Aktualnie słucham...

[ceizurac]

Brian Eno "Here Come the Warm Jets" - świetna płyta (i muzyka); Wampirze co byś polecił jeszcze Eno dla mnie - ale niekoniecznie muzykę ambientową.

z tych mniej ambientowych polecam Taking Tiger Mountain (By Strategy), Another Green World i Before and After Science. Discreet Music też jest batdzo fajne, jednak tam już ambint i muzyka minimalistyczna zaczynają się pojawiać

Vielen dank, Herr Vampire!

[Hajduk]

Brian Eno "Here Come the Warm Jets" - świetna płyta (i muzyka); Wampirze co byś polecił jeszcze Eno dla mnie - ale niekoniecznie muzykę ambientową.

z tych mniej ambientowych polecam Taking Tiger Mountain (By Strategy), Another Green World i Before and After Science. Discreet Music też jest batdzo fajne, jednak tam już ambint i muzyka minimalistyczna zaczynają się pojawiać

Vielen dank, Herr Vampire!

A z póżniejszych ciekawe (piosenkowo) są "Nerve Net", ostatnia - "The Ship", druga z Hydem i oczywiście "My Life In The Bush Of Ghosts" z Byrnem.

[ceizurac]

A z póżniejszych ciekawe (piosenkowo) są "Nerve Net", ostatnia - "The Ship", druga z Hydem i oczywiście "My Life In The Bush Of Ghosts" z Byrnem.

Dzięki Hajduku. Płytę z Byrnem znam - bardzo interesująca muzyka.

[Hajduk]

A z póżniejszych ciekawe (piosenkowo) są "Nerve Net", ostatnia - "The Ship", druga z Hydem i oczywiście "My Life In The Bush Of Ghosts" z Byrnem.

Dzięki Hajduku. Płytę z Byrnem znam - bardzo interesująca muzyka.

Z Byrnem nagrał jeszcze jedną. Już zupełnie piosenkową. No i album z Johnem Calem "Wrong Way Up" jest fajny.

[LukaszS]

Dzisiaj dotarło kilka płyt . Bedzie czego słuchać.

Marillion Fear
Pineapple Thief your Wilderness
Nick Cave Live at the Royal Alber Hall
Nick Cave Nocturama
Nick Cave Henrys Dream
Nick Cave Abattoir Blues/The Lyre of Orpheus

[Kogut]

Paatos i "Kallocain", bo dotarł oryginał.

[Sebastian Winter]

A z póżniejszych ciekawe (piosenkowo) są "Nerve Net", ostatnia - "The Ship", druga z Hydem i oczywiście "My Life In The Bush Of Ghosts" z Byrnem.

Dzięki Hajduku. Płytę z Byrnem znam - bardzo interesująca muzyka.

właśnie, zapomniałem o My Life In The Bush Of Ghosts - wspaniała i ponadczasowa płyta...w ogóle polecam ci Ceizuracu wszystkie albumy Talking heads nagrane z Eno- szczególnie Fear of music i Remain in light- to są genialne i klasyczne już wydawnictwa, które w dużym stopniu wpłynęły na King Crimson co wyraźnie słychać na kolorowej trylogii zespołu Frippa

u mnie tez Eno tym razem z Bryanem Ferrym czyli Roxy Music i For your pleasure

[Jurski]

A z póżniejszych ciekawe (piosenkowo) są "Nerve Net", ostatnia - "The Ship", druga z Hydem i oczywiście "My Life In The Bush Of Ghosts" z Byrnem.

Dzięki Hajduku. Płytę z Byrnem znam - bardzo interesująca muzyka.

właśnie, zapomniałem o My Life In The Bush Of Ghosts - wspaniała i ponadczasowa płyta...w ogóle polecam ci Ceizuracu wszystkie albumy Talking heads nagrane z Eno- szczególnie Fear of music i Remain in light- to są genialne i klasyczne już wydawnictwa, które w dużym stopniu wpłynęły na King Crimson co wyraźnie słychać na kolorowej trylogii zespołu Frippa

Ja również polecam Talking Heads. A na kolorową trylogię musiały wpłynąć, bo w Talking Heads udzielał się przecież mocno Adrian Belew.

