss mówił o tym filmie oraz po parodiowaniu Beksy przez Ogrodnika u Wojewódzkiego jakoś nie mam ochoty tego oglądać
Za to kupiłam książkę Weissa o Tomku, tu jest najtaniej, bo to konto wydawnictwa.

http://allegro.pl/show_item.php?item=6505025719

[ceizurac]

Znamy już oficjalnie obsadę filmu fabularnego poświęconego losom Beksińskich - "Ostatnia Rodzina" - w reżyserii Pana Jana P. Matuszyńskiego! W rolach głównych wystąpią:

ANDRZEJ SEWERYN - Zdzisław Beksiński
DAWID OGRODNIK - Tomek Beksiński
ALEKSANDRA KONIECZNA - Zofia Beksińska
ANDRZEJ CHYRA - Piotr Dmochowski

Po tym co Wiesław Weiss mówił o tym filmie oraz po parodiowaniu Beksy przez Ogrodnika u Wojewódzkiego jakoś nie mam ochoty tego oglądać
Za to kupiłam książkę Weissa o Tomku, tu jest najtaniej, bo to konto wydawnictwa.

http://allegro.pl/show_item.php?item=6505025719

A ja chętnie film obejrzę; tym bardziej, że dostał już kupę nagród na festiwalach i ma pochlebne opinie.

[Natalie]

A ja chętnie film obejrzę; tym bardziej, że dostał już kupę nagród na festiwalach i ma pochlebne opinie.

Technicznie może i jest bardzo dobry, ale to fantasy
Polecam to nagranie wywiadu z Weissem:

http://www.rp.pl/Gdynia-2016-/160929673-Wieslaw-Weiss-o-filmie-Ostatnia-rodzina.html#ap-1

[Kogut]

Ja się na ten film trochę napaliłem, ale już mi mina zrzedła, bo w internecie jest sporo opinii weissopodobnych. Ci wytrawni krytycy mogli w ogóle nie słyszeć nigdy wcześniej o Beksińskich - oni skupiają się na ocenianiu samego dzieła filmowego, więc niech sobie dają nawet Oscary i inne fujary.

[Sebastian Winter]

Ja się na ten film trochę napaliłem, ale już mi mina zrzedła, bo w internecie jest sporo opinii weissopodobnych. Ci wytrawni krytycy mogli w ogóle nie słyszeć nigdy wcześniej o Beksińskich - oni skupiają się na ocenianiu samego dzieła filmowego, więc niech sobie dają nawet Oscary i inne fujary.

Ja właśnie z kina wróciłem gdzie oglądałem ten właśnie film. No i jest  z nim kłopot bo z jednej strony mamy bardzo ciekawy scenariusz i znakomitą reżyserię plus WYBITNĄ kreację Seweryna w roli Zdzisława Beksińskiego i cudowną Aleksandre Konieczną w roli Zofii, z drugiej strony ten film posiada  jeden poważny problem: David Ogrodnik- jego Tomek Beksiński został sportretowany jako socjopatyczny psychopata o umysłowości ameby. Ogrodnik poszedł chyba na łatwiznę ukazując wszystkie najgorsze cechy swojego bohatera- Tomek w jego wykonaniu rzuca przedmiotami w co drugiej scenie, no i słowo na literę K wykrzykuję co kilka zdań ( z powodu fatalnej dykcji aktora trudno zresztą cokolwiek z tego zrozumieć).
Beksa został ukazany bardzo jednostronnie i ktoś kto nigdy o nim nie słyszał ani nie czytał będzie bardzo skonfundowany. Zdaję sobie oczywiście sprawę z moich własnych ograniczeń dotyczących tej postaci. Nigdy bowiem Tomka nie spotkałem ( nie licząc koncertu Hammilla w 1999 roku na którym obaj byliśmy- nie zamieniłem z nim wówczas słowa choć mignął mi kilka razy na widowni).
Z tego jednak co o nim czytałem, a także ze słów osób z którymi się przyjaźnił wiem że był to człowiek bardzo empatyczny, pomocny i choć daleko mu było do ideału i miał wiele wad obraz tej postaci w Ostatniej rodzinie jest ogromnie jednowymiarowy i chyba krzywdzący.
Film jednak polecam bo poza rolą Ogrodnika, jest to naprawdę dobre kino- na uwagę zasługuję znakomita ścieżka dźwiękowa na której usłyszmy np.: Nicka Cave'a, Ultravox, Yazoo, Closterkeller i Camel.
To także film straszny i śmieszny zarazem bo obok scen głęboko tragicznych jest tutaj dużo humoru ( czarnego oczywiście).
Najważniejszym jednak jego atutem jest, powtórzę raz jeszcze, rola Andrzeja Seweryna- rola na miarę Oscara i wszystkich innych możliwych nagród. Jego Zdzisław to pełnokrwista postać, obdarzona specyficzną wizja świata, a także wielki artysta który swojej sztuki nie traktuję tak poważnie jak by się mogło wydawać. To głownie z jego powodu każdy kto zechce ten film obejrzeć wróci z kina usatysfakcjonowany. 

