Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Nowy JAcek Łaszczok

Zaczęty przez Frippotronic, 26 Październik 2009, 18:46:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tamara

Cytat: Frippotronic w 29 Październik 2009, 16:16:18
Cytat: Jabukasiga w 29 Październik 2009, 02:14:50
Stachursky to taki polski Hammill... Niby znajduje się na uboczu mainstreamu, ale wciąż wywiera wielki wpływ na wielu popularnych artystów. Podobnie jak najwięksi eksperymentatorzy, wciąż poszukuje nowych ścieżek rozwoju swojej muzyki, a także nowych sposobów wyrazu swojej ogromnej artystycznej ekspresji i mocy uczuć. Dowodem inteligentne i poetyckie teksty, w których z niespotykaną w muzyce popularnej zręcznością słowa wyraża głęboką egzystencjalną frustrację u progu nowego tysiąclecia. Głębokie wynurzenia spod samych trzewi mistycznej obecności ducha Stachurskiego najlepiej wyraża się w majestatycznych słowach: "Jestem żółtą magnetyczną gwiazdą, która otacza centralny zielony zamek sygnalizacji. Przewodniczy mi żółty samoistny człowiek.". Wytrawny audiofil od razu wyczuje inspirację mistycznymi wyznaniami Petera Hammilla: "Some call me satan, others have me god, some name me Nemo, I am unborn!" Nie wolno także zapominać, że pan Łaszczok posiada również cudowny, niezwykle charakterystyczny głos, który miejscami przywodzi na myśl stylistykę samego Toma Waitsa, a nawet Leonarda Cohena. Ciągłe eksperymenty dźwiękowe (raz mamy nerwowe, satanistyczne niemalże "łup-łup", kiedy indziej zaś uroczo sielankowe i magiczne "umc-umc" - maestria kompozycyjna!) nie pozwalają słuchaczowi nudzić się ani chwilę. Zdecydowanie najbardziej niedoceniony artysta (zaraz po Hammillu, oczywiście).  O0 O0 O0

Zgadzam się z przedmówcami.Zwróćcie uwagę na to jak ten człowiek bawi się dźwiękiem,jak odczuwa jak każda nuta jest tutaj w pełni dopracowana.Co nim kierowało? Dlaczego to tak brzmi? Czy ludzkość będzie w stanie nagrać coś równie poruszającego?Czy klasycy bezsensownego pierdzenia na trąbce typu Miles,Coltrane,Mingus czy inny Coleman to słyszeli? Odpowiedź brzmi: NIE.
W innym wypadku porzuciliby swoje zaplute instrumenty dla niedorobionych wykształciuchów i grać zaczęliby muzę prawdziwą - tą płynącą z serca.Od serca dla serca.Mersi,że jesteś tu...STACHU cała Bydgoszcz jest z Tobą - czymaj się cieplutko.Nie spuszczaj...z tonu.Jesteś moją kofeiną!!111

Непревзойденное мастерство! ;D ;D ;D
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Frippotronic


Tamara

You are gone
and I am with you:
this will never come again.