Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Teksty / Tłumaczenia - budowa

Zaczęty przez Hennos, 17 Październik 2007, 22:37:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ceizurac

Cytat: LukaszS w 05 Maj 2008, 06:55:18

Na defacating nie znalazłem odpowiedzi - wypróżnianie się czy co ???

O ile się orientuję dokładnie o to chodzi - codzienna nudna egzystencja i w niej m.in. codzienne wypróżnianie się.
Jestem pełen podziwu dla Twoich tłumaczeń.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

LukaszS

Podziw to raczej dla ilości, bo jakość podejrzewam zostanie lekko skrytykowana przez anglistów ;-)
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

ceizurac

Gdybym miał czas też bym sobie potłumaczył. A tak to sobie rzepkę skrobię raz na parę miesięcy.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

LukaszS

he , he czas to ja znalazłem 4 maja -ponuro dosyć było w WLKP. i trzy dni wolnego wykorzystane wcześniej pozwoliły trochę czasu zaoszczędzić na tłumaczenia
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

LukaszS

Driven (tłum. LukaszS)

Wiem, nie łapiesz już wątku dawnych opowieści
Wrzuć tylko swoją walizkę do bagażnika
Będziemy jeździć naokoło dopóki  nie pomyślisz
Że zajechałem za daleko
Lecz nie będziesz mógł wrócić do domu
Nie ma już drogi do domu

Nie straciłeś fabuły
Lecz brakuje Ci szczegółów
To podróż w jedną stronę
I nie ma drogi powrotnej
Żadne oświadczenia nie odciągną nas od drogi na której się znaleźliśmy
Wkrótce wypełni się i obróceni w proch odejdziemy
Nikt nigdy nie pozna drogi na której byli

Zapędziłem się w mej młodości w kozi róg
Pamiętam, iż marzyłem o wolnej przestrzeni
Marzyłem o otwartej drodze

Lubiłem myśleć ,że panuję nad wszystkim
Lecz me ręce za sterem
Prowadzone były przez jakieś obce siły
Jak pokazała przyszłość
Slalom wśród życiowych przeszkód
Pokonywałem raczej instynktownie niż na wyczucie
Zabrałem się raczej jako autostopowicz
I tak naprawdę dzieliłem widoki
Tej długiej podróży życia, jego oczyma.
Tak jak wyjechaliśmy tak przybędziemy

Zapędzamy się w swej starości
Do naszego przeznaczenia
I wszystko co starannie zaplanowaliśmy
Obraca się dokładnie w prowizorkę
Zapędzamy się sami
Lecz marzymy że jesteśmy wolni
Na otwartej ścieżce
Wolni, w wolnej przestrzeni.

Z tego tłumaczenia jestem dosyć zadowolony...
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

LukaszS

Man –erg (tłum. LukaszS)

Morderca żyje we mnie: tak, czasem czuję jak się porusza
Czasami lekko drzemie w ciszy swego pokoju
Lecz wnet jego oczy podniosą się i spojrzą poprzez moje
Przemówi mymi słowami i poszatkuje me myśli wewnątrz
Tak, zabójca żyje

Anioły żyją we mnie: Mogę poczuć ich śmiech...
Ich obecność łagodzi i gładzi burzę w mym umyśle
A ich miłość może uleczyć rany
Obserwują mnie i gdy zaczynam upadać
-   cóż, wiem, że zostanę podtrzymany
Gdy anioły żyją

Jak mogę być wolnym ?
Jak uzyskać pomoc ?
Jestem sobą ?
Czy jestem kimś innym ?

Lecz dumnie w mych klasztorach wiszą ministranci smutku
Trupiogłówki zrzucają swe płaszcze w kąt mego pokoju
Jestem skazany...
Lecz śmiechy na mym podwórku bawią się dokazując mej młodości
I uroczysty, czekający Starzec na szczycie dachu:
On powie mi prawdę...

I ja też, żyję we mnie i bardzo często nie wiem kim jestem
Wiem, że nie jestem bohaterem, cóż, mam nadzieję że nie jestem przeklęty
Jestem tylko człowiekiem i mordercy, anioły, wszyscy są nimi:
Dyktatorzy, zbawiciele, uchodźcy we wojnę i pokój
Tak długo jak Ludzkość żyje...

trupiogłówki - motyle nocne ,ćmy patrz http://www.lepidoptera.pl/show.php?ID=175&country=XX - nazwa angielska Death's Head Hawk-moth




There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Desdemona

Musimy z Hennosem przeprowadzić zmasowany atak na Simplexa, żeby wreszcie sprawdził te przekłady.
Na trupiogłówki u nas mówi się "trupie główki", pewnie to niepoprawna wersja.


Polset

Cytat: Desdemona w 06 Maj 2008, 15:22:12
Musimy z Hennosem przeprowadzić zmasowany atak na Simplexa, żeby wreszcie sprawdził te przekłady.
Na trupiogłówki u nas mówi się "trupie główki", pewnie to niepoprawna wersja.



