Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Teksty / Tłumaczenia - budowa

Zaczęty przez Hennos, 17 Październik 2007, 22:37:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

dziobak


Kuba

How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

LukaszS

 The Top of the World Club

I napawamy się rozpostartą przed nami przyszłością
Doskonale zobaczyliśmy załamanie na horyzoncie
Czując jakby wszystko czego pragnęliśmy było na wyciągnięcie ręki
Wszystko na co tak ochoczo czekaliśmy
I zapach unoszący się w powietrzu,
Och, Mógłbym go poczuć...

Niemoc i utrata, Upadek
Zbliżają się do nas

A gdy nadejdą, uderza Cię bardzo mocno
Gdy ufortyfikowany zamek okazuje się domkiem z kart
I słodki puchar obfitości rozbija się na milion kawałków

Twój światopogląd odarty został na wskroś
I Twoje poczucie wartości upadło na podłogę
I nie pozostało wiele stabilnych rzeczy
Z masywnych struktur
Na które kiedyś przysięgałeś
I które uwielbiałeś

Rozrzedzone powietrz, rozrzedzone powietrze
Jesteśmy na szczycie Światowego Klubu
Jak bardzo rozrzedzone, Jak bardzo rozrzedzone
Nie ma już Światowego Klubu , nie będzie więcej


Swędząca skóra, swędząca skóra
W jaki okrąg piekła wpadliśmy
Tak straszny i posępny, tak straszny i posępny
Presja ponad atmosferą, bilet z innego miejsca....

Wszystkie gwiazdy ściemniają się
Wszystkie gwiazdy gasną same jedna po drugiej
Światy o których myśleliśmy że są naszą własnością
Znikają i odchodzą
Znikają
Znikają


* OPEN JAW - w etymologii małe wyjaśnienie tłumaczenia




There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

LukaszS

#198
Stumbled

Zmyj ze swych rąk brud
Nie pozwól nikomu ujrzeć brudnej roboty
Trzymaj te tajemnice
Zawsze z dala zamknięte przed wzrokiem
Ukryte bezpiecznie tam gdzie twa ciemna strona wciąż szaleje

Tak wiele złości odłożonych na później
Całe to tło opada od  dawien dawna
Lecz wciąż jest tutaj by móc Cię nawiedzić.
W zamkniętym kufrze na strychu
Są ubrania które ubierasz na przedstawienia
Które odcrzucasz lecz z których nie wyrosłeś.
To fałszywa ściana w piwnicy
Gdzie chowasz swoje historie
Których nie śmiesz pokazać

A gdy młot uderzy w głowę gwoździa
To naga prawda jest tym na co napotkasz

W swych najlepszych zachowaniach
Odgrywasz białego jak lilia
Lecz wciąż będziesz obciążony tam
Kręcąc się wkoło i wkoło
Pomyłek, które powtarzasz ,
Które formują szkielet
Definiujący twe życie

Nie mógłbyś czeluści którą musisz zgłębić
Ani uszkodzeń które dodatkowo uczyniłeś
Wciąż, twe własne ślady są śladami o które się potykasz

I pewnie mniej przez plany , niż przez przypadkowe zdarzenia
Które wypełniają Twój czas, przez które budujesz natężenie
Inicjujące prowadzenie Cię przez życie, powodujące że taką osobą się stałeś
W końcu poza zasięgiem wzroku wymówki znikną

Prawdą jest, ta konkluzja o którą się potykasz
Za Twoimi kłamstwami szczątki i gruzy, o które potknąłeś się
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Sebastian Winter

good job Lukasz  0=0 ja tez musze odnalezc moje tlumaczenia PH i je powrzucać.....na marginesie powiem ze na studiach jak byly zajecia z translatoryki to ja tam ciągle Hammilla teksty przynosilem zeby skonsultować moje tlumaczenia zwykladowcą  ;D ;D 0=0
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Kuba

Łukasz jest tu naszym motorem napędowym w tłumaczeniach. Ja mam już "Masks" w przygotowaniu :P.

Sebastianie, chwalisz się a tłumaczenia w szufladzie skrywasz. Studenci widzieli, wykładowcy pewnie też, a my nie. Weź się podziel, co? :P.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Polset

Cytat: Kuba w 28 Czerwiec 2009, 01:14:41
Łukasz jest tu naszym motorem napędowym w tłumaczeniach. Ja mam już "Masks" w przygotowaniu :P.

Sebastianie, chwalisz się a tłumaczenia w szufladzie skrywasz. Studenci widzieli, wykładowcy pewnie też, a my nie. Weź się podziel, co? :P.

