Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne

Yes w Spodku

Zaczęty przez ceizurac, 27 Sierpień 2009, 20:40:02

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ceizurac

YES
Steve Howe, Chris Squire, Alan White, Benoit David oraz Oliver Wakeman

30.10.2009 - Katowice, Hala Spodka, godz. 20:00
Otwarcie bram godz. 18:30

Bilety w sprzedaży od 1 września 2009 roku.
Ceny biletów:
Loża – 300 zł
Sektory HJ – 180 zł
Sektory czerwone – 145 zł
Sektory zielone oraz płyta – 150 zł
Ceny biletów w dniu koncertu:
Loża –350 zł
Sektory HJ – 195 zł
Sektory czerwone – 155 zł
Sektory zielone oraz płyta – 160 zł
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sebastian Winter

w zyciu nie pojade bo to perfidny skok na kase.....,....i nie chodzi mi tu tylko o ceny biletow.......z daleka widać ze panowie postanowili sobie budzety podreperować: nowy wokalista, zero nowych piosenek itp

Zaluje bardzo ze tak sie stalo bo Yes to jeden z moich ukochanych zespolow...czasami lepiej jednak odejsć z podniesioną glową( vide Floydzi) niz wyciagać kase od fanow co kilka lat
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sebastian Winter

oglądalem wlasnie wystepy "nowego" Yes na you tube  0=0.......nowy wokalista jest do d...py- wyje strasznie  0>[
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Kuba

Chora koncepcja. Oczywiście nie życzę źle temu zespołowi, bo lubię Yesów, choć fanatykiem nie jestem, jednak nie zdziwię się jeśli wcale nie będzie wielkiej publiki w Spodku.

Anderson dał im zgodę (lecz co miał powiedzieć?), zrozumiał ich, choć nie popiera tego pomysłu. Bez Andersona ewentualnie mogą grać w konieczności, w jakiejś dramatycznej konieczności (odpukać!). Takowej nie było. Myślę, że jakby poczekali na niego oraz na jego zdrowie, to ruszyliby w trasę razem z nim. Chociaż to moje dywagacje tylko.

Jeśli mieszkałbym w Katowicach, a bilety byłby o połowę tańsze, to z ciekawości bym przyszedł :P.
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Polset

Cytat: Sebastian Winter w 27 Sierpień 2009, 20:49:10
w zyciu nie pojade bo to perfidny skok na kase.....,....i nie chodzi mi tu tylko o ceny biletow.......z daleka widać ze panowie postanowili sobie budzety podreperować: nowy wokalista, zero nowych piosenek itp


Dokładnie! Zgadzam sie w 100% Bojkotujemy ten pożal sie borze występek;D 
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Rael

A ja Wam powiem, że warto było pójść :) Oczywiscie Johna brakowało (choć dla mnie esencją Yes jest przedewszystkim Squire, a potem Howe), ale wokaliste dało sie przeżyć. Troche zawiodła mnie setlista (moze to ze względu na ten okrojony skład zrezygnowano z największych gigantów), ale ogólnie koncert bardzo dobry.