Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Collage powraca

Zaczęty przez Sebastian Winter, 22 Lipiec 2013, 20:43:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sebastian Winter

Aż trudno w to uwierzyć jednak to prawda [ok] [ok] [ok]


"Reaktywacja Collage stała się faktem. To wiadomość oficjalna.
Jesteśmy w trakcie intensywnych prób, przygotowujemy się do trasy koncertowej. Pierwsze koncerty jeszcze w tym roku.
2 godziny muzyki w tym utwory nigdy wcześniej nie grane na żywo. Bawimy się jak nigdy przedtem! Wkrótce również zaczniemy pracę nad nowym materiałem"


mogę tylko powiedzieć ze bardzo się cieszę bo to jeden z najważniejszych zespołów jakie kiedykolwiek usłyszałem a Moonshine to już ponadczasowa klasyka. Miejmy tylko nadzieje ze kiedyś z podobnym oświadczeniem wystąpią muzycy Abraxas
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Jurski

Wspaniała wiadomość! Podobnie jak Ty mam nadzieję, że również Abraxas powróci z nowymi nagraniami i koncertami.

Sebastian Winter

Cytat: Jurski w 23 Lipiec 2013, 12:00:36
Wspaniała wiadomość! Podobnie jak Ty mam nadzieję, że również Abraxas powróci z nowymi nagraniami i koncertami.


może sie doczekamy- choć już 13 lat minęło...
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Ja zawsze z Collage miałem problem - niby mi się muzyka podobała (wiadomo światowy poziom neo-proga itp.), ale "coś" do niej miałem. To "coś" wg mnie to chyba jej "normalność" czy też "słodkość muzyczna" (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu). Fajna muzyka do słuchania i tyle. I jakoś nie czekam na kolejną ich płytę; tym bardziej, że po drodze umknęły mi (świadomie) wszystkie projekty poza-Collagowe, których było sporo.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Jurski

Collage wrócił już raz i nawet zagrał w klubie Kwadraty w Katowicach na koncercie pamięci Beksy. Zagrali wówczas Moonshine, Living in a Moonlight i 2 nowe kawałki. Wyschnięty Brzeg i jeden anglojęzyczny (fantastyczny). Była mowa o tym, że po latach zmądrzeli i chcą wrócić na poważnie. Niestety nie starczyło woli na zbyt długo. Może teraz będzie inaczej.

Abraxas również zagrał po rozpadzie 2-3 razy. Ja widziałem ich jako support do IQ w Bydgoszczy. Zapytałem Łassę, czy to na stałe, a on powiedział tylko "nigdy nie mów nigdy" :)

Wrócił Lizard, teraz Collage. jest Ananke... są powody do radości.

Jurski

Cytat: ceizurac w 23 Lipiec 2013, 19:14:02
Ja zawsze z Collage miałem problem - niby mi się muzyka podobała (wiadomo światowy poziom neo-proga itp.), ale "coś" do niej miałem. To "coś" wg mnie to chyba jej "normalność" czy też "słodkość muzyczna" (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu). Fajna muzyka do słuchania i tyle. I jakoś nie czekam na kolejną ich płytę; tym bardziej, że po drodze umknęły mi (świadomie) wszystkie projekty poza-Collagowe, których było sporo.

Ja mam zupełnie inaczej. Baśnie, to kapitalny debiut, a Moonshine, to IMO arcydzieło światowego prog-rocka.

ceizurac

Cytat: Jurski w 23 Lipiec 2013, 19:16:05
Cytat: ceizurac w 23 Lipiec 2013, 19:14:02
Ja zawsze z Collage miałem problem - niby mi się muzyka podobała (wiadomo światowy poziom neo-proga itp.), ale "coś" do niej miałem. To "coś" wg mnie to chyba jej "normalność" czy też "słodkość muzyczna" (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu). Fajna muzyka do słuchania i tyle. I jakoś nie czekam na kolejną ich płytę; tym bardziej, że po drodze umknęły mi (świadomie) wszystkie projekty poza-Collagowe, których było sporo.

Ja mam zupełnie inaczej. Baśnie, to kapitalny debiut, a Moonshine, to IMO arcydzieło światowego prog-rocka.

Muzyka jest fajna, ale jak dla mnie "zbyt normalna". Jakoś w odniesieniu do tego zespołu mam takie właśnie odczucia (podobne mam w stosunku do np. Pendragon; kiedyś tak miałem też do Camel, ale mi przeszło  :D). Poza tym jako całość (produkcja, wokal) wszystko jest tu na światowym poziomie.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sebastian Winter

Cytat: Jurski w 23 Lipiec 2013, 19:16:05
Cytat: ceizurac w 23 Lipiec 2013, 19:14:02
Ja zawsze z Collage miałem problem - niby mi się muzyka podobała (wiadomo światowy poziom neo-proga itp.), ale "coś" do niej miałem. To "coś" wg mnie to chyba jej "normalność" czy też "słodkość muzyczna" (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu). Fajna muzyka do słuchania i tyle. I jakoś nie czekam na kolejną ich płytę; tym bardziej, że po drodze umknęły mi (świadomie) wszystkie projekty poza-Collagowe, których było sporo.

