Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Aktualnie słucham...

Zaczęty przez Hennos, 14 Wrzesień 2008, 00:18:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 27 Gości przegląda ten wątek.

Jurski

Opeth "Heritage" - duże zaskoczenie. Zrezygnowali z żygoryku, wprowadzili nowe instrumenty, sporo starych brzmień (np. hammond) i wyszła bardzo interesująca rzecz. Już wiem, że ta płyta na dłużej zagości w odtwarzaczu. Nie spodziewałem się po Opeth tak odważnego ruchu. Słucha się z duż przyjemnością... Czy ktoś z Was miał okazję się zapoznać? Cieka jestem opinii.

Arcane "Chronicles Of The Waking Dream" - po pierwszym przesłuchaniu jest bardzo fajnie :)
Porcupine Tree "Stupid Dream" - szkoda, że tak nierówna to płyta. Ale ma kilka wspaniałych momentów.

ceizurac

Cytat: Jurski w 19 Wrzesień 2011, 12:13:35
Opeth "Heritage" - duże zaskoczenie. Zrezygnowali z żygoryku, wprowadzili nowe instrumenty, sporo starych brzmień (np. hammond) i wyszła bardzo interesująca rzecz. Już wiem, że ta płyta na dłużej zagości w odtwarzaczu. Nie spodziewałem się po Opeth tak odważnego ruchu. Słucha się z duż przyjemnością... Czy ktoś z Was miał okazję się zapoznać? Cieka jestem opinii.

Ja słuchałem 2 razy. Jak dla mnie dobra to płyta (ale bez rewelacji specjalnych) - crimsonowe (a właściwie Frippowe) brzmienia słychać tu i ówdzie. Niestety nie mam czasu by się w muzykę bardziej wgłębiać, a może trzeba kilkanaście razy wysłuchać?
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Kuba

Opeth - nigdy nie mogłem strawić tej kapeli, głównie ze wzg na to łomocenie i "darcie mordy". Aż do tego albumu, słyszałem fragmenty i jestem zaskoczony. Świetnie się tego słucha, sporo interesujących pomysłów. Jestem pewien, że za te zmiany w dużej mierze był odpowiedzialny Steven Wilson, który nie tylko był producentem, ale przecież lider Opeth i SW to przyjaciele. Mikael też przyznaje się do tego, że muzyka Stevena też jest jego dużą inspiracją. Jedna z ciekawszych pozycji na pewno ten album, który zaskarbi sobie nowych fanów, ale starzy metalowcy będą patrzeć z byka na taką muzykę.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Jurski

Cytat: Kuba w 19 Wrzesień 2011, 14:15:43
Opeth - nigdy nie mogłem strawić tej kapeli, głównie ze wzg na to łomocenie i "darcie mordy". Aż do tego albumu, słyszałem fragmenty i jestem zaskoczony. Świetnie się tego słucha, sporo interesujących pomysłów. Jestem pewien, że za te zmiany w dużej mierze był odpowiedzialny Steven Wilson, który nie tylko był producentem, ale przecież lider Opeth i SW to przyjaciele. Mikael też przyznaje się do tego, że muzyka Stevena też jest jego dużą inspiracją. Jedna z ciekawszych pozycji na pewno ten album, który zaskarbi sobie nowych fanów, ale starzy metalowcy będą patrzeć z byka na taką muzykę.


Kuba, ale Wilson był producentem Opeth już na "Blackwater Park". Podział wśród fanów będzie bez wątpienia. Dla mnie jest to powiew świeżości. Słucham kolejny raz i noga sama chodzi :) A przy okazji Kuba - nie wiem czy wiesz, że Wilson i Akerfeld nagrywają płytę w duecie. Ciekawe co wyniknie z takiej kolaboracji. Obaj są bardzo płodnymi kompozytorami. Obaj są doświadczonymi gitarzystami i wokalistami. Pożyjemy zobaczymy.

ceizurac

Dire Straits "On the Night" - przy tej muzyce aż przyjemniej się pracuje.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Polset

I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Sylvie

Closterkeller - "Bordeaux".
Świetna płyta!
Chociaż właściwie to temat na to forum:
http://transylwania.art.pl/forum/
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

ceizurac

There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Jurski

Opeth "Heritage" - chyba z 5x dzisiaj. I nie zamierzam poprzestać. W życiu bym nie pomyślał, że tak miło mnie Szwedzi zaskoczą.
Pendragon "Passion" - z perspektywy czasu fajne, chociaż do czołowych osiągnięć (The World, pure) daleko.
Pain Of Salvation "Road Salt One" - nierówna rzecz. Chociaż ma momenty. W każdym razei bardziej zachęca niż zniechęca do poznania drugiej odsłony.

dziobak

Cytat: Kuba w 19 Wrzesień 2011, 14:15:43
Opeth - nigdy nie mogłem strawić tej kapeli, głównie ze wzg na to łomocenie i "darcie mordy". Aż do tego albumu,

Jest jeszcze wcześniej nagrany "Damnation". Doskonała płyta.

Jurski

Cytat: dziobak w 21 Wrzesień 2011, 12:03:56
Cytat: Kuba w 19 Wrzesień 2011, 14:15:43
Opeth - nigdy nie mogłem strawić tej kapeli, głównie ze wzg na to łomocenie i "darcie mordy". Aż do tego albumu,

Jest jeszcze wcześniej nagrany "Damnation". Doskonała płyta.

Mam i znam Damnation, ale nowa przekonuje mnie znacznie bardziej.

Arcane "Chronicles Of The Waking Dream" - polecam.

Polset

R.E.M-"Murmur"-Zespół zakończył działalność :(
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

ceizurac

There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Jurski


Polset

Over-wreszcie z pierwszego wydania CD! [ok]
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"