The Least We Can Do Is Wave To Each Other

Zaczęty przez ceizurac, 14 Grudzień 2008, 16:45:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ceizurac

Druga płyta Van Der Graaf Generator zawierała dwa ważne dla dalszej działalności zespołu czynniki : dołączył do niej David Jackson (i jego zestaw saksofonowo-fletowy to najbardziej charakterystyczna muzyczna cecha ówczesnego VDGG) oraz to, że "The Least..." to płyta zespołowa, a nie jak wcześniej "Aerosol..." solowa Hammilla wydana pod szyldem VDGG. Na płycie tej mamy m.in. prawdziwe arcydzieła - grane do dzisiaj - "Darkness" i "Refugees" (ta druga grana przez zespół i Hammilla solo); mamy utwory, które są namiastkami czy też przymiarkami do minisuit nagranych na kolejnych płytach - "White Hammer" i "After the Flood".
"Darkness 11/11" rozpoczyna bicie basu, dudniący fortepian i szum wiatru; Hammill zaczyna cicho, ale w trakcie refrenu po prostu ryczy jak rasowy metalowiec, a Jackson zaczyna swoją niezapomnianą (kto widział nagranie z Beat Club z 1970 roku (m.in. Hammill w koszulce z Myszką Miki!!!) lub z Rockpalast z 2005 roku wie o czym piszę) grę na dwóch saksofonach jednocześnie. Banton gra jedne ze swoich najlepszych solowych partii (czuć jak palce ślizgają mu się po klawiszach organów); zakończenie to znowu błysk Jacksona - chyba jego najlepsze solo saksofonowe w karierze.
A co znaczy 11/11 po tytule utworu? 11 listopada (1968) - w tym dniu został on ukończony przez Hammilla.
"Refugees" - wiolonczela, flet, delikatny podkład organów i najczystszy głos (właściwie również chyba najwyższy rejestr na jaki się Hammill zdobył śpiewem) Hammilla - z tym mi się kojarzy ten utwór; (no może jeszcze z 22 kwietnia 2007 rokiem i bisem podczas koncertu w Krakowie). Uchodźcy to chyba jeden z najbardziej znanych i lubianych pieśni Hammilla - tekst można odbierać jako tęsknotę za utraconą przyjaźnią, w szerszym kontekście - temat uchodźców jakże dzisiaj jest aktualny. Kontynuację Refugees - "Easy To Slip Away" - można usłyszeć na solowym albumie Hammilla "Chameleon In The Shadow Of The Night" z 1973 r.
"White Hammer" rozpoczynają dziwne klawisze (niby kościelne), które dominują nad całością; a w środku mamy piękne partie kornetu, ale dla mnie niezbyt pasujące do brzmienia zespołu oraz ostre wstawki Hammillowego śpiewu i saksofonu. Około 6 minuty utwór się zatrzymuje - wydaje się nam, że to koniec, ale wtedy nadchodzi atak zniekształconych organów i saksofonu; i tak aż do (przyjemnego!) bólu uszu i 8 minuty 15 sekundy... W tekście Hammill krytykuje średniowieczny Kościół (a właściwie inkwizycję - bo Malleus Maleficarum o którym śpiewa PH to tekst z dziedziny magii, czarów - dzisiaj powiedzielibyśmy podręcznik łowców czarownic - zawierał kompendium wiedzy na temat czarownic i szatana. Został opublikowany w 1487 roku.).
"Whatever Would Robert Have Said?" - jakoś nie lubię tej piosenki; wydaje mi się dziwna i niepasująca do całości, mimo iż ma fajne przyspieszenia, Hammill gra nieźle na gitarze akustycznej. Jedyną wersję tej piosenki, którą mogę słuchać (oglądać) to wersja z Beat Club z 1970 - gdy Hammill z włosami zasłaniającymi mu twarz szaleje na gitarze.
"Out of My Book" - piękna miłosna ballada, znowu z akustyczną gitarą i fletem; też trochę nieprzystającą do całości - zdecydowanie bardziej pasowałaby na solową płytę Hammilla; zresztą wykonuje ją na koncertach od czasu do czasu.
"After the Flood" - suita o wojnie i jej następstwach, w której naprawdę liczą się dla mnie liczne zmiany tempa, instrumentalne unisona, brudne brzmienia organów i ogólny chaos kompozycyjny (ta gęsta improwizacja w środku to geniusz). Wydaje mi się, że ten utwór to taka przymiarka do "Pionierów" z kolejnej płyty. Dobry, ale nie doskonały.
Z dodatkowych utworów mamy singlową wersję "Refugees" - krótszą i z mocniejszą perkusją; i jak wiemy, bez żadnego komercyjnego sukcesu. Natomiast "Boat of Millions of Years" (ze strony b singla "Refugees") to psychodeliczna (muzycznie) podróż do starożytnego Egiptu (tekst).
Wspaniała płyta, za którą posypały się kolejne - już nie wspaniałe - genialne albumy...

