Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

zmiana klimatu na wieczór: Neil Young - Le Noise (2010 - garażowo-eksperymentalne dźwięki w nieco folkowym odcieniu- polecam

[Tercero]

Picchio dal Pozzo - Pic_Nic@Valdapozzo
1979/2004

Kawał dobrego prog rocka z elementami jazzu, elektroniki. Materiał powstał na bazie demo z 1979

[Tercero]

Picchio Dal Pozzo - A Live
2010

Bardzo dobry prog rock z elementami jazzu

[Sebastian Winter]

Peter Hammill - Clutch (2002) - świetna choć nieco niedoceniona płyta- szczególną uwagę zwraca najlepszy na tym wydawnictwie utwór Bareknuckle Trade wieńczący album

[Sebastian Winter]

Anderson, Bruford, Wakeman, Howe – An Evening Of Yes Music Plus [Live, Shoreline Amphitheatre, California, 1989] - obok kompozycji z jedynego albumu ABWH, dostajemy też sporą porcję Yesowej klasyki, czasami w naprawdę ciekawych wersjach

[Tercero]

Quiet Sun - Mainstream
1975

[Sebastian Winter]

XIII Stoleti - Ztraceni v Karpatech (1998) - z tego co pamiętam, w drugiej połowie 1998 roku, była to najpopularniejsza płyta w audycjach Tomasza Beksińskiego - 7 utworów składających się na ten album można było usłyszeć wielokrotnie, najczęściej chyba leciała mroczna opowieść o Hrabinie Bathory czyli Elisabeth, brzmiąca niczym Deep Purple grające rocka goryckiego Wilczyca (po czesku Vlčí žena) i monumentalne Dům, kde tančí mrtví- co tu dużo mówić: klasyczna płyta czeskich wampirów- polecam koneserom

[Sebastian Winter]

Pearl Jam - Dark Matter (2024) - bez rewelacji ale kilka fragmentów robi całkiem dobre wrażenie

[Sylvie]

Yes - "The Yes Album" (1971)     

[Sebastian Winter]

i u mnie klasyka: King Crimson - Red (1974) - z winyla

[Sebastian Winter]

The White Stripes - Elephant (2003) - nie za bardzo rozumiem szumu jaki był wokół tej płyty: to klasyczne hard-rockowo-bluesowe granie w większości przypadków w ogóle się nie wyróżniające- riffy też nie są specjalnie zapadające w pamięć no może poza tym do Seven Nation Army - mimo wszystko warto posłuchać ale chyba bez większych zachwytów- Tercero znasz?

[LukaszS]

A flock of seagulls The best

[Tercero]

The White Stripes - Elephant (2003) - nie za bardzo rozumiem szumu jaki był wokół tej płyty: to klasyczne hard-rockowo-bluesowe granie w większości przypadków w ogóle się nie wyróżniające- riffy też nie są specjalnie zapadające w pamięć no może poza tym do Seven Nation Army - mimo wszystko warto posłuchać ale chyba bez większych zachwytów- Tercero znasz?

Znam znam
u mnie

Bill Fay

różne płyty i te ostatnie też
włśnie odszedł 25.02.25

Polecam jego debiut z 1970
RIP

[Sebastian Winter]

R.E.M - New Adventures In The Hi-Fi (1996) - świetny alt-rock o nieco pustynnym klimacie co zresztą sugeruję sama okładka- chyb moja ulubiona płyta zespołu z lat 90-tych

[Sebastian Winter]

znowu R.E.M - tym razem Around the Sun (2004) - całkiem niezła płyta choć hip-hopowy występ w Outsiders pominę znaczącym milczeniem