Przy okazji, dyskutowaliśmy jakiś czas temu nad wyższością/niższością Thrak nad Discipline Co sadzicie natomiast o Three Of A Perfect Pair? (o Beat nie wspominam, bo to IMO najsłabsza z kolorowej trójki jest).

Ostatnio wróciłem do Power To Believe (pod wrażeniem koncertów KC)- świetna rzecz!

[Sebastian Winter]

A z póżniejszych ciekawe (piosenkowo) są "Nerve Net", ostatnia - "The Ship", druga z Hydem i oczywiście "My Life In The Bush Of Ghosts" z Byrnem.

Dzięki Hajduku. Płytę z Byrnem znam - bardzo interesująca muzyka.

właśnie, zapomniałem o My Life In The Bush Of Ghosts - wspaniała i ponadczasowa płyta...w ogóle polecam ci Ceizuracu wszystkie albumy Talking heads nagrane z Eno- szczególnie Fear of music i Remain in light- to są genialne i klasyczne już wydawnictwa, które w dużym stopniu wpłynęły na King Crimson co wyraźnie słychać na kolorowej trylogii zespołu Frippa

Ja również polecam Talking Heads. A na kolorową trylogię musiały wpłynąć, bo w Talking Heads udzielał się przecież mocno Adrian Belew.

Przy okazji, dyskutowaliśmy jakiś czas temu nad wyższością/niższością Thrak nad Discipline Co sadzicie natomiast o Three Of A Perfect Pair? (o Beat nie wspominam, bo to IMO najsłabsza z kolorowej trójki jest).

Three Of A Perfect Pair bardzo lubię szczególnie kompozycje tytułową która obok Indiscipline jest moim ulubionym nagraniem z całej kolorowej trylogii- a reszta płyty też jest znakomita- zwłaszcza jej druga część zdominowana przez Frippa: Nuages (That Which Passes, Passes Like Clouds) i Larks' Tongues in Aspic Part III należa do moich ukochanych fragmentów tego wydawnictwa

u mnie The Jimi Hendrix Experience i Electric Ladyland

[ceizurac]

w ogóle polecam ci Ceizuracu wszystkie albumy Talking heads nagrane z Eno- szczególnie Fear of music i Remain in light- to są genialne i klasyczne już wydawnictwa, które w dużym stopniu wpłynęły na King Crimson co wyraźnie słychać na kolorowej trylogii zespołu Frippa

Kiedyś słuchałem Talking Heads, ale średnio mi podeszło. W sumie może teraz nadszedł czas by się z tym zespołem zmierzyć?

A tymczasem:
Sepultura "Schizophrenia".

[ceizurac]

Co sadzicie natomiast o Three Of A Perfect Pair? (o Beat nie wspominam, bo to IMO najsłabsza z kolorowej trójki jest).

Dla mnie to najlepsza płyta z kolorowej trylogii. W sumie cała płyta mnie powala (no może poza piosenkowymi "Model Man" i "Man with an Open Heart"); cała druga strona (winylowa) jest genialna - te dźwięki dziwne, zgrzyty itp.; no i nie mogę wspomnieć o remixach "Sleepless" (ech ten bass Levina miażdżący).

A na forum o King Crimson (chyba już nieco zapomnianym) była też ankieta na ten temat:
http://king.crimson.art.pl/forum/index.php/topic,302.0.html

[Sebastian Winter]

The Yardbirds - Five Live Yardbirds

[ceizurac]

Rush "Clockwork Angels" - słucham ostatniej studyjnej płyty kanadyjskiego tria i mnie nie bierze; są "momenty" - te bardziej techniczne; nie żeby całość była jakaś zła; ale... właśnie to ale. 

[Jurski]

Nick Cave "Skeleton Tree" - pierwszy odsłuch. Wcześniej nowy Kansas - bardzo fajny. I nowy Marillion - co raz lepszy. W Teraz rocku wybrany płyta miesiąca... chyba pierwszy raz tak ich doceniono

[ceizurac]

VDGG "Do Not Disturb" - jest pięknie, wspaniale, dobrze, bardzo dobrze...