Wcześniej recenzja ukazała się na progrock.org.pl
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Godbluff

CytatAfter the Flood" - suita o potopie

Obawam się iż nie jest to suita o potopie...
Potop jest tutaj tylko metaforą. Nie będę się jednak wypowiadać bo to nie temat o tekstach.

CytatWcześniej recenzja ukazała się na progrock.org.pl
Ładnie to tak progrock.org.pl stawiać nad Ship of Fools? ;)

Ogólnie recka podoba mi się.

ceizurac

Cytat: Wobbler w 14 Grudzień 2008, 17:29:54
CytatAfter the Flood" - suita o potopie

Obawam się iż nie jest to suita o potopie...
Potop jest tutaj tylko metaforą. Nie będę się jednak wypowiadać bo to nie temat o tekstach.

CytatWcześniej recenzja ukazała się na progrock.org.pl
Ładnie to tak progrock.org.pl stawiać nad Ship of Fools? ;)

Ogólnie recka podoba mi się.

Potop jest metaforą, a czego metaforą jeśli można zapytać?  :D
Wcześniej u nas nie było działu z recenzjami więc tam pisałem, a teraz je przenoszę tutaj. Mogę pozmieniać, albo w wolnym czasie (a tego niestety nie mam wcale!) napisać całkiem nowe.  :)
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Godbluff

Cytat: ceizurac w 14 Grudzień 2008, 19:19:11
Cytat: Wobbler w 14 Grudzień 2008, 17:29:54
CytatAfter the Flood" - suita o potopie

Obawam się iż nie jest to suita o potopie...
Potop jest tutaj tylko metaforą. Nie będę się jednak wypowiadać bo to nie temat o tekstach.

CytatWcześniej recenzja ukazała się na progrock.org.pl
Ładnie to tak progrock.org.pl stawiać nad Ship of Fools? ;)

Ogólnie recka podoba mi się.

Potop jest metaforą, a czego metaforą jeśli można zapytać?  :D
Wcześniej u nas nie było działu z recenzjami więc tam pisałem, a teraz je przenoszę tutaj. Mogę pozmieniać, albo w wolnym czasie (a tego niestety nie mam wcale!) napisać całkiem nowe.  :)

W tekście jest opisany przykładowy konflikt wojenny, mamy dwie strony, Pólnoc i Południe, które tutaj przedstawione są jako bieguny na kuli ziemskiej. Złość(ogień) obu stron powoduje topnienie lodu czego wynikiem jest powódź (rozlew krwi) . After the Flood to po prostu obraz powojenny. Morałem utworu może być to, że zbyt małe wnioski wyciągane są z przeszłości. Dowodem na to jest ciągle powtarzająca się historia.

This is the ending of the beginning,
this is the beginning of the end,
And when the water falls again,
all is dead and nobody lives.

ceizurac

Dzięki.  :)
Czyli mamy kolejny temat pojawiający się w tekstach Hammilla - wojna, czy też jej następstwa itp.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Godbluff

Cytat: ceizurac w 14 Grudzień 2008, 20:53:49
Dzięki.  :)
Czyli mamy kolejny temat pojawiający się w tekstach Hammilla - wojna, czy też jej następstwa itp.

Tematów wojenych mamy sporo w tekstach Hammilla... Ale to już temat na inną okazję (topic) :)

Sebastian Winter

DLA MNIE After the Flood" JEST NAJBARDZIEJ APOKALIPTYCZNĄ KOMPOZYCJĄ WSZECHCZASOW....I CHYBA JEDNAK O WOJNIE A NIE O POTOPIE
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Desdemona

Cytat: Sebastian Winter w 15 Grudzień 2008, 12:25:40
DLA MNIE After the Flood" JEST NAJBARDZIEJ APOKALIPTYCZNĄ KOMPOZYCJĄ WSZECHCZASOW....I CHYBA JEDNAK O WOJNIE A NIE O POTOPIE

CZEMU TAK KRZYCZYSZ? ;D

Potop wojny może, hehe.

Sebastian Winter

What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Poprawiłem recenzję - zgodnie z sugestiami Wobblera.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.