Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

The Mars Volta "Bedlam In Goliath"

Zaczęty przez ceizurac, 02 Luty 2008, 17:34:43

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Hennos

Cytat: Tomek w 27 Lipiec 2008, 16:04:10
Cytat: Hennos w 27 Lipiec 2008, 14:48:27
Byłem z La Rossą, mogłeś dać znać, to spotkalibyśmy się :)
Nom, szkoda. Może spotkamy się na koncercie VdGG w przyszłości ;)

Zmoknąłeś przed Stodołą? ;) To był gorący dzień, a jak zaczęli wpuszczać (byłem daleko w kolejce) lunęło jak z prysznica.

Koncert krótki, ale bardziej na zegarku niż w moim odczuciu, wystarczająco, jestem zadowolony.
Wracałem dopiero rano (6h podróży), na szczęście miałem u kogo przenocować i wysuszyć ubrania w Warszawie.

Wyciągneliśmy kurtki w celu zabezpieczenia się przed deszczem, ale tylko kilka minut staliśmy na deszczu, gdyż do wejścia było niedaleko.
Solidnie zaczęło padać, gdy byliśmy już w środku, czekaliśmy w ogródku piwnym pod parasolem, a ulewa była tak solidna, iż o mało go nie zniszczyła :)

Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

ceizurac

Zazdroszczę - niestety nie byłem w stanie być na tym koncercie.  :(
A koncert krótki? Za to na pewno intensywny i "gęsty" jak zwykle; czyli trzeba liczyć podwójnie.  ;D
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Hennos

Cytat: ceizurac w 28 Lipiec 2008, 21:08:10
Zazdroszczę - niestety nie byłem w stanie być na tym koncercie.  :(
A koncert krótki? Za to na pewno intensywny i "gęsty" jak zwykle; czyli trzeba liczyć podwójnie.  ;D

A i owszem, gęste też było nagłośnienie wokalu, jakby był po japońsku :)
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

Tomek

Setlista:

1. Goliath
2. Viscera Eyes
3. Wax Simulacra
4. Ouroborous
5. Ilyena
6. Cygnus
7. The Widow
8. Aberinkula

Zdjęcia; http://www.cgm.pl/media/wyswietl.php?O_MEDIA=17803023

Cygnus trwał półgodziny. I był moim zdaniem najlepszy. Podobno Cedric w czasie Goliatha (też dłuugiego) pogonił fotografów, którzy przeszkadzali ludziom, ja byłem z tyłu, a jak mówił to ciężko było zrozumieć ;)

Desdemona

Ja niestety nie mogłam być na koncercie, zdrowie mi nie pozwala; nie mogę tak długo stać, a miejsc siedzących tam nie było :(

Tomek

Niestety nie było, co innego koncerty w Kongresowej, komfort (byłem niedawno na Lou Reedzie).
Ale TMV do Kongresowej nijak nie pasuje.

Godbluff

Ja też bardzo żałuje, że nie pojechałem ale pocieszam się tym, że nagłośnienie kiepskie było ;)