Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Aktualnie słucham...

Zaczęty przez Hennos, 14 Wrzesień 2008, 00:18:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.

Sebastian Winter

u mnie tez MIA - Transparencias (1976) - nieco w klimacie ELP- podoba mi się [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Gary Lucas "Busy Being Born" - bardzo dobra mieszanka muzyki folkowej - żydowskiej.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Kogut

Celeste - "Il Principe del Regno Perduto" (2021)

Hajduk

Cytat: Sebastian Winter w 20 Luty 2021, 15:53:25

u mnie Tindersticks - Distractions (2021) - czyli bardzo ciekawy najnowszy album tej jakże zasłużonej grupy- jest to muzyka momentami wręcz  hipnotyzująca, dźwięki gitary basowej zdają się oplatać nas prowadząc pustymi uliczkami w jakimś nieznanym i nieco przerażającym mieście- wiele tutaj jest zmian nastroju i klimatu-od dusznej i mrocznej atmosfery otwierającego album znakomitego nagrania Man alone (can't stop the fadin') (jak na razie jest to moja ulubiona pieśń tego roku) po przedziwny cover Neila Younga A Man Needs a Maid- miejscami bardzo minimalistyczna jest ta płyta- kojarzyć sie może z dokonaniami Rustin Mana lub Scotta Walkera , kiedy indziej zaś zaskakuję nas feerią   niesamowitych nut (jak choćby w przepięknym  The bough bends) - bezwzględnie polecam szczególnie Hajdukowi i Tercero- to z pewnością muzyka stworzona wręcz dla nich


Również polecam, znam ten album od kilkunastu dni, ale czekałem do oficjalnej premiery. Płyta w niewielkim przypomina wcześniejsze propozycje Tindersticks, otwierajacy utwór ma coś w sobie z motoryki i repetetywności Can (ale bardziej w stronę niektórych poczynań Radiohead), zaś "The Bough Bends" jest po prostu melancholijnie piękny. Zgadzam się. Co prawda w Youngowskim "Man Needs A Maid" zupełnie nie przekonują (szczególnie jak porównamy z oryginałem z "wcale-nie-tak-country'owej" płyty "Harvest", ale ascetyczne "Tue-moi" hipnotyzuje. Niby niedużo tu elektroniki, ale minimalistyczne aranżacje mocno ją uwypuklają. Myślę, że to album, do którego warto wracać.

Jeden z najwspanialszych koncertów, na których byłem to właśnie Tindersticks w warszawskim Palladium 9 maja 2012 roku, na który wybrało się może ze sto-dwieście osób. Ta niewielka sala świeciła pustkami ale intymny nastrój, który stworzył Staples ze swoimi muzykami - niezapomniany.

Ps. część tego postu powtórzę w dziale "Nowe w sklepie".

Hajduk

Dla fanów Wyatta.
Bill Callahan z Bonnie Prince Billym "wysmażyli" taką oto wersję "Sea Song":
https://www.youtube.com/watch?v=sxxHeXQP8hE

Kogut

Asia Minor - "Points of Libration"
Bubu - "Anabelas"

Czyli coś nowego i coś starego.

Sebastian Winter

u mnie na popołudnie:

Tindersticks - Distractions (2021)  - czyli kolejna ważna tegoroczna płyta- miło mi że spodobała się Hajdukowi a i mnie podoba się coraz bardziej- i rzeczywiście otwierające całość znakomite nagranie Man alone (can't stop the fadin') ma sobie coś z krautrockowego ducha a także kojarzyć się może z albumem King of Limbs grupy Radiohead- reszta płyty niewiele tej kompozycji ustępuję choć niewiele ma wspólnego z poprzednimi dokonaniami zespołu

Peter Hammill - None of the above (2000) - jak to kiedyś określił Herr Seemann: Tango w Weroniką w butelce :) choc mnie najbardziej podoba się tutaj otwierające całość nagranie Touch and go
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

LukaszS

There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Sebastian Winter

swojego czasu Lenore Lazuli przywoływała na forum mroczne upiory z wyobraźni Edwarda Ka-Spela czy to w wydaniu solowym czy z grupą The Legendary Pink Dots- w dzisiejszy wieczór i ja postanowiłem wybrać się w podobną muzyczną podróż:


Edward Ka-Spel - The Blue Room (1998) - czyli bardziej literacko-nastrojowe oblicze artysty

Edward Ka-Spel -  Red Letters (2000) - mroczna i bardzo posępna muzyka
 
The Legendary Pink Dots - The Maria Dimension (1991) - zdecydowanie najlepsza płyta Kropek
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

U mnie całkiem odmienny nastrój:
Vader "Blood".
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Tercero

Cytat: Hajduk w 21 Luty 2021, 10:30:34
Dla fanów Wyatta.
Bill Callahan z Bonnie Prince Billym "wysmażyli" taką oto wersję "Sea Song":
https://www.youtube.com/watch?v=sxxHeXQP8hE

Znam to  :-)

U mnie
Tindersticks - Distractions (2021)
...where I trade cigarettes in return for songs

Tercero

Jethro Tull - Songs From the Wood
1977
...where I trade cigarettes in return for songs

Tercero

#27897
Ian Anderson - The Secret Language of Birds
2000

Bardzo przyjemna płyta. Barokowy folk w stylu Jethro
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

Cytat: Tercero w 21 Luty 2021, 23:13:11
Cytat: Hajduk w 21 Luty 2021, 10:30:34


Znam to  :-)

U mnie
Tindersticks - Distractions (2021)

i jak- podoba ci się ten album?

u mnie z samego rana David Gilmour i On an Island (2006) - bardzo nastrojowa i eteryczna płyta gitarzysty Floydów- choć trzeba przyznać że miejscami słuchanie tego albumu może być nużące- w każdym bądź razie chyba bardziej podoba mi się jego kolejne wydawnictwo czyli Rattle that lock
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Hajduk

Cytat: Sebastian Winter w 20 Luty 2021, 07:19:36
Cytat: Tercero w 19 Luty 2021, 23:45:17
Porter Band ‎– Helicopters

Kto pamięta?
W latach osiemdziesiątych szczęściarze mogli kupić to w księgarni muzycznej czy Empiku?
Mi się nie udało.

ja pamiętam- obok pierwszych dwóch płyt Republiki jest to chyba najlepsza nowofalowa polska płyta

Jeśli dodamy do tego debiut Klausa Mittfocha, "Świnie" MWNH, debiut Voo Voo i "Nową Aleksandrię" Siekiery, to się zgodzę.