Aktualnie słucham...

[Kogut]

Wobbler - "Hinterland"

Tak dużego braku oryginalności to ja już dawno nie słyszałem. Mam wrażenie, że słucham jakiejś kompilacji "The best of 70s". Jest ELP, jest King Crimson, jest Gentle Giant itp... Ale jest na tej "składance" również Änglagård i to chyba właśnie ten zespół tutaj przeważa. Kończący płytę "Clair Obscur" to przecież czysty Änglagård, brzmi dosłownie jak jakaś zaginiona, niepublikowana kompozycja Szwedów.

Muzyka jest kapitalna, bardzo mi się podoba, aczkolwiek... dziwnie się tego słucha.

[Sebastian Winter]

Wobbler - "Hinterland"

Tak dużego braku oryginalności to ja już dawno nie słyszałem. Mam wrażenie, że słucham jakiejś kompilacji "The best of 70s". Jest ELP, jest King Crimson, jest Gentle Giant itp... Ale jest na tej "składance" również Änglagård i to chyba właśnie ten zespół tutaj przeważa. Kończący płytę "Clair Obscur" to przecież czysty Änglagård, brzmi dosłownie jak jakaś zaginiona, niepublikowana kompozycja Szwedów.

Muzyka jest kapitalna, bardzo mi się podoba, aczkolwiek... dziwnie się tego słucha.

kiedyś u Kosińskiego w audycjach dużo było muzyki tego zespolu- wtedy mi się nawet podobało- choć nie wiem jak by było teraz

David Sylvian - Blemish

[Tercero]

Fifty Foot Hose - Ingredients
1997

American Avant Psychodelic. Warto.

[Tercero]

Billy Nicholls - Would You Believe
1968

Psychodelia. Pierwsza i chyba najlepsza jego płyta.

[Sebastian Winter]

The Gil Evans Orchestra - Out of the Cool ( 1961) - czyli solowe dzieło pianisty znanego ze współpracy z Davisem ( Sketches of Spain)

[Kogut]

Wobbler - "Afterglow"

Również znakomita płyta, wpływy Änglagård nie mniejsze niż na debiucie. Chwilami niemalże kopiuj-wklej, a nie wpływy... Ale dobra, już się nie czepiam, oryginalni za grosz nie są, lecz muzyka jest wyborna!

Poznałem ten zespół kilka dni temu, dwie pierwsze płyty już zamówione. Z trzecią dopiero zaczynam się osłuchiwać, ale pierwsze wrażenie jest niestety takie, że przekształcili się w jakiś cover band Yes, więc już raczej tak gładko jej nie łyknę. Wolę ich jednak, gdy podrabiają Änglagård.

[Sebastian Winter]

Poznałem ten zespół kilka dni temu, dwie pierwsze płyty już zamówione. Z trzecią dopiero zaczynam się osłuchiwać, ale pierwsze wrażenie jest niestety takie, że przekształcili się w jakiś cover band Yes, więc już raczej tak gładko jej nie łyknę. Wolę ich jednak, gdy podrabiają Änglagård.

najbardziej bezczelny cover band Yes to grupa Glass Hammer- ci to rżną równo w tak doskonałym stopniu że kiedyś nawet kolege oszukałem mówiąc że słucha premierowej płyty Yes choć nie zmienia to faktu iż Glass Hammer lubię i czasami do ich muzyki wracam

[Sebastian Winter]

The 13th Floor Elevators - Live (1969)

[mahavishnu]

Niemen "Niemen, Vol. 1", "Niemen, Vol. 2" - nowy remaster.
Nieskromnie pochwalę się, że jestem autorem eseju dołączonego do wydawnictwa. Bardzo się cieszę, żę to wydawnictwo się w końcu ukazało.

W dwójnasób bardzo dobra wiadomość. Mam nadzieję, że esej długi.    Swego czasu, gdy robiliśmy na innym forum muzycznym ranking pojawiła się ciekawa dyskusja na temat tego, jak ująć ten album na liście propozycji? Dwie odrębne płyty: ,,Niemen, Vol. 1", ,,Niemen, Vol. 2" czy też jedna ,,Marionetki". Ostatecznie zwyciężyła pierwsza opcja.

[Sebastian Winter]

Yes - Yessongs- czyli jedna z najlepszych koncertówek w dziejach muzyki rockowej

[Hajduk]

Niemen "Niemen, Vol. 1", "Niemen, Vol. 2" - nowy remaster.
Nieskromnie pochwalę się, że jestem autorem eseju dołączonego do wydawnictwa. Bardzo się cieszę, żę to wydawnictwo się w końcu ukazało.

W dwójnasób bardzo dobra wiadomość. Mam nadzieję, że esej długi.    Swego czasu, gdy robiliśmy na innym forum muzycznym ranking pojawiła się ciekawa dyskusja na temat tego, jak ująć ten album na liście propozycji? Dwie odrębne płyty: ,,Niemen, Vol. 1", ,,Niemen, Vol. 2" czy też jedna ,,Marionetki". Ostatecznie zwyciężyła pierwsza opcja.

Bardzo długi. A pierwotna wersja byla dwa razy dluzsza. Cześć wątków taktownie pominąłem. Tylko proszę o wyrozumiałość. Zachowałem nieprawidłową kolejność imienia i nazwiska Apostolisa Antymosa - tak jak był podpisywany na płytach w latach siedemdziesiątych - co już spotkało się z krytyką. Mam nadzieję, że udało mi się uniknąć większych błędów. Tak czy inaczej będę wdzięczny za opinie. Również krytyczne.

[Hajduk]

Niemen "Niemen, Vol. 1", "Niemen, Vol. 2" - nowy remaster.
Nieskromnie pochwalę się, że jestem autorem eseju dołączonego do wydawnictwa. Bardzo się cieszę, żę to wydawnictwo się w końcu ukazało.

W dwójnasób bardzo dobra wiadomość. Mam nadzieję, że esej długi.    Swego czasu, gdy robiliśmy na innym forum muzycznym ranking pojawiła się ciekawa dyskusja na temat tego, jak ująć ten album na liście propozycji? Dwie odrębne płyty: ,,Niemen, Vol. 1", ,,Niemen, Vol. 2" czy też jedna ,,Marionetki". Ostatecznie zwyciężyła pierwsza opcja.

Z zachowanych wypowiedzi Niemena wynika, że jednak w założeniu miał to być album podwójny. Z dokumentów Polskich Nagrań wynika, że kolejność zastosowana w reedycjach kompaktowych była pierwotną, a dopiero później ja zamieniono i postanowiono obie płyty wydać osobno. Kto podjął taką decyzję nie udało mi się ustalić. Ciekawe jest też to, że Sariusz miał znaleźć się w programie Vol. 2.

[Sebastian Winter]

The Stooges - "The Stooges"

[Tercero]

Gabor Szabo - Bacchanal
Gabor Szabo - The Sorcerer

jazz

[LenoreLazuli]

Depeche Mode - Music for the Masses