[Kogut]

A zatem Wampir potwierdza - obraz Tomka jest w tym filmie kompletnie skopany... Ale skoro już o tym wiem, to może jednak pójdę do tego kina i postaram się zanurzyć przede wszystkim w postaci Zdzisława, żeby przypadkiem nie spadł mi na głowę jakiś telewizor rzucany przez naszego biednego psychola.

[Polset]

Ja się na ten film trochę napaliłem, ale już mi mina zrzedła, bo w internecie jest sporo opinii weissopodobnych. Ci wytrawni krytycy mogli w ogóle nie słyszeć nigdy wcześniej o Beksińskich - oni skupiają się na ocenianiu samego dzieła filmowego, więc niech sobie dają nawet Oscary i inne fujary.

Ja właśnie z kina wróciłem gdzie oglądałem ten właśnie film. No i jest  z nim kłopot bo z jednej strony mamy bardzo ciekawy scenariusz i znakomitą reżyserię plus WYBITNĄ kreację Seweryna w roli Zdzisława Beksińskiego i cudowną Aleksandre Konieczną w roli Zofii, z drugiej strony ten film posiada  jeden poważny problem: David Ogrodnik- jego Tomek Beksiński został sportretowany jako socjopatyczny psychopata o umysłowości ameby. Ogrodnik poszedł chyba na łatwiznę ukazując wszystkie najgorsze cechy swojego bohatera- Tomek w jego wykonaniu rzuca przedmiotami w co drugiej scenie, no i słowo na literę K wykrzykuję co kilka zdań ( z powodu fatalnej dykcji aktora trudno zresztą cokolwiek z tego zrozumieć).
Beksa został ukazany bardzo jednostronnie i ktoś kto nigdy o nim nie słyszał ani nie czytał będzie bardzo skonfundowany. Zdaję sobie oczywiście sprawę z moich własnych ograniczeń dotyczących tej postaci. Nigdy bowiem Tomka nie spotkałem ( nie licząc koncertu Hammilla w 1999 roku na którym obaj byliśmy- nie zamieniłem z nim wówczas słowa choć mignął mi kilka razy na widowni).
Z tego jednak co o nim czytałem, a także ze słów osób z którymi się przyjaźnił wiem że był to człowiek bardzo empatyczny, pomocny i choć daleko mu było do ideału i miał wiele wad obraz tej postaci w Ostatniej rodzinie jest ogromnie jednowymiarowy i chyba krzywdzący.
Film jednak polecam bo poza rolą Ogrodnika, jest to naprawdę dobre kino- na uwagę zasługuję znakomita ścieżka dźwiękowa na której usłyszmy np.: Nicka Cave'a, Ultravox, Yazoo, Closterkeller i Camel.
To także film straszny i śmieszny zarazem bo obok scen głęboko tragicznych jest tutaj dużo humoru ( czarnego oczywiście).
Najważniejszym jednak jego atutem jest, powtórzę raz jeszcze, rola Andrzeja Seweryna- rola na miarę Oscara i wszystkich innych możliwych nagród. Jego Zdzisław to pełnokrwista postać, obdarzona specyficzną wizja świata, a także wielki artysta który swojej sztuki nie traktuję tak poważnie jak by się mogło wydawać. To głownie z jego powodu każdy kto zechce ten film obejrzeć wróci z kina usatysfakcjonowany. 

