A Grounding in Numbers (2011) Wersja ostateczna!

Zaczęty przez Polset, 15 Marzec 2011, 05:32:32

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Polset

Uprzejmie proszę o nie komentowanie recenzji przez osoby mające chorą awersję do "GiN" i jej zwolenników. Krytyka jest OK krytykanctwo NIE!!! FANatyk Polset

Panie i panowie! Nowy album VdGG. Od czego by to zacząć? Ogólnie mówiąc jest to album zwierający wiele elementów i brzmień znanym na z Trisectora. Ale i wiele rzeczy dla zespołu zupełnie nowych,których ni da się porównać z niczym czego do tej pory dokonali. Mam tez dziwne(ale może wcale nie) wrażenie ze słyszę tu motywy muzycznie ze znanych mi dobrze legendarnych utworów niebędących utworami Graffów. Ale po kolei. Mam tu aż 6 faworytów i od pierwszego z nich rozpoczyna się album.  Your Time Starts Now to przepiekana ballada przypominająca trochę Final Reel  Trisectora ale jest znacznie lepsza!. Banton znakomicie imituje w nim saksofon i można odnieść warzenie że Jaxon był w studiu Kawałek idealny na pozytywne wejście w dzień-tak-jego wydźwięk muzyczny powoduje uśmiech na twarzy. Oczywiście uśmiech sympatii a nie śmieszności.  Mathematics to dość smutna ballada w której mocno słyszalne są instrumenty klawiszowe. Dobry utwór. Dalej mamy  Highly Strung. To jest poprawiona wersja Drop Dead z Trisectora. I to znacznie poprawiona bo Drop Dead nie mogę słuchać. A  Highly Strung to progresywna zabawna piosenka . I tu przejdę sobie do moich spostrzeżeń na temat motywów muzycznych ze znanych mi strych dobrych rockowych. Wstęp tego kawałka  (motyw basowy)jest żywcem wyjęty z kompozycji zespołu Wishbone Ash ,,Underground" z albumu Number the Brave (1981) Ale na tym podobieństwo się kończy. Dalej mamy instrumentalny przerywnik Red Baron to krótka,mroczna kompozycja k której uwagę przykuwają 2 rzeczy. Gra Evansa na bębnach(mam wrażenie że utwór powstał tylko po to ze Guy Se mógł pobębnić na pierwszym planie) oraz motyw grane przez Hammilla (gitara) i Bntona( organy)  I znowu-Ja tu słyszę słynny motyw z utworu  Exposure Fripp/Gabriel. Ale ten fragment płyty nie jest ciekawy jak dla mnie mogło by go nie być. Ale po nim czeka nas 10 minut rozkoszy! W 2 utworach  (chyba najlepszych) pierwszy to  Bunsho-Arcydzieło! Znakomita gitara elektryczna Hammilla wysuwa się tu na pierwszy plan ,kojarzyć się może z jego najlepszymi solowymi dokonaniami. Sam utwór jest smutny i dramatyczny ale dynamiczny.  Hammill krzyczy i grana gitarze brzmiącej niczym z jego solowego albumu . Roaring Forties (1994)
Evans robi cuda na bębnach i Banton w pewnym momencie gra jak by świat miał się skończyć za chwilę. A potem Snake Oil. Ludzie trzymajcie mnie! Genialna przecz! Zaczyna się od ,,para-wesołego" motywu na instrumentach klawiszowych. Wypełniony jest mocnym wysokim "pomnożonym"(pHani wiedzą o czym mówię) wokalem. Czego brakowało mi na Trisectorze I jest dość wesoło ironiczno-progresywnie. Tak jest do drugiej minuty a potem zmiana. Mamy motywy niemalże wyciągnięte z utworu Over the Hill. I na Koniec wracamy to motyw z początku kompozycji .
Potem jest Splink, koleny instrumentalny. Red Bron był żeby Evans sobie pograł a ten to pole popisu dla calego Power Trio pod koniec utworu  nie napiszę że jest niepotrzebny (chociaż w sumie jest :D ) Embarassing Kid Boje się że cześć fanów VDGG powie Embarassing Van Der Graff.. Ja z pewnością tek nie powiem. To nowa jakość w tym zespole znowu progresywna ,,piosenka" Tyle ze nieco cięższa od Highly Strung i jakby poważniejsza? (cokolwiek to znaczy)  Gitary w nim przypominają trochę Led Zeppelin i całkowicie dominują –nie ma tu organ Bantona. A potem prawdziwa perełka Meduza tylko 2 minuty i 12 sekund. Ale przepiękna dramatyczna , wręcz dołująca ballada. Czuje niedosyt ze to tylko 2:12 ale i tak jest to mój faworyt numer 4.  A zraz potem faworyt numer 5!  Mr. Sands . Super numer. Dalej Smoke. VdGG w stylu funky. Potem następuje połączony z nim 5533. I to jest coś o czym muszę trochę napisać. Największe zaskoczenie tego albumu jak dla mnie. Niemalże awangardowy kawałek,gitary w nim kojarzą mi się w nim z tymi w utworze Neurotica King Crimson (album beat,1982) Pozbawiony linijni melodycznej a w której Hammilla wyśpiewuje tytułowe cyfry z olbrzymim obrzydzeniem w głosie. Kawałek "brzydki" i mający byc trochę nieznośnym z spora dawką agresji. No ale jak przebrniemy prze 5533 to czeka nas prawdziwa  nagroda! O TAK! All Over The Place 6 wybitny fragment na albumie. To juz tradycja ze ostanie utwory na płytach Hammilla i VDGG sa imponujące. Nie mogło byc inaczej także tym razem! Motyw przewodni tego utwory przypomina Whaling Stories  Procol Harum. No może zakończenie kompozycji lekko rozczrowywuje bo oczekuje się jakiego "łubu du" (bo klimat tak podniosły) a muzycy po prostu przestają grać. GIN to płyta ludzi poszukujący , wciąż mających optymizm i radość tworzenia. Ci panowie jeszcze nie raz pokarzą na co ich stać. A Ja? No cóż... Ja jestem.....Uziemiony!
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

