A Grounding in Numbers (2011)

Zaczęty przez Desdemona, 13 Luty 2011, 22:00:18

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Polset

Cytat: Sebastian Winter w 26 Luty 2011, 11:26:12
Cytat: Desdemona w 26 Luty 2011, 10:13:35
Słuchałam dziś u Kosiaka 2 nowych utwórów z GiN, czyli "Embarassing Kid" i "5533".
Ich zaletą jest to, iż można je wielokrotnie przesłuchać i nie powodują mdłości jak "Highly Strung".

"Embarassing Kid" - ekscytujący jak zdechły pies pod stertą liści jesienną porą.

"5533" - początek ciekawy, późniejsze słuchanie przypomina usuwanie "Butaprenu" z rąk. Poza tym są chyba ciekawsze tematy niż telefon komórkowy Nokia, np. odrdzewianie tasaka po babci, albo trucie much rumuńskim środkiem biodegradowalnym.

Znam już w sumie 9 utworów z tej płyty i najciekawsze to "Medusa" i "Snake Oil", lecz "Medusa" to raczej Hammill solo; po usunięciu perkusji muzycznie pasowałby do "Thin Air".
"Snake Oil" brzmi trochę jak demo, możnaby go sporo poprawić.
"Your Time..." to także w sumie Hammill solo.
Generalnie nowa płyta wydaje się być ciekawa jak problemy egzystencjalne tapira :(



znakomite porównania Des- poważnie mówię- kryje sie w tobie jakiś talent pisarski- wiem co mowię bo sam od czasu do czasu pisze a i mam kontakty z ludzmi co tez piszą-

Szkoda tylko że Des pisze tak barnie tylko jak ma to być negatywne. Pozytywnych barwnych recenzji nie pamiętam w wykonaniu koleżanki.
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Desdemona

Cytat: Polset w 26 Luty 2011, 13:33:51
Szkoda tylko że Des pisze tak barnie tylko jak ma to być negatywne. Pozytywnych barwnych recenzji nie pamiętam w wykonaniu koleżanki.

Piszę barwnie gdy jestem wkurzona, a nowy VdGG doprowadza mnie do szału, bo zmarnowano okazję na fajną płytę.
Jeśli coś mi się podoba to o tym raczej nie piszę, bo podoba się i tyle.

Elizabeth Winter

Cytat: Desdemona w 26 Luty 2011, 10:13:35
Słuchałam dziś u Kosiaka 2 nowych utwórów z GiN, czyli "Embarassing Kid" i "5533".
Ich zaletą jest to, iż można je wielokrotnie przesłuchać i nie powodują mdłości jak "Highly Strung".

"Embarassing Kid" - ekscytujący jak zdechły pies pod stertą liści jesienną porą.

"5533" - początek ciekawy, późniejsze słuchanie przypomina usuwanie "Butaprenu" z rąk. Poza tym są chyba ciekawsze tematy niż telefon komórkowy Nokia, np. odrdzewianie tasaka po babci, albo trucie much rumuńskim środkiem biodegradowalnym.

Znam już w sumie 9 utworów z tej płyty i najciekawsze to "Medusa" i "Snake Oil", lecz "Medusa" to raczej Hammill solo; po usunięciu perkusji muzycznie pasowałby do "Thin Air".
"Snake Oil" brzmi trochę jak demo, możnaby go sporo poprawić.
"Your Time..." to także w sumie Hammill solo.
Generalnie nowa płyta wydaje się być ciekawa jak problemy egzystencjalne tapira :(

Świetnie napisane hihi :) Ja nie potrafiłabym tyle o tych utworach powiedzieć. Dla mnie są zwyczajnie krótkie i podobne. :(

Sebastian Winter

po 6 przesluchaniach mogę chyba ocenic:


1. Your Time Starts Now -9 
2. Mathematics-10   
3. Highly Strung -7   
4. Red Baron -10   
5. Bunsho-10   
6. Snake Oil -10   
7. Splink - 9 
8. Embarassing Kid-8   
9. Medusa -10   
10. Mr. Sands -9   
11. Smoke-9   
12. 5533-7   
13. All Over The Place-10


jak mi sie jakieś glosy zmienia dam znac ;)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Po 2 głosach:

Mathematics - 10 (20 p.)
Red Baron - 9,5 (19 p.)
Bunsho - 9,5 (19 p.)
Snake Oil - 9,5 (19 p.)
Smoke - 9,5 (19 p.)
Your Time Starts Now - 8,5 (17 p.)
Highly Strung - 8,5 (17 p.)
Embarassing Kid - 8,5 (17 p.)
Medusa - 8,5 (17 p.)
5533 - 8,5 (17 p.)
All Over The Place - 8,5 (17 p.)
Splink - 8 (16 p.)
Mr. Sands - 8 (16 p.)

