Aktualnie słucham...

[Tercero]

Intersystems – Number One
1967

Debiut kanadyjskiego zespołu, prekursor: noise, awangarda, experyment, spoken word.

[Sebastian Winter]

u mnie Peter Hammill eksperymentalny czyli  Sonix (1996)

[Tercero]

Ego Likeness - Dragonfly
2000

Bardzo ciekawy electro-goth / darkwave.
Polecam Sebastianowi a może i Ceizurac'owi.

[Sebastian Winter]

Ego Likeness - Dragonfly
2000

Bardzo ciekawy electro-goth / darkwave.
Polecam Sebastianowi a może i Ceizurac'owi.

to akurat znam- bardzo lubię ich trzeci album czyli The Order of the Reptile

u mnie Cocteau Twins i BBC Sessions (1999)

[Sebastian Winter]

Iggy Pop - TV Eye Live 1977 (1978) - bardzo dobry album koncertowy artysty- w składzie zespołu usłyszeć można m.in Davida Bowiego a na repertuar składają się utwory z pierwszych dwóch solowych płyt Popa plus kilka klasyków The Stooges

[Tercero]

Nick Cave and the Bad Seeds - The Boatman's Call

Jedna ze słabszych płyt, tzn. lubię utwory z tej płyty ale w innych wersjach i na innych wydawnictwach.

[Tercero]

Tones On Tail – Pop
1984

Bardzo świetne. Synth-pop, Goth-rock itp

[Sebastian Winter]

Nick Cave and the Bad Seeds - The Boatman's Call

Jedna ze słabszych płyt, tzn. lubię utwory z tej płyty ale w innych wersjach i na innych wydawnictwach.

tutaj sie nie zgodzę - u mnie ten album jest w pierwszej trójce ulubionych płyt Cave'a- uwielbiam kontenplacyjno-biblijny klimat tej płyty

u mnie dwa oblicza Depeche Mode:

najpierw Ultra (1997) - mroczny i hipnotyczny wręcz album przynoszący nam ponad godzinę muzyki na pograniczu elektroniki, industrialu i trip hopu- klasyczna rzecz

i Exiter (2001) - trochę niedocenione wydawnictwo- płyta będąca całkowitym zaprzeczeniem Ultry- sporo tutaj minimalistycznej elektroniki z elementami house'u i ambitnej muzyki tanecznej - lubię ten album za niesamowicie pustynny klimat: tak jakby zafascynowani pustką panowie z DM próbowali nagrać album na którym byłoby tak mało dźwięków jak to tylko możliwe

[Tercero]

Nick Cave and the Bad Seeds - The Boatman's Call

Jedna ze słabszych płyt, tzn. lubię utwory z tej płyty ale w innych wersjach i na innych wydawnictwach.

tutaj sie nie zgodzę - u mnie ten album jest w pierwszej trójce ulubionych płyt Cave'a- uwielbiam kontenplacyjno-biblijny klimat tej płyty

Wiedziałem Sebastianie że się nie zgodzisz

U mnie
The Zodiac - Cosmic Sounds

Fajna stara psychedelia, space-rock

[LukaszS]

Nick Cave and the Bad Seeds - The Boatman's Call

Jedna ze słabszych płyt, tzn. lubię utwory z tej płyty ale w innych wersjach i na innych wydawnictwach.

Dla mnie najlepszy, albo najbardziej przystępny, najczęściej do niego wracałem... chociaż Let Love In, The Good Son i Murder Ballads też mocno odtwarzane swego czasu były... i te koncerty z końcówki XX w. , chyba w Sali Kongresowej też były jak pamietam...

[LukaszS]

Tak był https://www.setlist.fm/setlist/nick-cave-and-the-bad-seeds/1997/sala-kongresowa-warsaw-poland-63d8e26f.html pamięć mnie nie zawiodła

[Sebastian Winter]

na początek dnia klasyka grunge'u: Mudhoney i Every Good Boy Deserves Fudge (1991)

[ceizurac]

Nick Cave and the Bad Seeds - The Boatman's Call

Jedna ze słabszych płyt, tzn. lubię utwory z tej płyty ale w innych wersjach i na innych wydawnictwach.

Ja się zgodzę, ale częściowo; bardzo lubię słuchać tej płyty - jednakże jest tu kilka piosenek, które mi się nie podobają (m.in. "West Country Girl" i "Black Hair").

I w temacie:
"Idiot Prayer: Nick Cave Alone at Alexandra Palace" - bardzo hammillowski album koncertowy; nasiąknięty emocjami...

[ceizurac]

Lacrimosa "Echos".

[ceizurac]

The Cure "Faith".