Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

King Crimson w Polsce!

Zaczęty przez ceizurac, 25 Listopad 2015, 13:06:53

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ceizurac

Tony Levin zapowiedział (niestety nie mogę znaleźć źródła - wczoraj czytałem gdzieś?), że w jesiennej trasie koncertowej pojawią się premierowe utwory.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Jurski

Ale oni grają nowe rzeczy już od kilku miesięcy. Niekiedy są to improwizacje, a w kilku przypadkach już coś co w zamyśle może znaleźć się na nowym albumie. Może jesienią będzie tego więcej albo w bardziej dopracowanej formie - czemu nie :)

ceizurac

Cytat: Jurski w 08 Kwiecień 2016, 11:34:22
Ale oni grają nowe rzeczy już od kilku miesięcy. Niekiedy są to improwizacje, a w kilku przypadkach już coś co w zamyśle może znaleźć się na nowym albumie. Może jesienią będzie tego więcej albo w bardziej dopracowanej formie - czemu nie :)

Wiem, wiem, ale z wypowiedzi wynikało, że to będą konkretne kompozycje, a nie improwizacje czy też jakieś zalążki.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Jurski

Cytat: ceizurac w 08 Kwiecień 2016, 13:20:31
Cytat: Jurski w 08 Kwiecień 2016, 11:34:22
Ale oni grają nowe rzeczy już od kilku miesięcy. Niekiedy są to improwizacje, a w kilku przypadkach już coś co w zamyśle może znaleźć się na nowym albumie. Może jesienią będzie tego więcej albo w bardziej dopracowanej formie - czemu nie :)

Wiem, wiem, ale z wypowiedzi wynikało, że to będą konkretne kompozycje, a nie improwizacje czy też jakieś zalążki.

git czad :)

Hajduk

Cytat: Jurski w 08 Kwiecień 2016, 15:55:20
Cytat: ceizurac w 08 Kwiecień 2016, 13:20:31
Cytat: Jurski w 08 Kwiecień 2016, 11:34:22
Ale oni grają nowe rzeczy już od kilku miesięcy. Niekiedy są to improwizacje, a w kilku przypadkach już coś co w zamyśle może znaleźć się na nowym albumie. Może jesienią będzie tego więcej albo w bardziej dopracowanej formie - czemu nie :)

Wiem, wiem, ale z wypowiedzi wynikało, że to będą konkretne kompozycje, a nie improwizacje czy też jakieś zalążki.

git czad :)

Jeśli słuchaliście Live In Toronto - to tam są dwie nowe kompozycje (na cały zespół), instrumentalna Frippa "Radical Action" i wokalna autorstwa Frippa i Jakkszyka "Meltdown", plus kilka drobiazgów na trzy perkusje typu "Hell Hounds Of Krim".

ceizurac

Cytat: Hajduk w 08 Kwiecień 2016, 16:47:00
Jeśli słuchaliście Live In Toronto - to tam są dwie nowe kompozycje (na cały zespół), instrumentalna Frippa "Radical Action" i wokalna autorstwa Frippa i Jakkszyka "Meltdown", plus kilka drobiazgów na trzy perkusje typu "Hell Hounds Of Krim".

Racja. Ale o ile kompozycja Frippa ma jakąś moc, potencjał (w sumie może się kojarzyć z albumem "Red") to "Meltdown" raczej rozczarowuje - w większości wokalnie; natomiast co do grania na trzy perkusje - ja akurat nie widzę w tym żadnego sensu - ale skoro Fripp tak sobie to uwidział niech mu będzie.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Jurski

Cytat: ceizurac w 08 Kwiecień 2016, 17:28:21
Cytat: Hajduk w 08 Kwiecień 2016, 16:47:00
Jeśli słuchaliście Live In Toronto - to tam są dwie nowe kompozycje (na cały zespół), instrumentalna Frippa "Radical Action" i wokalna autorstwa Frippa i Jakkszyka "Meltdown", plus kilka drobiazgów na trzy perkusje typu "Hell Hounds Of Krim".

Racja. Ale o ile kompozycja Frippa ma jakąś moc, potencjał (w sumie może się kojarzyć z albumem "Red") to "Meltdown" raczej rozczarowuje - w większości wokalnie; natomiast co do grania na trzy perkusje - ja akurat nie widzę w tym żadnego sensu - ale skoro Fripp tak sobie to uwidział niech mu będzie.

Dzięki trzem perkusistom ma kto obsługiwać melotron :)

Sebastian Winter

Cytat: Jurski w 09 Kwiecień 2016, 19:48:35
Cytat: ceizurac w 08 Kwiecień 2016, 17:28:21
Cytat: Hajduk w 08 Kwiecień 2016, 16:47:00
Jeśli słuchaliście Live In Toronto - to tam są dwie nowe kompozycje (na cały zespół), instrumentalna Frippa "Radical Action" i wokalna autorstwa Frippa i Jakkszyka "Meltdown", plus kilka drobiazgów na trzy perkusje typu "Hell Hounds Of Krim".

Racja. Ale o ile kompozycja Frippa ma jakąś moc, potencjał (w sumie może się kojarzyć z albumem "Red") to "Meltdown" raczej rozczarowuje - w większości wokalnie; natomiast co do grania na trzy perkusje - ja akurat nie widzę w tym żadnego sensu - ale skoro Fripp tak sobie to uwidział niech mu będzie.