Średnia albumu: 8,85 (230 p./26)
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Tamara

Dziekuje polskiej dyrekcji za umozliwienie mi oceny tej plyty, na razie sie nie zgadzali, ale ich zmusilam zeby sie zgodzili ;)


1. Your Time Starts Now - 7,5 - fajny poczatek plyty.
2. Mathematics - 8,5 - bardzo dobry utwor, ale za krotki.
3. Highly Strung - 1 - punkt za wokal Hammilla, wiecej nie bedzie. 
4. Red Baron - 5 za mroczny klimat, ale utwor nie jest potrzebny
5. Bunsho - 8,5 - fajny utwor
6. Snake Oil - 9,5 - bardzo dobry utwor, ale moglby byc lepszy 
7. Splink - 5 - tam jest motyw pozniej uzywany, a tak to utwor niepotrzebny
8. Embarassing Kid - 3 - bardzo slaby i niepotrzebny utwor 
9. Medusa - 9,5 - krotki ale swietny utwor, pol punktu mniej bo za krotki 
10. Mr. Sands - 7,5 - fajny utwor, ale ma braki, moglby byc trudniejszy
11. Smoke - 2 - bardzo slaby utwor, niepotrzebny, pasowalby do "Skin" Hammilla
12. 5533 - 4 - tez niepotrzeby utwor, ale lepszy od Smoke 
13. All Over The Place - 10 - najlepszy utwor na tej plycie, super nawet :)


Z plyty tej mozna zrobic bardzo dobre EP.
Poza tym nie podoba mi sie gitara Hammilla, on nie powinien grac na elektrycznej, bo uszy prawie odpadaja ;)
Jak sie policzy wszystko, to jest to niestety najslabsza plyta VdGG :(
Trisector byl o wiele lepszy, Present jako calosc tez lepszy.
GiN jest lepszy od Present CD1.

Prosze mnie nie zabijac za te ocene, nie mam wcale czasu wolnego, ale na to specjalnie jakos znalazlam :)
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

LukaszS

Po pierwszym przesłuchaniu najbardziej utkwiło mi w głowie Mathemathics...i jak widzę tutaj też jest wysoko... nie czytałem tych recenzji i ocen zanim sam nie wziąłem do ręki płyty, aby nie mieć wypaczonego podejścia do słuchania...nawet nie słuchałem tych fragmentów z audycji Kosiaka...aanalbum budzi emocje, rzeczywiście zgadzam się z Tamarą, że byłaby to dobra EP-ka... ale do ostatecznej oceny dojdę po kilkudziesięciu przesłuchaniach...takich słuchawkowych, takich gdy muzyka gra w tle, takich gdzie posłucham wybranych utworów...
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Sebastian Winter

ja na razie jestem zbyt zabiegany by napisac pelna recenzję wiec tak na szybko:







Plyta jest  naprawde bardzo dobra choć nie wybitna- czy lepsza od poprzedniej- nie wiem, czas pokaze-mogę sie jedynie przyczepić do małej ilości partii instrumentalnych- czasami aż się prosi by kompozycje były dluższe (Medusa ,mathematics) i lecz myślę ze wlasnie o coś takego chodzilo  Hammillowi i społce.