Wiesz to nie miał być film o Tomku tylko o całej rodzinie(co też wskazuje tytuł). To jak pokazano Bekse to część tego jaki był. Pewnie najbardziej "filmowa" (sex&przemoc )  Ale taki też był (chyba bo też go nie poznałem) Można to zobaczyć w filmie "Dziennik Zapowiadanej śmierci"  A tak przy okazji postać Zofie Beksińskiej a dokładniej to jak została przedstawiona to mentalnie ideał kobiety,zony,matki. Opiekuńcza,nienarzucająca się ,ciepła,wyrozumiała... Teraz przez feminizm coraz mniej takich kobiet-No ale to już inny temat )     

[Sebastian Winter]

Zgadzam się Polsecie że to miał być film o całej rodzinie jednak przez ukazanie w ten sposób postaci Tomka całośc traci odpowiednią wymowę- myślę że mógłby być o wiele lepszy gdyby scenarzysta bardziej popracował na tą postacią. Niestety sceny z udziałem Ogrodnika ogląda się jak parodię lub raczej kabaret na temat Tomasza Beksińskiego. Moim zdaniem aktor przeszarżował i poszedł w niepotrzebną, karykaturalną wręcz komedię. Szczególnie jest to widoczne gdy spojrzymy na znakomitą rolę Seweryna i równie dobrą Koniecznej.

[Sebastian Winter]

Wołyń Wojciecha Smarzowskiego  - właśnie wróciłem z kina i jestem pod wielkim wrażeniem. To wspaniały i wstrząsający film a jego ostatnie 40 minut zapadnie mi w pamięć na zawsze- choć pewnie wolałbym o takich rzeczach nie pamiętać. Stanowczo polecam- najlepsza rzecz Smarzowskiego bez dwóch zdań. Trudno jest się po czymś takim otrząsnąć

[Polset]

Zgadzam się Polsecie że to miał być film o całej rodzinie jednak przez ukazanie w ten sposób postaci Tomka całośc traci odpowiednią wymowę- myślę że mógłby być o wiele lepszy gdyby scenarzysta bardziej popracował na tą postacią. Niestety sceny z udziałem Ogrodnika ogląda się jak parodię lub raczej kabaret na temat Tomasza Beksińskiego. Moim zdaniem aktor przeszarżował i poszedł w niepotrzebną, karykaturalną wręcz komedię. Szczególnie jest to widoczne gdy spojrzymy na znakomitą rolę Seweryna i równie dobrą Koniecznej.

Trochę grał jak filmie "Chce się żyć" Jakby się upośledzenia "nauczył" Ale generalnie film super! Co do Seweryna to jego najlepsza rola EVER!

[Polset]

Wołyń Wojciecha Smarzowskiego  - właśnie wróciłem z kina i jestem pod wielkim wrażeniem. To wspaniały i wstrząsający film a jego ostatnie 40 minut zapadnie mi w pamięć na zawsze- choć pewnie wolałbym o takich rzeczach nie pamiętać. Stanowczo polecam- najlepsza rzecz Smarzowskiego bez dwóch zdań. Trudno jest się po czymś takim otrząsnąć

Cholera a u mnie w Sandomierzu dopiero 14tego będzie można zobaczyć

[Polset]

Wołyń Wojciecha Smarzowskiego  - właśnie wróciłem z kina i jestem pod wielkim wrażeniem. To wspaniały i wstrząsający film a jego ostatnie 40 minut zapadnie mi w pamięć na zawsze- choć pewnie wolałbym o takich rzeczach nie pamiętać. Stanowczo polecam- najlepsza rzecz Smarzowskiego bez dwóch zdań. Trudno jest się po czymś takim otrząsnąć

Widziałem dziś. Ale bardziej od filmu przerażali mnie ludzie w kinie. Odbierać telefony i żreć chipsy na TAKIM filmie? Psychopaci A film porusza,miałem po nim iść na koncert-nie poszedłem. Po taki przeżyciu tylko do domu.