Plaga Mergulów...

[ceizurac]

Który z tych dwóch najdłuższych utworów VDGG lubisz, wolisz słuchać, uwielbiasz tudzież uważasz za lepszy?

Dla mnie "Meurglys III" to w ogóle najlepszy utwór VDGG i zdania nie zmienię. Zawiera wszystkie elementy charakterystyczne dla tego zespołu - długi utwór; mnóstwo solówek; tekst - jak najbardziej typowy dla Hammilla - o samotności. No i mamy przede wszystkim solówkę Hammilla na gitarze elektrycznej - również dla niego typową (czytaj - "he is not guitar hero"  ).

[Sebastian Winter]

ja glosuje na Plagę latarników...swojego czasu kawalek ten nieżle mna wstrząsnął- jest tutaj wszystko za co kocham PH- mrok, piekno i ten apokaliptyczny nastrój- poza tym Plaga to pierwszy VDGG jaki usłyszalem

[Sebastian Winter]

jeszcze w audycji u Beksy.....to było przezycie...dookoła ciemnośc a Mistrz wyspiewywał:

Still waiting for my saviour, storms tear me limb from limb;
my fingers feel like seaweed...I'm so far out I'm too far in.
I am a lonely man, my solitude is true,
my eyes have borne stark witness
and now my nights are numbered, too.


tej chwili nigdy nie zapomnę

[Godbluff]

Bez dwóch zdań "Plaga Latarników", jak dla mnie to nie tylko najlepszy utwór VdGG ale też najlepszy utwór jaki słyszałem w ogóle.

[Hennos]

Plaga Latarników

[Desdemona]

Oczywiście, że "Latarnicy".

[Polset]

100x Latarników!!! 

[Sebastian Winter]

widzę ze Latarnicy w cuglach wygrają....Ceizurac będzie zmartwiony

[Polset]

widzę ze Latarnicy w cuglach wygrają....Ceizurac będzie zmartwiony

Niech kots inny raz bedzie czarna owca

[ceizurac]

widzę ze Latarnicy w cuglach wygrają....Ceizurac będzie zmartwiony

Niech kots inny raz bedzie czarna owca

Zmartwiony nie jestem wcale. A nawet się cieszę; jestem w tej kwestii trochę odmiennego zdania.

[Sebastian Winter]

nnie myśl Michale że nie lubię Meurglysa...ja tą suite uwielbiam( szczególnie srodkową część), jednak Latarnikow nic nie przebije

[ceizurac]

nnie myśl Michale że nie lubię Meurglysa...ja tą suite uwielbiam( szczególnie srodkową część), jednak Latarnikow nic nie przebije

Meurglys III przebija Latarników, chociażby tym, że jest grany na żywo do dzisiaj - mimo specyficznego podejścia do gry na gitarze Hammilla. "Latarników" mam w 2-3 wersjach koncertowych, natomiast "Meurglys III" w conajmniej 10-12 - i każda jest genialna. 
Zdania nie zmienię. 

[Sebastian Winter]

nie wydaję mi się by panowie mogli w tej chwili zagrac Latarników na zywo....

[Sebastian Winter]

ja mam do tej suity( Plague) po prostu bardzo osobisty stosunek

[ceizurac]

nie wydaję mi się by panowie mogli w tej chwili zagrac Latarników na zywo....

No way.  Skoro z Jaxonem zagrali ją tylko kilkakrotnie na żywo, tym bardziej w power trio. Ale jakby tak spróbowali... 

ja mam do tej suity( Plague) po prostu bardzo osobisty stosunek

A ja do "Meurglys III". 
Jasne, że "Plaga..." jest też genialna, ale... :
"...Meurglys III, he's my friend,
the only one that I can trust
to let it be without pretence,
there's no-one else...."
------------------------------------
"...I'm running still,
I shall until,
one day, I hope that I'll arrive..."