Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

na wieczór Sigur Ros - Atta (2023) - post-rock o iście symfonicznym rozmachu

[Sebastian Winter]

po raz kolejny Slipknot i Iowa (2001) - zdecydowanie najciekawszym fragmentem tej płyty jest tytułowa ponad 15 minutowa post-metalowa suita brzmiąca jakby The Swans nagrali wspólny utwór ze Slayerem

[Sebastian Winter]

Van Der Graaf Generator- LEM Club, Verona, Italy, 1972-06-03

01. Darkness (11/11) 7'07
02. Lost 14'12
03. Lemmings 13'44
04. W 7'31
05. Killer 9'12
06. Man-Erg(cut) 1'56
07. Theme One 5'04

[Tercero]

Karate - Pockets, Concerto Al Barchessone Vecchio
2004 i 2002

Dwie płyty, jedna koncertowa. Świetny post rock wsparty jazzem. Surowy alternatywny.

[Sebastian Winter]

u mnie Camberwell Now - The Ghost Trade (1986) - awangardowy progres z elementami post-punku w bardzo dobrym wykonaniu- jeden z ciekawszych projektów Charlesa Haywarda

[Sebastian Winter]

Rafael Anton Irisarri – Facadisms (2024) - ambient na pograniczu drone music i elektroniki- polecam Tercero

[Sebastian Winter]

Porcupine Tree - Voyage 24: The Complete Trip (2000) -  transowo-psychodeliczny odlot po raz pierwszy z oryginalnego CD, nabytego dzisiaj w muzycznym antykwariacie

[Tercero]

'O'Rang - Herd of Instinct
1994

Ciekawy post-rock, tribal ambient dub i trudno powiedzieć.

[Sebastian Winter]

Robert Plant - Fate Of Nations (1993) - najbardziej zeppelinowski solowy album tego wokalisty

[Sebastian Winter]

John Mayall Blues Breakers with Eric Clapton - John Mayall Blues Breakers with Eric Clapton (1966) -  jeden z założycielskich albumów brytyjskiego blues rocka - płyta bardzo wpływowa i ważna choćby dla naszego Tadeusza Nalepy który często w wywiadach powoływał się na to wydawnictwo 

[Tercero]

Lowercase - Kill The Lights
1997

Post-rock, alternative, hard-core, slow core. Druga płyta, znacznie lepsza po nieudanym debiucie.

[Sebastian Winter]

a u mnie klasyka improwizowanego progresywnego grania czyli King Crimson i Starless and Bible Black (1974) - album będący nieco w cieniu Larks Tongues i Red, zwykle pomijany w czołówkach rankingów najlepszych płyt zespołu- trochę niesłusznie bo to kawał znakomicie zagranej muzyki - zwłaszcza kończąca płytę kompozycja Fracture robi ogromne wrażenie i jest jakby pierwszą zapowiedzią nie tylko Red ale także i dzieł Króla z lat 90-tych

[LukaszS]

Peter Hammill Ulm  04.02.1998

[LukaszS]

Peter Hammill Karlsruhe 28.11.2004

[Sebastian Winter]

na słuchawkach: Genesis - The Lamb Lies Down On Broadway (1975) - czyli monumentalne zwieńczenie okresu Gabrielowskiego