Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Wyniki sprzedaży GiN

Zaczęty przez ceizurac, 21 Marzec 2011, 14:17:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Desdemona

Cytat: Hajduk w 23 Marzec 2011, 22:48:28
Desdemono, dla mnie również takie zestawienia nic nie znaczą. Aczkolwiek z racji posiadanej wiedzy (nabywanej przez lata) wiem, że nie zawsze tego typu zestawienia były wykazem najsłabszych płyt. Na przełomie lat 60-tych i 70-tych było inaczej. Mój post dotyczył trochę czegoś innego.

Ten wykaz jest jak najbardziej współczesny, lata 60 (szczególnie końcówka) i 70 to były po prostu złote lata, które już nie wrócą.
Teraz takie wykazy są muzycznie interesujące jak skład chemiczny ścieków przemysłowych niestety :(

Hajduk

Cytat: Desdemona w 23 Marzec 2011, 22:55:31

Ten wykaz jest jak najbardziej współczesny

Tak. Zauważyłem to.

Black_Rose

Osobiście wolałabym, żeby informacje o sprzedaży GiN nie pojawiały się na tym forum, ponieważ płyta dobrze się sprzedająca zazwyczaj mnie odpycha. Ale to tylko moje osobiste zdanie, piszcie co chcecie :)

Desdemona

A piszcie sobie, mnie to nie przeszkadza :)

ceizurac

Cytat: Black Rose w 23 Marzec 2011, 23:04:18
Osobiście wolałabym, żeby informacje o sprzedaży GiN nie pojawiały się na tym forum, ponieważ płyta dobrze się sprzedająca zazwyczaj mnie odpycha. Ale to tylko moje osobiste zdanie, piszcie co chcecie :)

Chyba po to jest forum VDGG/PH, żeby wymieniać się informacjami o na ten temat. Jeśli Ci się nie podobają jakieś informacje to po prostu ich nie czytaj.
Mnie akurat dobrze się sprzedająca płyta (dobrze jak na VDGG oczywiście) mojego ulubionego wykonawcy nie odpycha (bo nie rozumiem czemu by miała), a wręcz cieszy.
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Polset

Ludzie trzeba się cieszyć ze chłopki se zarobią! ;) Nie ma nic bardziej śmiesznego niż odrzucanie czegoś bo to się dobrze sprzedaje. Kiedyś (o czym Hajduk i Des tu piszą) znakomite płyty świetnie się sprzedawały. Teraz takie połączenie to rzadkość ale jak dochodzi to takiego wyjątku od reguły to należy to podkreślić,nawet celebrować. Jak mawia ceniony przez większość Formowiczów (w tym dyrekcję) reżyser Marek Koterski "Trzeba łączyć klasę z kasą"
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Sebastian Winter

nalezy przypomniec iz owo zestawienie nazywa sie independent czyli chodzi o wykonawców niszowych nie rywalizujacych z Lady gagą. Dlatego raczej nie grozi nam iz jakiś teledysk vDGG bedzie lecial w MTV miedzy Dodą a feelem....mnie tak wysoka pozycja nowej plyty wcale nie obrzydza bo wiem iz kazdy nawet najbardziej niezależny artysta po cichu pragnie odnieść sukces i dotyczny to rowniez Hammilla...VDGG zawsze byli w cieniu innych moze wreszcie sie jakos przebije
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Wobbler

Ja również cieszę się, że nowy album dobrze się sprzedaje VdGG. Wydaje mi się, że jakiś tam % sprzedaży mogą zawdzięczać właśnie tej kobiecie co supportowała Lady Gaga. Niektórzy mogą kupić od tak, z ciekawości. Również nie miałbym nic przeciwko gdyby VdGG dostali nawet jakąś nagrodę za jedną z najlepiej sprzedających się płyt w UK. Oczywiście to jest niemożliwe.

Desdemona

Mnie wyniki sprzedaży GiN cieszą jak nóż w tchawicy (co innego, gdyby była to lepsza płyta), więc wydzieliłam te posty do nowego wątku, proszę je podawać właśnie tutaj.

Elizabeth Winter

Cytat: Desdemona w 23 Marzec 2011, 22:55:31
Cytat: Hajduk w 23 Marzec 2011, 22:48:28
Desdemono, dla mnie również takie zestawienia nic nie znaczą. Aczkolwiek z racji posiadanej wiedzy (nabywanej przez lata) wiem, że nie zawsze tego typu zestawienia były wykazem najsłabszych płyt. Na przełomie lat 60-tych i 70-tych było inaczej. Mój post dotyczył trochę czegoś innego.

Ten wykaz jest jak najbardziej współczesny, lata 60 (szczególnie końcówka) i 70 to były po prostu złote lata, które już nie wrócą.



Miło by było gdyby wróciły, ale cóż. Niestety :(

Elizabeth Winter

Cytat: Desdemona w 23 Marzec 2011, 22:55:31Ten Teraz takie wykazy są muzycznie interesujące jak skład chemiczny ścieków przemysłowych niestety :(

To zależy od ogólnej kondycji muzyki w danym okresie, ale teraz niestety rzeczywiście tak jest :(