1. Your Time Starts Now- piekna balada na poczatek- taki klasyczny Hammill - kiedys podobnie jak kilka osób z forum uwazalem iz powinna znaleść sie na koncu plyty....jednak po kilku przesłuchaniach dochodze do wniosku ze lepszego zakończenia niz All over the place nie mozna by sobie wymarzyc
2. Mathematics - Obok Medusy najpiekniejsza pieśń na plycie- choć o liczbach a ja matematyki w szkole nie lubilem:):)
3. Highly Strung- fajny przebojowy kawalek troche połamany ze swietnym tekstem
4. Red Baron- znakomity mroczny kawalek- trochę przypomina mi mroczniejsze dokonania Briana Eno   
5. Bunsho- moje ulubione nagranie na plycie- genialna podniosła piesn ze znakomita partią Bantona- chciałoby sie by trwala dluzej   
6. Snake Oil- arcydzielo- choć najciekawiej robi sie w środku jak rytm przyśpiesza i hammill spiewa techer knows best   
7. Splink- fajny przerywnik i choć jego poczatek nie napawa optymizmem pozniej jest znacznie lepiej
8. Embarassing Kid - fajne zywiołowe nagranie- chwilami nawet hardrockowe- z kazdym przeluchaniem zyskuje
9. Medusa - bardzo mi sie podoba tylko czemu 2 minuty  z sekundami- mogła by z tego wyjść piękna długa piesń 
10. Mr. Sands- z początku nie bylem przekonany teraz coraz bardziej mi sie podoba- organy Bentona nie wiem czemu kojarzą mi sie z Gabrielowskim Genesiss
11. Smoke- bardzo fajna rzecz- taka nawet nietypowa jak dla hammila - świetna partia gitary ( wykonanej przez Bantona) i troche Talking headowki klimat   
12. 5533- bardzo nietypowe jak na VDGG nagranie- jeszcze do końca sie nie przekonałem
13. All Over The Place- jak dla mnie arcydzieło - genialna piesn ktora tak naprawde rozkreca sie dopiero kolo 2 minuty jak wchodzi perkusja- jedno znajlepszych nagran na plycie- tesktowo chwilami wraca klimat Thin air


Podsumowując GIN jest plytą zespolu poszukujacego ktory nie patrzy do tylu tylko ciagle sie rozwija........po ok 10 przesłuchaniach  musze stwierdzić iz coraz bardziej mnie ta muzyka wciąga- nawet fragmenty ktore po pierwszych odsluchach mi sie nie podobaly teraz nabieraja innego znaczenia- jak bedzie pozniej zobaczymy- wracam do sluchania:)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Polset

1. Your Time Starts Now -9 
2. Mathematics -7 
3. Highly Strung -8 
4. Red Baron-3   
5. Bunsho -10 
6. Snake Oil -10 
7. Splink -5 
8. Embarassing Kid-8   
9. Medusa-10   
10. Mr. Sands-8   
11. Smoke-8   
12. 5533-4   
13. All Over The Place-10
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Kuba

Cytat: Sebastian Winter w 15 Marzec 2011, 20:14:50

Plyta jest  naprawde bardzo dobra choć nie wybitna- czy lepsza od poprzedniej- nie wiem, czas pokaze-mogę sie jedynie przyczepić do małej ilości partii instrumentalnych- czasami aż się prosi by kompozycje były dluższe (Medusa ,mathematics) i lecz myślę ze wlasnie o coś takego chodzilo  Hammillowi i społce.


Sebastianie, bez obrazy, ale z perspektywy Twoich powyższych ocen, płyta nie wydaje się bardzo dobra, nie wybitna, tylko niemalże genialna. Nie znam całej płyty, ale nie za wysokie te noty?
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Sebastian Winter

Cytat: Kuba w 15 Marzec 2011, 21:49:28
Cytat: Sebastian Winter w 15 Marzec 2011, 20:14:50

Plyta jest  naprawde bardzo dobra choć nie wybitna- czy lepsza od poprzedniej- nie wiem, czas pokaze-mogę sie jedynie przyczepić do małej ilości partii instrumentalnych- czasami aż się prosi by kompozycje były dluższe (Medusa ,mathematics) i lecz myślę ze wlasnie o coś takego chodzilo  Hammillowi i społce.


Sebastianie, bez obrazy, ale z perspektywy Twoich powyższych ocen, płyta nie wydaje się bardzo dobra, nie wybitna, tylko niemalże genialna. Nie znam całej płyty, ale nie za wysokie te noty?


a tam zaraz genialna- genialne to byly te zlat 70-tych- ta jest po prostu bardzo dobra- oceny są wysokie bo bardzo lubie te nagrania- jednak 10 dla Medusy a 10 dla np: Arrow sa dwiema różnymi dziesiątkami ;)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Cytat: Tamara w 15 Marzec 2011, 18:53:06
Dziekuje polskiej dyrekcji za umozliwienie mi oceny tej plyty, na razie sie nie zgadzali, ale ich zmusilam zeby sie zgodzili ;)