No własnie własnie :P
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Sebastian Winter

kiedy je tylko przepisze to wrzuce je na forum 0=0 a inni studenci ich nie widzieli- tylko jeden wykladowca  ;D   ;)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Kuba


Maski (Masks)

Oto człowiek rodem z przeszłości i jednocześnie z teraźniejszości,
Człowiek, który za maską chowa kolejną maskę;
Klowna oraz głupca, wierzącego, że właśnie to one go uspokoją,
Lub gra która jest o tym kto śmiał się ostatni.

Więc zwierza się swoim przyjaciołom ze swych problemów,
Wystawiając swoje relacje na ich nerwicowe spojrzenie,
Akceptują ten fakt,
Zawsze masochistycznie wymemrotany akt;
Jak mogą rozpoznać co było fałszem
a co prawdą?

Czasem gdy się budzi
Wydaje mu się jakby chadzał we śnie,
Lecz wszystko za co się bierze
Przypomina mu o rzeczach, będącymi wrażeniem wiary w to,
Że człowiek zza maski naprawdę potrafi tańczyć
Z rozbrajającym uśmiechem.
Widzi widziwiającego siebie samego
Chwilowo w roli Pierota
Porzucając przed tym
Szukanie ukojenia
W zaciszu ciemności, gdzie maska najbardziej przemawia.

Gdy ta cała jego pantonmina się kończy,
Ściąga swój cały make-up ze swej twarzy,
Odkrywając pod nim
Łzy spływające po jego policzkach.
Samotny otwiera się na świat...
Jednak jest już na to za późno,
Wreszcie kończąc, pozostaje bez twarzy.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Kuba

Mamy wtorek, a więc...  ::)



We wtorki ćwiczyła jogę / Joga (we wtorki ona ją ćwiczyła) - (On Tuesdays she used to do) Yoga

We wtorki ćwiczyła jogę
W czasie, kiedy ja siedziałem, wegetując i gapiąc się w telewizor,
Ale zawsze byłem gotów powiedzieć,
Że byłem artystą,
Co sugerowało, iż ona nią nie była.

Zabawne jak litowanie się nad samym sobą
Bierze górę nad poczuciem własnej godności -
A więc, byłem księciem dumy,
I chociaż byłem oszustem nigdy nie kłamałem,
Niby to było wystarczające by ją uszczęśliwić,
Niby to mogło nasycić jej sny.

Teraz za późno by powiedzieć "przepraszam",
Za późno by powiedzieć, iż zmienię się i naprawię
Rzeczy które raniły.
Ona nigdy nie czuła się zaniepokojona,
Ona zawsze wiedziała, że ja w końcu zaczynam taki właśnie być.

Przywykłem do grymaszenia,
Nie wiedząc, że joga nie wróży mi nic dobrego.
Był to czas kiedy podejmowałem próby,
Mimo tego, że w środku byłem raczej zimny,
Studiując tantrę -
Stale, nigdy tego nie robiąc, kiedy powinienem.

Nigdy nie robiłem rzeczy naprawdę ważnych,
Które mogłyby sprawić, że znalazłbym klucz
By otworzyć samego siebie;
Mogłem to zrobić za jej pomocą,
Jednak wówczas byłem zbyt zajęty szukania go po omacku non-stop -
Teraz nie mam pojęcia co robiłem przez cały czas.

Czasem grałem zdziczałego włóczęgę,
Czasem cały dzień byłem rozbity...
We wtorki ćwiczyła jogę,
We wtorek odeszła.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Kuba

Czas na zmiany (Time For A Change)

Czas na zmiany:
Czułem się źle, sprawy miały się dziwnie.
Dom, dom na horyzoncie...
Tak, jest to czas na zmiany.

"A więc, młody człowieku, kiedy dorastałeś
kim chciałeś być?"
"Proszę, sir, jeśli nie stoi nic na przeszkodzie
ja naprawdę chcę raczej się dowiedzieć jak się nim stać".

Włączasz światło,
Robi się późno, niemal noc.
"Wyłożone na stół" szylingi mówią Ci prawdę,
możesz odizolować się od nocy.

Świat wyglądał na rozciągły i napięty,
to nadmuchany balon.
Miałem poczucie czegoś wielkiego,
czegoś co wkrótce się wydarzy.

Oh, czas na zmiany,
Na wyciągnięcie ręki, poza horyzontem.
Idź i powiedz Doktorowi Strange,
Że czas na zmiany.