Ja mam zupełnie inaczej. Baśnie, to kapitalny debiut, a Moonshine, to IMO arcydzieło światowego prog-rocka.


Monnshine to jedno ze światowych arcydzieł prog rocka- płyta moim zdaniem lepsza niż niejedno dokonanie Pendragon czy Solistice. Potężne brzmienie klawiszy ( Palczewski na głowę biję Clive'a Nolana ), bezbłędne solówki gitarowe Gila a do tego nieziemska atmosfera takich płyt jak wspomniany Moonshine- wszystko to sprawia że zespół ten na stałe wpisał się do panteonu sław neo-progresu. No i odniósł wielki ( jak na nasze warunki) komercyjny sukces na zachodzie. A co do ich płyt:

Baśnie- przepiękna muzyka i beznadziejna produkcja- realizator tych nagrań spieprzył sprawę w zupełności- nawet remastering niewiele pomógł.

Nine Songs of John Lennon- taki miły przerywnik choć wersja kompozycji God Lennona- robi wielkie wrazenie

Monnshine- arcydzieło- płyta na której się wychowałem- że się tak poetycko wyrażę :)

Safe- dobra, ciekawa rzecz choć już bez polotu swojego poprzednika. Zresztą najlepsze nagranie z tej sesji i tak ukazało się dopiero na remasterze- mam na myśli przegenialny The winner takes it all
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Cytat: ceizurac w 23 Lipiec 2013, 19:27:17
Cytat: Jurski w 23 Lipiec 2013, 19:16:05
Cytat: ceizurac w 23 Lipiec 2013, 19:14:02
Ja zawsze z Collage miałem problem - niby mi się muzyka podobała (wiadomo światowy poziom neo-proga itp.), ale "coś" do niej miałem. To "coś" wg mnie to chyba jej "normalność" czy też "słodkość muzyczna" (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu). Fajna muzyka do słuchania i tyle. I jakoś nie czekam na kolejną ich płytę; tym bardziej, że po drodze umknęły mi (świadomie) wszystkie projekty poza-Collagowe, których było sporo.

Ja mam zupełnie inaczej. Baśnie, to kapitalny debiut, a Moonshine, to IMO arcydzieło światowego prog-rocka.

Muzyka jest fajna, ale jak dla mnie "zbyt normalna". Jakoś w odniesieniu do tego zespołu mam takie właśnie odczucia (podobne mam w stosunku do np. Pendragon; kiedyś tak miałem też do Camel, ale mi przeszło  :D). Poza tym jako całość (produkcja, wokal) wszystko jest tu na światowym poziomie.


Ceizurac jak zawsze narzeka :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

Muzycy z Collage już ponoć wybrali set listę nadchodzących występów- teraz trwają próby a trasa pewnie odbędzie się już jesienią [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

news od zespołu [ok] :


Widzimy, że nic się nie da ukryć... Choć uruchomiliśmy tę stronę ciut po cichu, choć nie daliśmy jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu, już czujne portale zamieszczają info, że pierwszy koncert planowanej trasy nowego Collage odbędzie się w klubie Progresja 26 X 2013 roku. Cóż... To prawda. Jeszcze nie wiemy czy będzie to jedyny koncert w Polsce. Ale z pewnością pierwszy, co samo w sobie dla nas będzie największym i szczególnym przeżyciem. Będzie to więc koncert wyjątkowy generujący wyjątkowe emocje. Z wielu względów. Mamy zamiar dać takiego czadu jakiego nie daliśmy nigdy... a sądząc po energii na próbach tak już jest! Nie możemy się doczekać spotkania z wami!
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sylvie

A skąd macie te newsy? Oficjalna strona (ta stara) Collage nie działa, a w necie jakoś tego nie mogę znaleźć.
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Sebastian Winter

na fejsie się pojawiają na oficjalnym profilu zespołu :)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sylvie

Cytat: Sebastian Winter w 31 Lipiec 2013, 09:22:25
na fejsie się pojawiają na oficjalnym profilu zespołu :)

Faktycznie, dopiero dziś go znalazłam, dzięki.
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Sebastian Winter

Nie jestem w 100 % pewien jednak w najnowszym wcieleniu Collage nie będzie miejsca dla Roberta Amiriana- ponoć zastąpił go wokalista Believe czyli Karol Wróblewski
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?