Dzięki trzem perkusistom ma kto obsługiwać melotron :)


z tego co pamiętam to Fripp go  obsługuje
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Cytat: Jurski w 09 Kwiecień 2016, 19:48:35
Dzięki trzem perkusistom ma kto obsługiwać melotron :)

Jak rzekł mój kuzyn - w aktualnym składzie King Crimson jest trzech perkusistów po to, by w trakcie utworu jeden walił w lewy bęben, drugi w prawy a trzeci w środkowy.  ;)

There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Hajduk

Cytat: ceizurac w 09 Kwiecień 2016, 21:39:52
Cytat: Jurski w 09 Kwiecień 2016, 19:48:35
Dzięki trzem perkusistom ma kto obsługiwać melotron :)

Jak rzekł mój kuzyn - w aktualnym składzie King Crimson jest trzech perkusistów po to, by w trakcie utworu jeden walił w lewy bęben, drugi w prawy a trzeci w środkowy.  ;)

A ja myślę, że odpowiedzią na pytanie dlaczego 3 perkusistów są obie płyty koncertowe (Live At Orpheum i Live In Toronto). Czy zawsze się to sprawdza? Moim zdaniem - nie zawsze, na przykład w "One More Red Nightmare" się nie udało dorównać jednemu Brufordowi, ale tam gdzie chodzi o wręcz "gamelanową" interakcję miedzy instrumentami perkusyjnymi, może to przynosić ciekawe rezultaty. Perkusja w "rocku" nie zawsze musi "tłuc na maksa" i może na tym polegał pomysł z trzema perkusjami, by to one "grały między sobą", tkały rytmy, tak jak niegdyś (w latach 1981-1984) robiły to gitary Frippa i Belewa.


Hajduk

Cytat: Sebastian Winter w 09 Kwiecień 2016, 20:36:27
Cytat: Jurski w 09 Kwiecień 2016, 19:48:35
Cytat: ceizurac w 08 Kwiecień 2016, 17:28:21
Cytat: Hajduk w 08 Kwiecień 2016, 16:47:00
Jeśli słuchaliście Live In Toronto - to tam są dwie nowe kompozycje (na cały zespół), instrumentalna Frippa "Radical Action" i wokalna autorstwa Frippa i Jakkszyka "Meltdown", plus kilka drobiazgów na trzy perkusje typu "Hell Hounds Of Krim".

Racja. Ale o ile kompozycja Frippa ma jakąś moc, potencjał (w sumie może się kojarzyć z albumem "Red") to "Meltdown" raczej rozczarowuje - w większości wokalnie; natomiast co do grania na trzy perkusje - ja akurat nie widzę w tym żadnego sensu - ale skoro Fripp tak sobie to uwidział niech mu będzie.

Dzięki trzem perkusistom ma kto obsługiwać melotron :)


z tego co pamiętam to Fripp go  obsługuje

Bill Rieflin raczej.

Jurski

Tak, Rieflin obsługiwał - można na YT zobaczyć. Możliwe, że Fripp też.

ceizurac

#27
Cytat: Hajduk w 10 Kwiecień 2016, 12:54:43
Cytat: ceizurac w 09 Kwiecień 2016, 21:39:52
Cytat: Jurski w 09 Kwiecień 2016, 19:48:35
Dzięki trzem perkusistom ma kto obsługiwać melotron :)

Jak rzekł mój kuzyn - w aktualnym składzie King Crimson jest trzech perkusistów po to, by w trakcie utworu jeden walił w lewy bęben, drugi w prawy a trzeci w środkowy.  ;)

A ja myślę, że odpowiedzią na pytanie dlaczego 3 perkusistów są obie płyty koncertowe (Live At Orpheum i Live In Toronto). Czy zawsze się to sprawdza? Moim zdaniem - nie zawsze, na przykład w "One More Red Nightmare" się nie udało dorównać jednemu Brufordowi, ale tam gdzie chodzi o wręcz "gamelanową" interakcję miedzy instrumentami perkusyjnymi, może to przynosić ciekawe rezultaty. Perkusja w "rocku" nie zawsze musi "tłuc na maksa" i może na tym polegał pomysł z trzema perkusjami, by to one "grały między sobą", tkały rytmy, tak jak niegdyś (w latach 1981-1984) robiły to gitary Frippa i Belewa.

Masz rację, ale mnie nie przekonuje "trzyperkusyjny" zespół do końca; pewnie jak zobaczę na żywo to zmienię nieco zdanie. Zresztą podobnie było w przypadku płyt "VROOOM" i "THRAK" - do dziś uważam, że dwie perkusje również nie zostały do końca wykorzystane - i o ile w utworach tytułowych "słychać" je obie wyraźnie to w reszcie utworów już nie. I to jest chyba ten problem - nie słychać, ale widać (dvd, koncerty). Jednakże Frippowi należy się szacunek za ten ruch i pewnie trud by się zgrać.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sebastian Winter

Cytat: Jurski w 10 Kwiecień 2016, 13:36:45
Tak, Rieflin obsługiwał - można na YT zobaczyć. Możliwe, że Fripp też.

to chyba mi się cos pomieszało z tym Frippem
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Jurski

Cytat: Sebastian Winter w 10 Kwiecień 2016, 20:31:39
Cytat: Jurski w 10 Kwiecień 2016, 13:36:45
Tak, Rieflin obsługiwał - można na YT zobaczyć. Możliwe, że Fripp też.

to chyba mi się cos pomieszało z tym Frippem

W okresie Larks mieli dwa - czarny i biały. Na jednym grał Fripp, a na drugim Cross. Może tym razem jest podobnie.