Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Wywiady

Zaczęty przez ceizurac, 30 Wrzesień 2008, 08:05:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Desdemona

Cytat: Wobbler w 06 Marzec 2011, 18:34:56
Jak dla mnie to granie ,,pod fanów" byłoby artystycznym kłamstwem i jednocześnie komercjalizacją. VdGG nie jest zespołem komercyjnym i nie pisze muzyki pod oczekiwania publiki, ale taką jaką akurat ma chęć tworzyć czy czuje w sobie. Wtedy możemy mówić, że artysta jest autentyczny.

Ale to wcale nie oznacza, że należy go traktować bezkrytycznie.
Fani "starego" Genesis też pewnie czuli się mało ciekawie, po wydaniu choćby "Abacab".
Kupowanie czegoś "w ciemno" tylko dlatego, że nagrał to wielki zepół to idiotyzm, mnie takie eksperymenty zupełnie nie interesują, bo to nie jest muzyka, jakiej słucham.

Wobbler

Oczywiście album można krytykować i mówić, że jest beznadziejny itd. Chodzi mi tylko o to, że w przypadku VdGG mówienie, że tym albumem napluli w twarz fanom jest nie na miejscu bo ten zespół nigdy nie tworzył pod publikę. Można by tak mówić gdyby zespół grał od zawsze dla swoich fanów i trzymał się ściśle określonego stylu, a nagle zaczął grać muzykę pod mass media w celu zrobienia kasy. Wątpię aby muzyka z najnowszego albumu taka właśnie była i taka jest intencja zespołu, czyli nagle chcąc zaistnieć wśród młodzieży i nagrywać teledyski dla MTV

Wobbler

A co do Genesis to w tym przypadku zdecydowanie można mówić o napluciu w twarz bo to był ewidentny skok na kasę i granie tego czego oczekują masy. Jak widać udało się to bo pieniądze zrobili niemałe...

Dla mnie VdGG to jest taka marka, którą zawsze kupie w ciemno, podobnie jak King Crimson.

Desdemona

Cytat: Wobbler w 06 Marzec 2011, 19:12:36
Oczywiście album można krytykować i mówić, że jest beznadziejny itd. Chodzi mi tylko o to, że w przypadku VdGG mówienie, że tym albumem napluli w twarz fanom jest nie na miejscu bo ten zespół nigdy nie tworzył pod publikę. Można by tak mówić gdyby zespół grał od zawsze dla swoich fanów i trzymał się ściśle określonego stylu, a nagle zaczął grać muzykę pod mass media w celu zrobienia kasy. Wątpię aby muzyka z najnowszego albumu taka właśnie była i taka jest intencja zespołu, czyli nagle chcąc zaistnieć wśród młodzieży i nagrywać teledyski dla MTV

Dla mnie jest właśnie taka, pomijam intencje zespołu.
Oczywiście nie jest to pop, mimo popowego refrenu i zakończenia "Highly Strung".

ceizurac

Ciekawy wywiad z PH również w "Metal Hamerze". Hammill m.in. mówi, że "5533" skomponował Evans, który zagrał w nim na gitarze. A nową płytę oceniono również na 4 (w skali do 5).
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Kuba

Cytat: ceizurac w 06 Marzec 2011, 21:03:13
Ciekawy wywiad z PH również w "Metal Hamerze". Hammill m.in. mówi, że "5533" skomponował Evans, który zagrał w nim na gitarze. A nową płytę oceniono również na 4 (w skali do 5).

O tak, też byłem dość zdziwiony czytając to. Z tego co pamiętam, wspomina Peter również, że to był riff pod perkusję i tylko perkusista mógłby go wymyśleć (coś takiego :P).  Nie sądziłem, że komponowanie ze strony Evansa może być tak twórcze i dobrze wpływające na postęp samego trio. Fajna sprawa jeśli pałker bierze gitarę i wymyśla jakiś motyw, ceni się to, taką wszechstronność.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Hajduk

Cytat: Kuba w 06 Marzec 2011, 22:01:21
Cytat: ceizurac w 06 Marzec 2011, 21:03:13
Ciekawy wywiad z PH również w "Metal Hamerze". Hammill m.in. mówi, że "5533" skomponował Evans, który zagrał w nim na gitarze. A nową płytę oceniono również na 4 (w skali do 5).

