Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

Eloy i Dawn

[ceizurac]

Van Der Graaf Generator "London 14.10.1975, live in Imperial College, 14.10.1975" - świetna jakość nagrania jak na 35-letni koncert (8 na 10), wykonanie super; a ten zestaw utworów, wow: 

CD 1 (77:18):
The Undercover Man 9:00
(In The) Black Room 12:10
Arrow 10:18
Faint-Heart And The Sermon 10:33
Forsaken Gardens 7:44
La Rossa 11:14
Lemmings 16:18

CD 2 (60:01):
Scorched Earth 10:14
Gog 8:31
The Sleepwalkers 10:36
Man-Erg 10:47
A Louse Is Not A Home 13:39
Urban 6:11

[ceizurac]

Peter Hammill/Graham Smith "Live in Detroit Bookies Club, 24.02.1979" - trochę podobny boot do "Modern", ale jakość troszkę gorsza (dałbym 6,5 w skali od 1 do 10).

CD 1 (42:36):
My Room 10:03
Time Heals 8:24
Faculty X 6:00
Again 3:33
The Birds 5:13
Modern 9:21

CD 2 (58:09):
The Comet, The Course, The Tail 8:56
If I Could 7:04
Last Frame 10:45
Nadir's Big Chance 6:06 (na fortepianie!!!)
Still Life 9:01
A Plague Of Sleepwalkers 16:14

[ceizurac]

Szefostwo przyszło  do pracy więc zmiana klimatu:

David Gilmour "Live In Gdańsk" 

[Sebastian Winter]

World record

[Sebastian Winter]

Szefostwo przyszło  do pracy więc zmiana klimatu:

David Gilmour "Live In Gdańsk" 

ja jak widze moje szefostwo to sobie na sluchawkach ( w miare mozliwosci) Toola zarzucam- bo mi sie kojarzy ta muzyka zpanią dyrektor

[ceizurac]

Szefostwo przyszło  do pracy więc zmiana klimatu:

David Gilmour "Live In Gdańsk" 

ja jak widze moje szefostwo to sobie na sluchawkach ( w miare mozliwosci) Toola zarzucam- bo mi sie kojarzy ta muzyka zpanią dyrektor

Moje szefostwo na szczęście lubi klasykę rocka czyli Floydzi, Zeppelini przejdą; z kolei przy pozostałych współpracownikach to różnie - głównie Pet Shop Boys; jedynie przy pani sprzątaczce mogę słuchać dosłownie wszystkiego (nawet death-metalu  ).

[Sebastian Winter]

ja niestety oficjalnie sluchać muzyki wpracy nie moge- jednak i tak slucham chowajac sie w roznych miejscach

[ceizurac]

ja niestety oficjalnie sluchać muzyki wpracy nie moge- jednak i tak slucham chowajac sie w roznych miejscach

Mi zdarza się być muzycznym dyktatorem.  No a radio to prawie zawsze sobie leci (znaczy się szajsowate RMF  ; ja zawsze przełączam na "Trójke"  ).

[Sebastian Winter]

Kaipa i Händer 

[Tamara]

A u mnie w pracy nie wszedzie mozna uzywac sluchawek, bo jest zakaz.
Ale tu nie ma i slucham "Szkieletow" z oryginalnego bootlega

[Montresor]

...
David Gilmour "Live In Gdańsk" 

mam to ładnie wydane na 5 LP



jednak muzycznie mnie nie porwało

[kpt. Nemo]

mam to ładnie wydane na 5 LP



jednak muzycznie mnie nie porwało

A ja na 3 CD i 2 DVD

Mi się podobało, a najbardziej świetnie wykonane Echoes.

[Polset]

Peter Hammill More Skeletons ( live in USA 1981)

[ceizurac]

mam to ładnie wydane na 5 LP

jednak muzycznie mnie nie porwało

A ja na 3 CD i 2 DVD

Mi się podobało, a najbardziej świetnie wykonane Echoes.

A dla mnie to świetny koncert. Jedyną wadą tego albumu to to, że może być dla niektórych zbyt monotonny; ale klasyki Floydów przeplatane utworami Gilmoura z "On the Island" brzmią wybornie.