Polska dyrekcja brutalna, skoro nie można swobodnie głosować obcokrajowcom. Do czego to doszło...  0>[

Cytat: Tamara w 15 Marzec 2011, 18:53:06
Prosze mnie nie zabijac za te ocene, nie mam wcale czasu wolnego, ale na to specjalnie jakos znalazlam :)

Zawiodłęm  :'( się na Twoich ocenach Tamaro - myślałem, że będą same zera i (ewentualnie) jedynki, a tu proszę wysokie noty dostał GIN!  :)
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Kuba

Nie no, bardzo dobra to jest "siódemka", to jest ocena poddająca się pod hasło "bardzo dobry". Owszem, płyty z lat siedemdziesiątych są genialne, ale... nie zgodzę się, po to jest taka skala ocen by móc z jej korzystać.

Jeśli według Ciebie "Arrow" i "Medusa" zasługują na "dychę", to znaczy, że te utwory są tak samo dobre, a jednak powszechnie wiadomo, że przecież nie są. Bo różnica jest znaczna w ich poziomie. "10" to "10", z matematycznego punktu widzenia, i z punktu widzenia skali ocen, wychodzi na to, że te utwory są tak samo kapitalne. Którąś kompozycję zawyżyłeś.

Moje oceny niektórych płyt/utworów też są nieco zawyżone (choć mimo wszystko dość krytyczne w stosunku do kilku forumowiczów), ale nie aż tak. Jasne, masz prawo rzecz jasna na wysokie noty ;), lecz skala jest dziesięciopunktowa (+ więcej) właśnie po to by z niej korzystać odpowiednio, we właściwy sposób i po to dostrzegać różnice i dysproporcje w jakości nagrań. Tak mi się przynajmniej wydaje... Bo tak, można ograniczyć skalę oceń do 1-3.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Polset

Cytat: ceizurac w 15 Marzec 2011, 22:50:34
Cytat: Tamara w 15 Marzec 2011, 18:53:06
Dziekuje polskiej dyrekcji za umozliwienie mi oceny tej plyty, na razie sie nie zgadzali, ale ich zmusilam zeby sie zgodzili ;)

Polska dyrekcja brutalna, skoro nie można swobodnie głosować obcokrajowcom. Do czego to doszło...  0>[

Cytat: Tamara w 15 Marzec 2011, 18:53:06
Prosze mnie nie zabijac za te ocene, nie mam wcale czasu wolnego, ale na to specjalnie jakos znalazlam :)

Zawiodłęm  :'( się na Twoich ocenach Tamaro - myślałem, że będą same zera i (ewentualnie) jedynki, a tu proszę wysokie noty dostał GIN!  :)

Myślałeś że dzień się kończy a tu jednak trzeba podliczać :D
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Polset

Cytat: Kuba w 15 Marzec 2011, 22:56:10
Nie no, bardzo dobra to jest "siódemka", to jest ocena poddająca się pod hasło "bardzo dobry". Owszem, płyty z lat siedemdziesiątych są genialne, ale... nie zgodzę się, po to jest taka skala ocen by móc z jej korzystać.

Jeśli według Ciebie "Arrow" i "Medusa" zasługują na "dychę", to znaczy, że te utwory są tak samo dobre, a jednak powszechnie wiadomo, że przecież nie są. Bo różnica jest znaczna w ich poziomie. "10" to "10", z matematycznego punktu widzenia, i z punktu widzenia skali ocen, wychodzi na to, że te utwory są tak samo kapitalne. Którąś kompozycję zawyżyłeś.

Moje oceny niektórych płyt/utworów też są nieco zawyżone (choć mimo wszystko dość krytyczne w stosunku kilku forumowiczów), ale nie aż tak. Jasne, masz prawo rzecz jasna na wysokie noty ;), lecz skala jest dziesięciopunktowa (+ więcej) właśnie po to by z niej korzystać odpowiednio i dostrzegać różnice i dysproporcje w jakości nagrań. Bo tak, można ograniczyć skalę oceń do 1-3.

Ten post to chyba do Tamary ale napiszę sobie ze Ja Snake Oil pokochałem niczym Arrow [ok] To że coś jest inne nie znaczy że "powszechnie wiadomo" ze jest słabsze. Silent Corner tez zastał nagrany tylko raz i nic go nigdy nie powtórzy a jednak jest genialny Thin Air :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"