Aktualnie słucham...

Zaczęty przez Hennos, 14 Wrzesień 2008, 00:18:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Sebastian Winter

na początek dnia Peter Gabriel - Birdy (1984)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

Birch Book - Vol. III - A Hand Full Of Days
2009

Świetny folk neopsychodeliczny, akustyczny.
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

Peter Hammill - In Translation (2021) - z biegiem lat coraz bardziej mi się ten album podoba [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

wieczorową porą coś z innej beczki: Soft Machine - Six (1973)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Pixies - The Night The Zombies Came (2024) - powoli zbliżam sie do wyłonienia pierwszej dziesiątki moich ulubionych płyt roku- ten album na pewno znajdzie się na liście
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

Cytat: Sebastian Winter w 04 Luty 2025, 18:53:52wieczorową porą coś z innej beczki: Soft Machine - Six (1973)
Mnie się tenże album nizmiernie podoba.

U mnie
Bert Jansch - The Black Swan
2006
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

Cytat: Tercero w 05 Luty 2025, 15:24:35
Cytat: Sebastian Winter w 04 Luty 2025, 18:53:52wieczorową porą coś z innej beczki: Soft Machine - Six (1973)
Mnie się tenże album nizmiernie podoba.



bardzo dobra rzecz- szczególnie część koncertowa

u mnie Lawrence English – Even The Horizon Knows Its Bounds (2024) - niezmiernie wciągający ambient - myślę że gdyby architektura wydawała jakieś dźwięki to brzmiałyby podobnie do tego albumu - polecam 
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Polly Jean Harvey- Stories form the city, Stories from the sea (2000) -  nieco lżejsze oblicze Polly, choć to wciąż znakomicie wyprodukowana i wysublimowana muzyka- a do tego gościnnie Thom Yorke w kilku nagraniach
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

Soft Machine - Live at Turfship
1973

Dwupłytowy winyl koncertowy z materiałem z płyty 3 i 2 z improwizacjami. Pełen skład z najlepszych lat, z okresu jazz rockowego i awangardowego. Z muzyków którzy tam grali, żyją tylko Wyatt i Dobson.

Mike Ratledge
RIP
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

i u mnie Soft Machine z tego samego powodu: Third (1970) - moja ulubiona płyta zespołu głównie ze względu na prawie 20-minutową kompozycję Out-Bloody-Rageous autorstwa Mike'a Ratledge'a

i Fifth (1972) - nieco słabszy album choć to wciąż muzyka tworzona przez  wysokiej klasy instrumentalistów
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Svann – Granica czerni i bieli (2003) - świetny album na pograniczu rocka gotyckiego i dźwięków progresywnych czyli wspólne dzieło Anji Orthodox i muzyków znanych z grupy Abraxas- swojego czasu płyta była sporym hitem w Radiowej Trójce- polecam Sylvie
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sylvie

Cytat: Sebastian Winter w 06 Luty 2025, 18:39:48Svann – Granica czerni i bieli (2003) - świetny album na pograniczu rocka gotyckiego i dźwięków progresywnych czyli wspólne dzieło Anji Orthodox i muzyków znanych z grupy Abraxas- swojego czasu płyta była sporym hitem w Radiowej Trójce- polecam Sylvie

Znam, znam :-)
U mnie zupełnie nie znana nikomu płyta "Nursery Cryme" :D
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Sebastian Winter

Marillion - Afraid Of Sunlight (1995) - dzisiaj w wydaniu zremasterowanym z dodatkowym dyskiem z bonusami
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Squid – Cowards (2025) - pierwsze przesłuchanie- powiem tylko że jak na razie jest co najmniej dobrze a w kilku fragmentach wręcz znakomicie - choć oczywiście wszystko może się zmienić bo to dość skomplikowana muzyka potrzebująca wielu podejść- koniecznie polecam Tercero
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

Squid – Cowards (2025)
Pierwsze przesłuchanie. Niezła płyta ale chyba słabsza do dwóch poprzednich. Maniera wokalisty trochę mnie mierzi, zatrzymał się w miejscu; wpadł w koleinę niczym Tim Bowness na solowych albumach.
...where I trade cigarettes in return for songs