Przyciśnijta Przyśnijta 

Moje Tez czekają
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

A może Godbluff też na nie zerknie?
Gdy w końcu napisze tę swoją pracę licencjacką.

Godbluff

Na pewno zerknę ale dopiero jak właśnie napiszę tą pracę. Takie gruntowne sprawdzenie takiego tłumaczenia właściwe zajmuje tyle czasu co samo tłumaczenie. Tłumaczenie poezji to dość delikatna sprawa. Tak na prawdę to nie powinno się tego robić bo każde nawet najlepsze tłumaczenie w jakimś tam stopniu kaleczy sens zawarty w tekście. Jednak ja właśnie byłem za tym aby potłumaczyć tutaj teksty bo takie analizy często potrafią dokładnie zrozumieć temat zawarty w utworze. Być może zobaczę dziś Driven bo kiedyś sam analizowałem ten utwór dokładniej podobnie jak Man-Erg. Ja ogólnie to nie biorę się za tłumaczenia utworów, w których nie wiem do końca o co chodzi a jest takich parę...(mówię oczywiście o poezji PH)

Desdemona

Cytat: Godbluff w 06 Maj 2008, 16:47:10
Na pewno zerknę ale dopiero jak właśnie napiszę tą pracę. Takie gruntowne sprawdzenie takiego tłumaczenia właściwe zajmuje tyle czasu co samo tłumaczenie. Tłumaczenie poezji to dość delikatna sprawa. Tak na prawdę to nie powinno się tego robić bo każde nawet najlepsze tłumaczenie w jakimś tam stopniu kaleczy sens zawarty w tekście. Jednak ja właśnie byłem za tym aby potłumaczyć tutaj teksty bo takie analizy często potrafią dokładnie zrozumieć temat zawarty w utworze. Być może zobaczę dziś Driven bo kiedyś sam analizowałem ten utwór dokładniej podobnie jak Man-Erg. Ja ogólnie to nie biorę się za tłumaczenia utworów, w których nie wiem do końca o co chodzi a jest takich parę...(mówię oczywiście o poezji PH)

Simplex mówi o tym mniej więcej to samo, dlatego tak trudno go zmusić do sprawdzenia, bo po prostu często nie ma na to czasu.

Godbluff

#131
Poprawka tłumaczenia i częściowa analiza analiza utworu "Driven"

Wiem, nie łapiesz już wątku dawnych opowieści

Źle odczytana struktura gramatyczna powoduje zmianę sensu zdania.

Wiem, że jeszcze nie zdajesz sobie sprawy z biegu dotychczasowych wydarzeń.

Wrzuć tylko swoją walizkę do bagażnika

Prawie dobrze tylko, że w tym przypadku ,,Just" oznacza po prostu i nie ma tutaj mowy i bagażniku. W brew pozorom jest to dość istotne bo sugeruje coś bardzo spontanicznego a spontanicznie nie damy bagażu do bagażnika tylko po prostu na tylne siedzenie. Dlatego myślę, że tutaj można tłumaczyć dosłownie.

Po prostu wrzuć bagaż na tył samochodu

Będziemy jeździć naokoło dopóki  nie pomyślisz
Że zajechałem za daleko
Lecz nie będziesz mógł wrócić do domu
Nie ma już drogi do domu


Drive around oznacza wozić kogoś w samochodzie albo po prostu jeździć bez celu ale nie na około.

Będziemy tak jeździć aż pomyślisz sobie, że posunąłem się za daleko ale i tak nie będziesz mógł wrócić do domu, o nie, nie ma drogi powrotnej...

Nie straciłeś fabuły
Lecz brakuje Ci szczegółów
To podróż w jedną stronę
I nie ma drogi powrotnej


No niby tak ale ja starałbym się raczej ujmować sens tego:

Dobrze wiesz na czym stoisz ale jednak coś ci umknęło...
To podróż w jedną stronę, z której nie ma już powrotu


Żadne oświadczenia nie odciągną nas od drogi na której się znaleźliśmy
Wkrótce wypełni się i obróceni w proch odejdziemy
Nikt nigdy nie pozna drogi na której byli


Oświadczenia? Jest troszkę w tym prawdy (strong statement) ale tutaj chodzi po prostu o sprzeciw.
To zdanie mnie troszkę rozbawiło ,,obróceni w proch odjedziemy" troszeczkę jednak brakuje
logiki a przynajmniej tak to brzmi. Następne zdanie można tłumaczyć dosłownie bez niepotrzebnej zmiany czasowej.


Nawet gdybyśmy chcieli to i tak już nie zmienimy naszej drogi.
Wkrótce pozostanie tylko po nas tylko kurz.
Nikt tak naprawdę nie wie jaką drogę sobie wybrał.


