Czy czujesz się oszukany po wysłuchaniu płyty "A Grounding in Numbers"?

Zaczęty przez Sylvie, 03 Kwiecień 2011, 21:23:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Czy czujesz się oszukany/oszukana po wysłuchaniu płyty "A Grounding in Numbers"?

Tak
9 (40.9%)
Nie
13 (59.1%)

Głosów w sumie: 22

Sylvie

Prosta ankieta i proste odpowiedzi, wyłącznie "Tak" lub "Nie".
Kłocić się można do woli w tym wątku :)

Odpowiadam "Tak".
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Hajduk


Desdemona

Oczywiście, że "Tak", to największe muzyczne oszustwo jakiego doświadczyłam w swoim życiu.


ceizurac

He, he.
Nie czuję się oszukany. Przy żadnej z płyt nagranych przez VDGG/PH nie czuję się oszukany. Gdybym się poczuł to nigdy bym już żadnej z płyt danego wykonawcy nie posłuchał.
A jeśli ktoś się czuje oszukany to niech zgłosi to na policję, może oni pomogą.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Polset

I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Polset

I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Polset

Zaraz się pewnie na forum pojawi Hennos,który się pojawia by zagłosować jak Des i znika zaraz potem  :D
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

Cytat: Polset w 03 Kwiecień 2011, 22:44:43
Zaraz się pewnie na forum pojawi Hennos,który się pojawia by zagłosować jak Des i znika zaraz potem  :D

Gdyby był jakiś stosowny paragraf, to zaskarżyłabym VdGG do sądu za wydanie GiN, nie żartuję.

Edit: Hennosa nie ma już na forum, usunęłam go na jego własną prośbę.

Hajduk

Cytat: Desdemona w 03 Kwiecień 2011, 22:49:45
Cytat: Polset w 03 Kwiecień 2011, 22:44:43
Zaraz się pewnie na forum pojawi Hennos,który się pojawia by zagłosować jak Des i znika zaraz potem  :D

Pojawi się pewnie jutro, gdy będzie w pracy, żeby zagłosować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, bo jak widze nie wszyscy go tutaj mają.

Gdyby był jakiś stosowny paragraf, to zaskarżyłabym VdGG do sądu za wydanie GiN, nie żartuję.


Zaczynają się argumenty ad personam. Niedobrze!

Desdemona

Hennos poprosił mnie sms-em, żebym usunęła jego konto z forum, więc możecie być szczęśliwi, jeden głos przeciw GiN przepadnie ;)

Info dla wścibskich detektywów: Smsa wysłał na komórkę Sylwii, która jest jeszcze u mnie.

Sebastian Winter

What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Desdemona

Bardzo przepraszam wszystkich, których uraziły moje słowa o zdrowym rozsądku. Cofam to, co napisałam.

Kuba

Haha, oszukany?

Jasne, że nie. Niby dlaczego? Zespół jest konsekwentny, kontynuuje obraną drogę na Trisectorze i podąża w tym kierunku, który obrał nagrywając poprzednią płytę. Eksperymentuje też, bo trzeba przyznać, że takich dźwięków nie było wcześniej. W dodatku muzyka jest świeża i interesująca, stwierdzam to po zaledwie kilku przesłuchaniach.

To nie jest AC/DC, że ma się trzymać jakiegoś danego nurtu, albo danej stylistyki, panowie robią co chcą, mają pełną swobodę i w 80% są za to doceniani i chwaleni (patrz wszelkie media). Gdyby Peter i spółka robili coś dla fanów i pod nich, żeby im się tylko podobało, to prędzej byłbym rozczarowany. VDGG idzie własną ścieżką, jest odważny (od samego początku) w tym co robi.

Album nie musi się każdemu podobać, nie uważam, że jest jakiś genialny, nie jest porównywalny z żadnym albumem lat '70, ale jestem daleki od tego by nazywać płytę gównem. Mam ogromny szacunek do zespołu, cieszy mnie aktywność VDGG i gówna to on nigdy nie nagra. Do jakiegokolwiek klasycznego albumu już poziomem się nie zbliżą i w związku z tym, automatycznie praktycznie każda płyta będzie gorsza niż to co było wcześniej, jeśli oczywiście trzymamy się miary jakościowej. A jeśli mam się jeszcze zaskoczyć, to bardzo proszę :).

A Grounding in Numbers jest dość dobre, na wzgardę nie zasługuje i jestem pewien, że w najlepszych płytach (z kategorii tych ambitniejszych) uplasuje się w cale nie tak nisko.

Oszukany bym się czuł jakbym poszedł na koncert VDGG, zapłacił sporą sumkę, a Hammill by strzelił focha i nie przyszedł, koncert by odwołano, a ja bym nie dostał swojej kasy.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Desdemona

Cytat: Kuba w 03 Kwiecień 2011, 23:15:23
To nie jest AC/DC, że ma się trzymać jakiegoś danego nurtu, albo danej stylistyki, panowie robią co chcą, mają pełną swobodę i w 80% są za to doceniani i chwaleni (patrz wszelkie media).

Na szczęście nie wszystkie media:

http://www.students.pl/kultura/details/50389/Van-Der-Graaf-Generator-A-Grounding-In-Numbers-recenzja