Ulubione plyty ELP

[Sebastian Winter]

Glosujemy tylko na plyty studyjne ( stad nie ma tu Obrazkow z wystawy)

1. Brain salad surgery- za Tocatte
2. Tarkus- za Tarkusa
3. Works vol 1- moze i kontrowersyjny wybor lecz ja bardzo lubie te plyte

[Polset]

Tarkus     
Trilogy    
Brain Salad Surgery

Nie miałem żadnego problemu. Te 3 płyty kocham od lat

[ceizurac]

ELP
TARKUS
TRILOGY

Najlepszy wg mnie jest debiut.

[dziobak]

ELP
Brain Salad Surgery
Works Vol. 1 (za piękne ballady Lake'a)

[Sebastian Winter]

Works Vol. 1 (za piękne ballady Lake'a)

popieram

[Desdemona]

ELP, Tarkus, Trilogy.

Pierwsza płyta to genialny debiut.
BSS też bardzo lubię, ale zabrakło mi głosów.

[Kuba]

Kiedyś, za sprawą ojca, strasznie lubiłem ten zespół. Dzisiaj słucham ze sporą dawką niechęci. Kapela, bądź co bądź wybitna swojego czasu, ale nagrała tylko cztery, góra pięć świetnych płyt. Reszta mocno odstaje od lat 70 - 75 (co widać doskonale w po głosowaniu). Śmieszne to trochę, że Ci muzycy tak szybko się wypalili, bo inaczej tego nazwać nie można. Sam nie wiem czy z tego należy się śmieć czy płakać.

ELP, Trilogy i Brain Salad Surgery.

[Desdemona]

Kiedyś, za sprawą ojca, strasznie lubiłem ten zespół. Dzisiaj słucham ze sporą dawką niechęci. Kapela, bądź co bądź wybitna swojego czasu, ale nagrała tylko cztery, góra pięć świetnych płyt. Reszta mocno odstaje od lat 70 - 75 (co widać doskonale w po głosowaniu). Śmieszne to trochę, że Ci muzycy tak szybko się wypalili, bo inaczej tego nazwać nie można. Sam nie wiem czy z tego należy się śmieć czy płakać.

No, nie przesadzaj, "Love Beach" to genialna rzecz

[Tamara]

A ja glosuje na 3 ostatnie

ELP, Tarkus, BSS.

[Sebastian Winter]

Kiedyś, za sprawą ojca, strasznie lubiłem ten zespół. Dzisiaj słucham ze sporą dawką niechęci. Kapela, bądź co bądź wybitna swojego czasu, ale nagrała tylko cztery, góra pięć świetnych płyt. Reszta mocno odstaje od lat 70 - 75 (co widać doskonale w po głosowaniu). Śmieszne to trochę, że Ci muzycy tak szybko się wypalili, bo inaczej tego nazwać nie można. Sam nie wiem czy z tego należy się śmieć czy płakać.

No, nie przesadzaj, "Love Beach" to genialna rzecz

[Polset]

Kiedyś, za sprawą ojca, strasznie lubiłem ten zespół. Dzisiaj słucham ze sporą dawką niechęci. Kapela, bądź co bądź wybitna swojego czasu, ale nagrała tylko cztery, góra pięć świetnych płyt. Reszta mocno odstaje od lat 70 - 75 (co widać doskonale w po głosowaniu). Śmieszne to trochę, że Ci muzycy tak szybko się wypalili, bo inaczej tego nazwać nie można. Sam nie wiem czy z tego należy się śmieć czy płakać.

ELP, Trilogy i Brain Salad Surgery.

Gdyby tak patrzeć na wszystkie głosowania to wychodzi na to że Queen też sie szybko wypalił

[Sebastian Winter]

wcale nie bo przeciez Inneuendo czy tez The Game to tez swietne plyty a Love beach np to kompletnie beznadziejna plyta

[Kuba]

Queen trzymał formą niemalże przez cały swój okres działalności (mam na myśli ten właściwy, z Fredkiem), nawet gorsze płyty miały swoje wyróżniające się numery, a ELP się skończył w latach siedemdziesiątych. I nie sądzę by nas czymś kiedykolwiek jeszcze zaskoczył...

[Polset]

wcale nie bo przeciez Inneuendo czy tez The Game to tez swietne plyty a Love beach np to kompletnie beznadziejna plyta

Queen trzymał formą niemalże przez cały swój okres działalności (mam na myśli ten właściwy, z Fredkiem), nawet gorsze płyty miały swoje wyróżniające się numery, a ELP się skończył w latach siedemdziesiątych. I nie sądzę by nas czymś kiedykolwiek jeszcze zaskoczył...

Oczywiście macie racje Mnie tylko chodziło o głosy w głosowaniu Ze Queen też tam ma płyty na które nikt nie głosuje. To wszystko  

[Hennos]

ELP, Tarkus i Trilogy