Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Aktualnie słucham...

Zaczęty przez Hennos, 14 Wrzesień 2008, 00:18:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Sebastian Winter

trochę elektronicznego gotyku na popołudnie: Clan of Xymox i Matters of Mind, Body & Soul (2014)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Peter Hammill -  Zürich, 18.01.2010

Piano:
The Siren Song
Too Many Of My Yesterdays
Gone Ahead
This Side Of The Looking Glass
The Mercy

Guitar:
Ship Of Fools
Slender Threads
Driven
Our Eyes Get Shaped
Stumbled
Primo On The Parapet

Piano:
Meanwhile My Mother
Loosing Faith In Words
Undone
Faculty X
A Way Out

Bis:
Modern
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tyrystor

The way of it is this: I was sitting in the waiting room when I gradually became aware that I was not alone - or at least, not singular. This lasted only a moment, however, and then my alter ego, Nadir, took me over.
It's crazy to exist.

Sebastian Winter

z samego rana Pere Ubu - Lady from Shanghai (2013)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tyrystor

Pawn Hearts. Amerykański winyl, więc z Theme One.
It's crazy to exist.

Sebastian Winter

Kraftwerk - Tour de France Soundtracks (2003) - najbardziej odhumanizowana płyta tej formacji bez właściwie żadnych elementów ludzkich - całość brzmi jakby nad muzyka pracowały tylko maszyny co z pewnością było głównym celem Ralfa Huttera i jego kolegów :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

Tangerine Dream - 220 Volt Live (1993) - album koncertowy- zawiera m.in dość udaną wersję kompozycji Purple Haze autorstwa Jimiego Hendrixa
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

The Cure "Seventeen Seconds".
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sebastian Winter

Jean-Michel Jarre -  Les Chants Magnétiques (1981) - klasyczna płyta artysty która znakomicie sprawdza się w warunkach zimowych podczas porannych spacerów z psem ;)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Atheist "Elements" (1993) - progressive metal/technical death metal/jazz fusion.

There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

ceizurac

There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sebastian Winter

u mnie Robert Plant - Mighty ReArranger (2005) - jedna z jego najlepszych solowych płyt [ok] jest tutaj sporo elektroniki, world music i oczywiście dźwięków bardziej klasycznie rockowych
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

na popołudnie:

klasyczny Yes czyli Going for the one (1977) - ostatnia wybitna płyta tej grupy- no i jest na tym albumie suita Awaken

Clan of Xymox - Limbo (2021) - niby ktoś może powiedzieć że prawie wszystkie albumy tej formacji są do siebie podobne, w przypadku Limbo jednak dostajemy prawie godzinę bardzo dobrze zagranego elektronicznego gotyku przez co płyta nieco wyróżnia się na tle  swoich poprzedniczek z ostatnich lat- nad większością kompozycji unosi się duch New Order z okresu Low-life, słyszalne są wpływy The Cure czy też Sisters of Mercy- mimo wszystko całości słucha się dobrze i wiele motywów zostaje z nami na dłużej- polecam
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tyrystor

The Who - Who's Next [1971]

Kiedy miałem dziesięć lat, to była jedna z dwu moich ulubionych płyt, obok Forever Young Alphaville. Dalej daje radę  :D

It's crazy to exist.