O tak, też byłem dość zdziwiony czytając to. Z tego co pamiętam, wspomina Peter też, że to był riff pod perkusję i tylko perkusista mógłby go wymyśleć (coś takiego :P).  Nie sądziłem, że komponowanie ze strony Evansa może być tak twórcze i dobrze wpływające na postęp samego trio. Fajna sprawa jeśli pałker bierze gitarę i wymyśla jakiś motyw, ceni się to.

Nie wiem czy wiecie, że Evans zagrał na fortepianie w "A Plague Of Lighthouse Keepers" - fragment "Kosmos Tours" przed słowami "the mealstorm of my memory is a vampire and it feeds on me..."

Kuba

O proszę. Bardzo interesująca informacja, do ciekawostek :).
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Sylvie

Cytat: Kuba w 06 Marzec 2011, 22:01:21
O tak, też byłem dość zdziwiony czytając to. Z tego co pamiętam, wspomina Peter również, że to był riff pod perkusję i tylko perkusista mógłby go wymyśleć (coś takiego :P).  Nie sądziłem, że komponowanie ze strony Evansa może być tak twórcze i dobrze wpływające na postęp samego trio. Fajna sprawa jeśli pałker bierze gitarę i wymyśla jakiś motyw, ceni się to, taką wszechstronność.

Znam ten numer, był u Kosiaka.
Jak dla mnie jego słuchanie jest ekscytujące jak oglądanie wzrostu trawy, ale się pewnie nie znam.
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Hajduk

Cytat: Kuba w 06 Marzec 2011, 22:07:14
O proszę. Bardzo interesująca informacja, do ciekawostek :).
Przy okazji perkusistów występujących w roli pianisty, to Bill Bruford riff z drugiej części Starless również skomponował na fortepianie (riff na 13/8, w wersji finalnej gra go oczywiście na gitarze basowej John Wetton).

Sebastian Winter

Cytat: ceizurac w 06 Marzec 2011, 21:03:13
Ciekawy wywiad z PH również w "Metal Hamerze". Hammill m.in. mówi, że "5533" skomponował Evans, który zagrał w nim na gitarze. A nową płytę oceniono również na 4 (w skali do 5).



wszędzie ją dobrze oceniaja- ma nawet lepsze oceny w prasie od trisectora
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Cytat: ceizurac w 06 Marzec 2011, 21:03:13
Ciekawy wywiad z PH również w "Metal Hamerze". Hammill m.in. mówi, że "5533" skomponował Evans, który zagrał w nim na gitarze. A nową płytę oceniono również na 4 (w skali do 5).





5533 jako jedyne nagranie z tej plyty ktore slyszalem , jakoś mi nie podchodzi- choć moze jeszcze sie przekonam
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Desdemona

Cytat: Sebastian Winter w 07 Marzec 2011, 09:14:52
5533 jako jedyne nagranie z tej plyty ktore slyszalem , jakoś mi nie podchodzi- choć moze jeszcze sie przekonam

Bo to słaby numer.
Poza tym nie wiem, jak można pisać tekst o tak bezsensownym śmieciu jak telefon komórkowy.
Czekam na tekst o iPadzie 2 ;)

Wobbler

Cytat: Desdemona w 07 Marzec 2011, 14:16:27
Cytat: Sebastian Winter w 07 Marzec 2011, 09:14:52
5533 jako jedyne nagranie z tej plyty ktore slyszalem , jakoś mi nie podchodzi- choć moze jeszcze sie przekonam

Bo to słaby numer.
Poza tym nie wiem, jak można pisać tekst o tak bezsensownym śmieciu jak telefon komórkowy.
Czekam na tekst o iPadzie 2 ;)


Serio o tym jest tekst? To ciekawe....
tak BTW, nazywanie telefonu komórkowego bezsensownym śmieciem to cynizm to potęgi.

Desdemona

Cytat: Wobbler w 14 Marzec 2011, 00:37:53
Serio o tym jest tekst? To ciekawe....
tak BTW, nazywanie telefonu komórkowego bezsensownym śmieciem to cynizm to potęgi.

Tak, tekst jest o Nokii 5533, zgubionej przez Hammilla

NIE MAM TELEFONU KOMÓRKOWEGO I NIGDY NIE KUPIĘ panie Wobbler, dla mnie komórka jest śmieciem ograniczającym wolnośc, wartym tyle co kupa w klozecie, jak sam napisałeś wcześniej o recenzji.