ceizurac

Gratulacje Polset! Wspaniała recenzja.  [ok] 0=0

PS. Pozwoliłem sobie poprawić tytuł wątku (z wersiji zrobiłem wersję).  :)
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Polset

Cytat: ceizurac w 15 Marzec 2011, 06:40:05
Gratulacje Polset! Wspaniała recenzja.  [ok] 0=0

PS. Pozwoliłem sobie poprawić tytuł wątku (z wersiji zrobiłem wersję).  :)

Dziękuje! [ok]
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Sebastian Winter

bardzo dobra recenzja  [ok] [ok] [ok] jak znajde chwilke czasu napisze swoją
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Polset

I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

ceizurac

Uprzejmie proszę dyrekcję o umieszczenie recenzji Polseta i mojej tzw. wersji demo na stronie www.  :)
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Polset

Cytat: ceizurac w 15 Marzec 2011, 12:00:58
Uprzejmie proszę dyrekcję o umieszczenie recenzji Polseta i mojej tzw. wersji demo na stronie www.  :)

Dołączam się do prośby. :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Hennos

Recenzje zostaną wrzucone na WWW przez Desdemonę, ja nie mam na to czasu.
Natomiast płyta w imieniu całej Dyrekcji zostanie oceniona przez Tamarę, która ją kupiła i jest na tyle silna psychicznie, iż przesłucha ją kilka razy w całości :)
Ceizurac może doliczyć jej  oceny do głosowania lub nie, jak sobie życzy.
Ja tego słuchać nie zamierzam, jak już pisałem wcześniej.

PS. Evans niestety w kilku numerach gra nieciekawie, starzeje się :(
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

Tamara

Polsecie, a gdzie "Smoke"?
Po Mr Sands jest "Smoke", a nie "5533", popraw ten blad.
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Desdemona

Recenzje wrzucę na strone niedługo, nie będa podpisane przeze mnie, więc spokojnie mogę :)
Polseta proszę o uzupełnienie, bo zapomniał o jednym utworze, chociaż nie ma o czym pisać ;)

Mazo

Fajna recenzja, dzięki!
Fanem "Trisectora" nie jestem, nowy album muzycznie nie zjada go na śniadanie, ale utwory są krótsze, bardziej przemyślane, co za tym idzie - lepsze. Od oceny się wstrzymam po wielokrotnym przesłuchaniu, ale ja zawiedziony nie jestem!
Aha, naprawdę słabiutki ten dzisiejszy Evans, uderza w bębny mechanicznie jakoś i bez czucia :(. A pomyśleć, że w weekend oglądałem dvd Godbluffa, gdzie Guy wymiatał po prostu.
- Well, young man, when you grow up, what do you want to be?
- Please, sir, if that's alright, I'd really rather like to learn, how to be me.

Polset

Cytat: Tamara w 15 Marzec 2011, 15:30:27
Polsecie, a gdzie "Smoke"?
Po Mr Sands jest "Smoke", a nie "5533", popraw ten blad.

Cytat: Desdemona w 15 Marzec 2011, 18:20:37
Recenzje wrzucę na strone niedługo, nie będa podpisane przeze mnie, więc spokojnie mogę :)
Polseta proszę o uzupełnienie, bo zapomniał o jednym utworze, chociaż nie ma o czym pisać ;)


Już dziewczyny :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

Dziś po południu to wrzucę na WWW, tekst Ceizuraca też.

Polset

I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

Recenzje są już na stronie.
Pozwoliłam sobie zmienić "Panie i Panowie" na "Drodzy słuchacze", ponieważ słowo "panie" mnie osobiście obraża.
Mam nadzieję, że nie wybuchnie z tego powodu jakaś awantura :)
Więcej zmian nie ma (poza poprawieniem kilku błędów i literówek).

http://vdgg.art.pl/plyty/grounding.html