Ankieta tajna - "World Record" czy "Trisector"?

[Sebastian Winter]

poza tym oficjalnie witam nową wampirzyce

[Natalie]

no nie wiem czy nie ma: dla mnie When she comes i Masks to prawdziwa vdgg-fowa klasyka-

Może i klasyka, ale jakoś nie pasuje mi to do VdGG, wolę trochę inne klimaty.

poza tym oficjalnie witam nową wampirzyce

Dziękuję

[Frippotronic]

Co to za skandal, WR przecież o niebo lepszy.

[mahavishnu]

Ja także zdecydowanie wspieram ,,World record''. Z całym szacunkiem dla ,,Trisectora'' ale to jednak już nie ta klasa. Przede wszystkim ,,World record'' to album niezwykle równy , wszystkie kompozycje przemyślane , dopieszczone aranżacyjnie , obfitujące w ciekawe solówki. Słuchając tej płyty zupełnie się nie nudzę , wręcz przeciwnie. Nie jest to może muzyczna ekstaza na miarę ,,Pawn hearts'' jednak mimo wszystko album jest doskonały i ja w nim nie widzę większych ,,sęków''. ,,Trisector'' to album udany , jednakże piekielnie nierówny : od staroświeckiego i rażącego banałem ,,Hurlyburly'' , dość siermiężnego jak na VDGG ,, Drop dead'' po rzeczy zachwycające ,, (We are) not here'' i wręcz rewelacyjne ,,Over the hill'' - moim zdaniem to jedyny utwór VDGG z XXI wieku , który można postawic spokojnie obok klasyków z lat 70-tych.

[Jurski]

Ja również postawiłbym na WR...