Zapędziłem się w mej młodości w kozi róg
Pamiętam, iż marzyłem o wolnej przestrzeni
Marzyłem o otwartej drodze

Lubiłem myśleć ,że panuję nad wszystkim
Lecz me ręce za sterem
Prowadzone były przez jakieś obce siły
Jak pokazała przyszłość


Pierwszy wers znowu troszeczkę miesza bo tutaj nie chodzi o jego młodość ale o jego ,,młody duch"
Jest to na tyle ważne bo mówi on i teraźniejszości a nie o przeszłości.  Nie wiem po co dałeś ten drugi wers, trzeci wystarczy. Następne cztery wersy są bardzo dobrze przetłumaczone, wydaje mi się, że zachowany jest pełen sens.


Mój młodzieńczy zapał zaprowadził mnie w kozi róg
Teraz wspominam jak marzyłem o otwartej drodze.
Lubiłem się łudzić, że to ja decyduję jaką drogę wybiorę 
ale jak się potem okazało moje ręce były pod wpływem jakiś obcych sił,


Slalom wśród życiowych przeszkód
Pokonywałem raczej instynktownie niż na wyczucie
Zabrałem się raczej jako autostopowicz
I tak naprawdę dzieliłem widoki
Tej długiej podróży życia, jego oczyma.
Tak jak wyjechaliśmy tak przybędziemy


Pierwsze dwa wersy są ok. Tylko, że on nie pokonywał slalomu ale przeszkody i nie na wyczucie bo to jest chyba to samo co instynktownie.   Tak jak czuł, tak jak myślał, sądził, że będzie dobrze, odpowiednio... Trzeci wers: dlaczego raczej? To jest stwierdzenie, on nie wacha się tutaj jaka to była rola. Tak przy okazji to właśnie w tym momencie dowiadujemy się kim jest ta druga osoba, z którą podróżuje...  Czwarty wers: On nie dzielił widoków. Tak przetłumaczone psuje cały sens utworu.  On teraz wspomina i patrzy na to z zupełnie innej perspektywy, z perspektywy pasażera, który już przebył wcześniej tą drogę. Tym samochodem jadą młody Peter i starszy Peter. Ten starszy jest autostopowiczem i poprzez wspomnienia inaczej widzi tą drogę niż kiedy był młody. Dlatego właśnie nie mogą oni dzielić widoków.  Ostatni wers też nie pasuje. Tutaj chodzi o to, jak
Szybko przemija życie.


Przeszkody życia pokonywałem bardziej instynktownie niż tak jak sądziłem, że trzeba.
W tą podróż zabrałem siebie jako autostopowicza i niesamowitym przeżyciem jest spojrzeć
Na życie jego oczami. Dopiero co wyruszyliśmy a już jesteśmy na miejscu...


Zapędzamy się w swej starości
Do naszego przeznaczenia
I wszystko co starannie zaplanowaliśmy
Obraca się dokładnie w prowizorkę
Zapędzamy się sami
Lecz marzymy że jesteśmy wolni
Na otwartej ścieżce
Wolni, w wolnej przestrzeni.



Pierwszy wers: to nie my się zapędzamy w starości tylko nasz ,,dorosły duch" nas prowadzi. Tutaj chodzi o uwarunkowania genetyczne czyli to kim się staniemy to w pewnym sensie jest już w nas zaprogramowane i to jest właśnie ta siła, która go trzymała za ręce i nie do końca pozwalała wybrać taką drogę jaką by chciał, czyli decydować o swoim losie.  4 wers: tutaj mamy do czynienia z idiomem. Kolokwialnie tłumacząc do sth by rule of thumb - robić cos na chłopski rozum.  Ostatnie wersy są ok. Tylko należy tutaj podkreślić, że My jest rozdzielone na dwie osoby jakby dwie osobnie świadomości w jednej osobie. Taka chyba ostatnią myślą z tego utworu to, że ogranicznikiem własnych wyborów jesteśmy tak naprawdę my sami ale jak pokazuje życie to pokonanie wszystkich tych ograniczeń jest niemożliwe.

To kim się stajemy dyktuje nasz ,,dorosły duch"
A nasze dokładne planowanie przyszłości okazuje się być
regułą postępowania oparta na doświadczeniu.
Ograniczamy sami siebie ale wciąż marzymy o
Otwartej drodze, drodze możliwości...




Ahh troszkę mi to zeszło jakieś 2godziny... Tą analizę zrobiłem też po to żeby było wiadomo dlaczego tak tłumaczę a nie inaczej. Teraz niech się Simplex za to weźmie i moje błędy przeanalizuje :)  Choć mam nadzieję, że nie narobiłem ich sporo... a tym bardziej, że nie zmieniłem czegoś co było dobrze ;)

Desdemona

Wyglada to na profesjonalną robotę :)
Simplex sprawdzi sprawdzenie, jakoś mu to wyperswadujemy.

Godbluff

Starałem się :) Ten tekst z pozoru wydaje się prosty to przetłumaczenia ale wcale tak nie jest. Hammill to poeta na na prawdę wysokim poziome.

LukaszS

Mnie bardzo cieszy iż wzbudzam aktywność, wśród Graafowej braci - zdecydowanie popieram poprawki Godbluffa...
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?