***



Stwierdziłem, że lepiej brzmi "czas na zmiany" niż "czas na zmianę/odmianę", pomimo tego, że mowa jest o "change", a nie o "changes" :).
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Sebastian Winter

yoge tez kiedys tlumaczylem- musze znalezc to tlumaczenie ktore sie troche rozni od twojego- bedziemy sobie mogli porownac  0=0 O0
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

to dla mnie bardzo wazna piesn bo kiedys cos podobnego do tego co PH opisal  przezylem 0=0 O0
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Kuba

Nie dla Keitha (Not for Keith)

W Niemczech, dopadły go jego ostatni dni;
Nie chce naruszyć jego pełnych smutku wspomnień.
Łzy i pobudki nie były w jego stylu:
Nie dla niego,
Nie dla Keitha.

Powodował śmiech na mojej twarzy.
Nawet jeśli wyglądał na ponurego,
Z delikatną wzgardą "brał mnie za słówko" mówiąc "Życie trwa dalej".
Ta szlachetność istnienia została okrutnie pogardzona...
Teraz odszedł.

"Chcę wszystko zobaczyć, i tego spróbować".
Co zbliżyło go do jego etosu;
Myślał, że wie, iż tego nie zdoła pokonać,
Dawał z siebie wszystko w życiu.
Oh, jedyny w życiu...

Nigdy nie powiedziałem, nigdy nie znalazłem czasu -
Powiedział mi wiele, i stale to nosze w sobie.
Nigdy nie podziękowałem mu za całą jego przyjaźń,
I już teraz nigdy tego nie zrobię.

Pamiętniki które piszemy są tym czego pragniemy,
Nigdy nie dopisywaliśmy P.S. na ostatniej stronie.
Zasłużył na więcej chwil, ale nigdy ich nie przeżył,
W średnim wieku,
Nie dla średniego wieku.
Nie dla Keitha.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Kuba

Cytat: LukaszS w 12 Maj 2008, 06:42:49

Crying Wolf (tłum. LukaszS)

Gasisz światła i siadasz samotnie
Próbując udawać że to męka
Zrywasz się na dźwięk telefonu
Odkładając swój  pokarm z tego bankietu
Nie pilnowałeś swojej własności
Pozostawiłeś ją by zmarniała

Czy to uczyniło Cię szczęśliwym ?
Czy to przyniosło Ci radość ?
Tak więc Twoje wymówki są bzdurą...
Nierozsądny młodzieńcze.


Całą swa miłość odłożyłeś na bok
By tarzać się w swym smutku
Spodziewając się, że każdy zrozumie co czujesz w środku
Jutro przyjdzie czas na przebaczanie i niepamięć –
Spłacisz wszystkie swe długi z niezwykłą dumą
Zaprzeczając jednak, że kiedykolwiek się zapożyczyłeś...

Czy to czyni cię nieskazitelnym ?
Czy to czyni cię wolnym ?
Jak długo będziesz to ćwiczył?
Czy może przychodzi Ci to z łatwością ?

Wilczy zew z głębi twego owczego serca
Krzyczący płomień z głębi studni
Niekończące się widowisko zaczynania od nowa
Jak długo jeszcze do tego ostatniego razu? Czy możesz powiedzieć?
Czy nie do momentu, kiedy Twoi wszyscy przyjaciele i kochankowie
Znudzą się Twoimi pretensjami?

Wtedy będzie już za późno by odkryć
Co właściwie miałeś na myśli
Co było prawdą,
A co fałszem...
Wilk przemienił się w człowieka
Mordercę z wyrzutami sumienia

Krzyczący ból, nawet jeśli to powinna być przyjemność
Wyjąca złość , nawet jeśli to powinna być zemsta
Płaczący smutek, nawet jeśli był skarbem –
Twój skarb odnajdzie Cię w końcu

Gdy wszyscy Twoi przyjaciele zechcą odejść
Niechętni by obcować z niebezpieczeństwem
Z kłamstwami w każdym wypowiedzianym przez Ciebie dokuczliwym słowie
Staniesz się dla nich doskonale obcy
Ujadającym pod księżycem przez noc i dzień
Pozostawionym, szarym wilkiem w kojcu
I gdy zbierzesz się na ostatni skowyt
I zniszczysz wszystko co możesz
Pozostaniesz samotnym człowiekiem
Z gnijącymi zębami i sztuczną szczęką

I kiedy to będzie bliskie końca
I będziesz wiedział, że zbliża się kres,

Odkryjesz z niemałym smutkiem
Że nie pozostał nikt by wysłuchać -
Twego rozpaczliwego skowytu
Wszyscy odejdą gdy zabeczysz
Uważałeś się za człowieka – wilka
A tak naprawdę jesteś tylko owcą.


Łukasz, fajnie przetłumaczone, podoba mi się, ale dodam coś od siebie, niewielkie zmiany - zaznaczone czerwonym kolorem ;)
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?